reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ach te chłopyyyy!!!!!!

reklama
tomas, przytulam, bo mój M. zapomniał w zeszłym roku o moich imieninach :/ zobaczymy co bedzie w tym roku czy się zrehabilituje. Naszczęście o urodzinach jeszcze mu się nie zdarzyło bo mamy blisko siebie, ale wszystko przede mną ;)
 
tomas2209 wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i nie przejmuj się,mój zapomniał 2 razy z rzędu o moich imieninach.Faceci są czasem dziwni :-)

sarisa wszystkiego naj naj naj!!!! Spełnienia marzeń kochana!
 
Mąż mnie ostatnio drażni. Chyba ze mną coś nie tak, bo ja nawet nie mam ochoty się do niego przytulić...
Nawet teraz mnie jego zachowanie zdenerwowało, przyszedł do domu, nawet nie zdjął kurtki i usiadł do komputera. Opieprzyłam go kilka razy i w końcu poszedł ją zdjąć. Co za dziecko!!!
 
reklama
Sarisa, tomas - Wszystkiego najlepszego! :-)

Mój M. o urodzinach na razie nie zapomniał, ale zapomniał o Walentynkach, a moim zdaniem to jest naprawdę wyczyn biorąc pod uwagę medialne nagłośnienie tego święta.
No i zapomniał o naszej PIERWSZEJ rocznicy ślubu, która dla mnie była najważniejsza,bo pierwsza. Wyjeżdżał przed nią na konferencję do Moskwy i miał sobie jeszcze zostać tam parę dni, żeby pozwiedzać i tak sobie ustalił datę powrotu, że było to dzień po naszej rocznicy (o której to zapomniał). Ale się wściekłam na niego za to - to było gorsze niż jakby był w domu i zapomniał, bo w ogóle w tą rocznicę siedziałam sama w domu i byłam jeszcze w ciąży co potęgowało złość (hormony), a on sobie Moskwę zwiedzał. Nie wspomnę już o tym, że parę miesięcy wcześniej planowaliśmy, że z nim tam pojadę, bo ja zawsze marzyłam, żeby pojechać do Moskwy, ale przez te cholerne upały i mój mega brzuchol zostałam w domu, co i tak było mi ciężko znieść, a tu jeszcze ta rocznica...

No ale dziś mu przyznaję medal za kwiaty, które mi dał bez okazji :-) No i za dzień kobiet, bo pamiętał i dostałam super prezent :-)

Mała_mi - oj też bym się na Twoim miejscu wnerwiła - wcale się Tobie nie dziwię i uważam Twoje emocje za w pełni słuszne.
 
Ostatnia edycja:
Do góry