reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ach te chłopyyyy!!!!!!

reklama
Moj malzonek tez raczej zazdrosny nie jest, bo ma swoje forum i chyba jest od niego bardziej uzalezniony niz ja od BB :-p Ma na koncie prawie 8000 postow...
No i tak jak maz Dziulki, moj tez nie moglby przeczytac, nawet gdyby chcial... :-D

Ja za to raczej nie czuje sie mniej "zorientowana" od meza, czy z mniejsza wiedza. Mimo, ze on sie wieloma rzeczami interesuje, to jednak ja mam o wiele bardziej gruntowne wyksztalcenie i dzieki temu orientuje sie w roznych dziedzinach...

Na szczescie, jesli chodzi o sport, to moj malz tez nie oglada zadnych sportow. Fascynuje sie tylko rolkami i o nich mi chce czasem opowiadac i tlumaczyc zawilosci tez. Dlatego rozumiem Cie Nat, ze sie irytujesz. Mam tak samo. Moj tez sie obraza, jak widzi, ze mnie to w ogole nie interesuje...i nie rozumie dlaczego ;-)
 
Ja na szczęście z M. się nigdy nie nudzę:-D.
Tak dla poprawy nastrojów :
M. na widok tej ikonki ":no:":"A co ona tym biustem tak trzęsie???"

fragment wczorajszego wieczornego dialogu:
M.-To za karę idę się umyć.
ja.- To ty się myjesz za karę?:-p:-D
M.- Kara jest dla ciebie.Jakbym się nie umył,to bym się do ciebie kleił,a tak to masz,o!:-p
:-D:-D:-Dpadłam!!!!!!! juz go lubię:-D:-D:-D

eliza, kopę lat:rofl2::-D

a ja zazdroszczę że mężowie niektórych z was mają takie pasje... moj ma też: forex, i onet biznes:cool:a czegoś takiego co by nas łączyło?chyba grey's anatomy:eek:
 
Hmmm, tak sie wlasnie zastanawialam ostatnio, ze moze moja wiadomosc nie doszla do Cie.... No nic, zaraz naprawimy :-)

A propos pasji, to ja tez zazdroszcze jej mojemu malzowi. Ja niby jakies mam tez, ale okazji do ich praktykowania narazie brak...
 
Mnie w moim mężu irytuje jak on przesiaduje na stronkach typu demotywatory, wiocha....itp. Czasem się zastanawiam czy jemu nie szkoda marnować na to czasu?:confused:
Mój mąż też ma takie swoje małe pasje i jeśli chodzi o czas poświęcany na nie to nie mam żadnych zastrzeżeń, chociaż jakoś namiętnie mi o nich nie opowiada, zresztą ja jak opowiadam o moich zainteresowaniach biologicznych to tak w skrócie bo wiem że nie ma co się rozwijać bo on i tak nie wie o co chodzi:-D.
 
A ja musze przyznać mojemu mężowi megasuperwypasiony medal :-):-):-)

Ostatnio byłam naprawde nieznośna, generalnie humor mi nie dopisywał, zresztą nie udzielałam się nawet za bardzo na forum ... jakieś doły mnie dopadły :-( no i wiadomo na kim najlepiej się wyżyć ... na mężu bo najbliżej:zawstydzona/y: :sorry2:

A on wczoraj zrobił mi ogromną niespodzianke na walentynki :-) rano złożył mi życzenia, jak tylko dojechałam do pracy miałam już na mailu kartke walentynkową, po powrocie do domu dostałam róże ... i myślałam że to będzie wszystko, a on wyszedł do samochodu niby po akumulator a wrócił z mega wielkim prezentem dla mnie :-D oczywiście Patryk pomagał mi rozpakowywać, a rozpakowywanie trwało bardzo bardzo długo bo w dużym pudełko było troszke mniejsze pudełko, w mniejszym pudełko jeszcze troche mniejsze pudełko i tak siedem razy :laugh2::rofl2: wszystkie pudełka zapakowane w śliczny papier ozdobny i na każdym kartka z datą i wyznaniem miłości :-p a w najmniejszym pudełku była książka, którą bardzo chciałam przeczytać :-) do tego bylo jeszcze raffaello i winko :cool2:

Poprostu zbrakło mi słów i odezwało się poczucie winy za moje niezbyt miłe zachowanie w ostatnich dniach :sorry2: Ale zrobiłam pyszną kolacyjke i było naprawde bardzo miło ... a najmilsze w tym wszystkim było to że niczego się nie spodziewałam, od jakiegoś czasu już jakoś specjalnie nie obchodzimy walentynek, a tu taki suprajs ... ach ten mój mąż :-)
 
reklama
Do góry