reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Żłobek adaptacja

K.A

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
31 Grudzień 2019
Postów
143
Witajcie,
Mój syn ma 20 miesięcy. We wrześniu zaczął chodzić do żłobka. Panie mówią, ze dalej nie jest gotowy, zeby zostać dłużej i na razie ma być do 12.
Pytanie do mam, których dzieci uczęszczały bądź uczęszczają do żłobka. Ile trwała u was adaptacja?
 
reklama
Rozwiązanie
Dzięki wielkie za odpowiedzi, dzięki nim wiem, ze muszę nabrać trochę dystansu do tego co mówią Panie.
No i uważnie obserwować sytuacje ;)
Pozdrawiam Was 🙋🏻‍♀️
@DarkAsterR
Jeszcze tak zagaje jeden temat skoro jesteśmy w temacie żłobka.
Pani tez zwróciła mi uwagę na to, ze mój młody człowiek nie chce jesc łyżka. Widze, ze on wie do czego to służy, ale zdecydowanie woli babrać ręka w jedzeniu.
No i tym Paniom średnio to odpowiada, jak już jest jakaś zupa to zaczyna się problem.
Moje pytanie brzmi jak go namówić do jedzenia łyżka. Dzisiaj próbowałam i jak tylko mówiłam, ze jemy lyzka a nie bawimy się jedzeniem to awantura i nie zjadł nic [emoji2370]
Wg mnie ten Twój post potwierdza, że problem ma placówką, nie dziecko. On ma prawo jeszcze nie chcieć jesc łyżka. Jasne, warto go tego uczyc, ale zupę ma sam zjeść w tym wieku? Są dzieci, które to zrobią, ale myślę, że dla wielu byłby to problem.
A że płacze w zlobku to normalne i wg mnie to nie ma nic wspólnego z gotowością na ileś tam godzin. Płacze, bo tęskni, płacze bo to coś nowego, płacze, bo jest zmęczony. One powinny umieć go uspokoić, sprawić, żeby się tam dobrze czuł, położyć na drzemkę jeśli tego potrzebuje.
Naprawdę nie rozumiem podejścia tej placówki.
 
reklama
Wg mnie ten Twój post potwierdza, że problem ma placówką, nie dziecko. On ma prawo jeszcze nie chcieć jesc łyżka. Jasne, warto go tego uczyc, ale zupę ma sam zjeść w tym wieku? Są dzieci, które to zrobią, ale myślę, że dla wielu byłby to problem.
A że płacze w zlobku to normalne i wg mnie to nie ma nic wspólnego z gotowością na ileś tam godzin. Płacze, bo tęskni, płacze bo to coś nowego, płacze, bo jest zmęczony. One powinny umieć go uspokoić, sprawić, żeby się tam dobrze czuł, położyć na drzemkę jeśli tego potrzebuje.
Naprawdę nie rozumiem podejścia tej placówki.
Hmm.. może nie sam, ale zeby chociaż próbował a mój młody jakby miał uczulenie na łyżkę 😅. Czasem tylko w zabawie udaje ze sobie je a tak to nie chce 🤔.
Jeśli chodzi o ten płacz to na razie będę go zostawiać do 12 i badać sytuacje, wypytywać. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
@DarkAsterR
Jeszcze tak zagaje jeden temat skoro jesteśmy w temacie żłobka.
Pani tez zwróciła mi uwagę na to, ze mój młody człowiek nie chce jesc łyżka. Widze, ze on wie do czego to służy, ale zdecydowanie woli babrać ręka w jedzeniu.
No i tym Paniom średnio to odpowiada, jak już jest jakaś zupa to zaczyna się problem.
Moje pytanie brzmi jak go namówić do jedzenia łyżka. Dzisiaj próbowałam i jak tylko mówiłam, ze jemy lyzka a nie bawimy się jedzeniem to awantura i nie zjadł nic 🤷🏻‍♀️

Tutaj to już chyba zależy od dziecka.
Moja córka szybko opanowała łyżkę i mając roczek już wiedziała do czego to służy i się nią posługiwała. Niezgrabnie bo niezgrabnie ale się najadła.
A Bułek ma podobnie do twojego synka. Łyżkę może oblizac, pobawic się nią, ewentualnie walnąc nią o podloge ale zjeść woli rękoma. I tez mam problem z zupami.
Panie w żłobku ewidentne zapomniały, ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie.
 
Do góry