Anula12345
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2024
- Postów
- 45
Jak wyglądała u was adaptacja w państwowym przedszkolu i w prywatnym żłobku?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Znowu będę ta zła, ale musisz zapytac w konkretnej placówce bo jest róznie.Jak wyglądała u was adaptacja w państwowym przedszkolu i w prywatnym żłobku?
To w mojej placówki jak się ostatnio dowiadywałam to dowiedziałam się, żeby przyprowadzać dziecko w sierpniu i niech się bawi z dziećmi na placu zabaw nalezacym do przedszkola. I trochę dziwna ta adaptacja. A nie mam pojęcia właśnie jak to wygląda gdzie indziej.Znowu będę ta zła, ale musisz zapytac w konkretnej placówce bo jest róznie.
Ja widzialam scenariusze takie:
- na 1-2h z rodzicem
- na 1-2h bez rodzica
- od razu na pól dnia (4h)
- od 2h i codziennie troszkę dłużej (bez rodzica)
- od razu na cały dzień
- dziecko w sali, rodzic na korytarzu
Generalnie kazda placówka robi po swojemu i ma swoje metody. I w sumie nie da się też stwierdzić co przypasuje Twoim dzieciom.
Czemu dziwna? W sumie o to chodzi, żeby się dziecko oswoiło z miejscem, towarzystwem, opiekunkami. Tyle, że kryzys i tak przychodzi późniejTo w mojej placówki jak się ostatnio dowiadywałam to dowiedziałam się, żeby przyprowadzać dziecko w sierpniu i niech się bawi z dziećmi na placu zabaw nalezacym do przedszkola. I trochę dziwna ta adaptacja. A nie mam pojęcia właśnie jak to wygląda gdzie indziej.
Zależy od dziecka. Niektóre od początku mają problem z rozłąką, a inne lecą w zabawki, ale po kilku(nastu) dniach uświadamiają sobie, że mama je codziennie zostawia i zaczynają się aferki.Co masz na myśli z tym kryzysem?
Nie wiem nie znam się właśnie pierwszy raz posyłam do przedszkola. A trochę szok myślę dla dziecka jak już samo zostanie z przedszkola ami w sali bez rodzica.
Jak wyglądała u was adaptacja w państwowym przedszkolu i w prywatnym żłobku?
Zgadzam się, @Lady Loka - wymieniła chyba większość "metod".Jak wyglądała u was adaptacja w państwowym przedszkolu i w prywatnym żłobku?
Pewnie chodzi o to, że dziecko może mimo udanej adaptacji później mieć kryzysy, że nie chce iść do placówki, płacze itp. Po dłuższej nieobecności (choroba, przerwa w placówce, a czasem podobno po weekendzie) z reguły.Co masz na myśli z tym kryzysem?
Nie wiem nie znam się właśnie pierwszy raz posyłam do przedszkola. A trochę szok myślę dla dziecka jak już samo zostanie z przedszkola ami w sali bez rodzica.