reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ADOPCJA- pary starające się o adopcję wczoraj i dziś.

reklama
hej kobitki

mama05 miło Cię słyszeć i widzieć :-):tak:koope lat ;-)

anuszka :***

jeśli chodzi o Nas to czekamy z niecierpliwością na telefon już :tak:nie przechodzimy żadnych już kursów .Najgorsze to czekanie boja już bym chciała a to jeszcze pewnie z rok potrwa to oczekiwanie :tak:

co u Ciebie kochana ?

na Twoje pytania odpowiem później jeśli pozwolisz bo za chwilę mam klientkę na pazury a chciałam napisać abyś wiedziała że dostałam wiadomość .

Odezwę się na spokojnie później .Buzia
 
Dziewczyny, to super, ze zdecydowałyście się na adopcję, bo jest tyle dzieci, czekających na kogoś do kochania. Ale mimo to, nie zaprzestawajcie starań, aby adoptowane dzieci miały rodzeństwo :-). W Łodzi jest lekarz od tzw. spraw beznadziejnych i jak siedzę u niego w poczekalni, to się nasłucham od dziewczyn z całej Polski, jakie przypadki zdiagnozował i wyprowadził. Niestety nie wszystkie, ale sporo tych dobrych. Nie chcę mu tu robić reklamy, ale jak kto chce, to na priv podam jego namiary. Oczywiście to wykształcony lekarz ginekolog-położnik.
 
No dobra, to go opiszę.
To prof. Malinowski, pracuje w Matce Polce, ale przyjmuje też prywatnie, jak pewnie już każdy.
Specjalizuje się w trudnych i niewyjaśnionych przypadkach i często lekarze jak już prowadzą jakąś pacjentkę dłuższy czas bezowocnie to kierują właśnie do niego.
Również trafiłam do niego starając się o pierwszą ciążę, bo jesteśmy zdrowi, mamy dobre wyniki, a dziecka nie było.
W ciągu 2 wizyt mnie celnie zdiagnozował i na trzeciej już byłam u niego w ciąży. :-) Potem jeszcze jakiś czas do niego chodziłam, a że dłuuugo się czeka w poczekalni, to gadałam sobie z kobitkami. No i stąd wiem właśnie, że przyjeżdżają do niego z całej Polski. Często trzeba było jakąś przepuścić, bo się na PKS albo na pociąg śpieszyła. :-)
On bada wg innych schematów. Bo większość ginekologów, do których ja trafiałam, kazali zrobić mężowi badanie nasienia, a mnie morfologię, chlamydię, toksoplazmozę i ewentualnie obserwować owulację. Co oczywiście jest dobre, ale co, jak wszystkie wyniki dobre, a ciąży nie widać.
On idzie innym torem. Te badania nie zaszkodzą, ale mnie np kazał zbadać chlamydię u mikrobiologa, czyli przez wymaz i rzęsistka. No i bingo, po przeleczeniu od razu ciąża. Ale jeszcze bada inne rzeczy, a mianowicie immunologię.
W naszych staraniach o drugie dziecko, to właśnie immunologia przeważa, ponieważ mąż ma przeciwciała przeciwplemnikowe.
No w życiu bym na coś takiego nie wpadła. Poza tym mało kto to diagnozuje.
Na szczęście się to leczy.
Z początku wydawało mi się to trochę kuriozum, ale jak poczytałam, to coraz częściej jest diagnozowane zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. U mojego męża badania krwi tego nie wykazały, a badanie nasienia w kierunku przeciwciał wykazało najwyższy ich stopień. No i szacuje się, ze ok 9% par z problemami to właśnie to.
Dlatego z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że jeśli chcecie jeszcze walczyć, a wypróbowaliście już Waszym zdaniem wszystko i macie fundusze, bo nie czarujmy się, to drogie badania, to ja bym jeszcze spróbowała wizyty u niego. Jest dość rzeczowy i odpowiada na pytania zrozumiale.
 
nooooo :-D Zuza jesteś ..
czekam w takim razie na info co i jak zacząć robić :)
cieszę się ,że Ty już po wszystkim kochana ..
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& żeby telefon szybko zadzwonił ;):):):):):)


Piaska
no u mnie sytuacje znasz bo pisałam na Weterankach wiec jak już z ciążą odpuszczam ..

pozdrawiam serdecznie :)

 
reklama
Piaska, pozwól że podpytam Cię jeszcze :) Czy ogólne wyniki nasienia Twojego męża były prawidłowe (tzn ruch, budowa, żywotność)? A co do adopcji Piaska to niestety jest bardzo mało dzieci z uregulowaną sytuacją prawną, które można adoptować :zawstydzona/y:
 
Do góry