reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ach te chłopyyyy!!!!!!

reklama
nat, to żeś strasznie zawęziła temat bo mój właśnie sprząta, gotuje i takie tam :-) a poza tym to oczywiście komp i tv ;-)
 
a to ja pozwole sobie odpowiedzieć . Mówisz, że porządki Cię nie intereszą ;-)....to w skrócie napisze może jak wygląda nasz dzień.
Mała teraz wstaje o 7:00 jemy śniadanko :-) jak jest tydzień to o 8:00 małżuś idzie do pracy potem wraca ok 16-17. Jemy obiadek i do wieczora spędza czas z małą na dywanie.
A na weekendzie jemy śniadanko. Zuza albo woła daj to na Teletubisie i musimy oglądać, ale odkąd ma dywan w pokoju to bierze za plauszek i się wszysycy bawimy. Jak jest Marcin to oni się bawią, graja w piłkę czytają książeczki, układają klocki głównie sie śmieją, a ja żeby czasu nie tracić przy nich prasuje :-), a jak nie mam nic do zrobienia :-) to bawiamy się w trójkę. A jak już malutka pójdzie spać wieczornie to oglądamy filmy, czasem gadamy, dziś np. mam czas na neta, bo film siakiś tam(mało mnie iteresujący leci), a tak to by mi nie dał kopma włączyć hehe
to chyba tyle
 
sariska, ty to masz jakiś "idealny model" w domu ;-)
Mój mąż też dużo czasu spędza z Patrykiem, ale nie pisałam bo wydawało mi sie to oczywiste :-p Często nawet ma do niego więcej cierpliwości niż ja, kiedy jest naprawdę jęczący :zawstydzona/y:
 
Roxi Oxi ale żeby nie było ze mam idealny model hehe, często siedział z młodą przed Tv o co się wkurzałam, ale teraz odkąd jest dywan chłopak nie ma laby hehe chyba, że muzyke nastawi oj to wtedy rączki i skakanie do góy ;-)
 
Chyba odświeżę temat ;-)
(aż się zdziwiłam, że ostatnio to właśnie ja tu tak chwaliłam męża)
Chciałam zapytać co robią Wasi mężowie jak są w domu? Ale nie chodzi mi o porządki, gotowanie czy coś tylko o spędzanie wolnego czasu.
Mój jak wraca z pracy to jemy obiad i bawi się z Oliwią na dywanie, albo robimy to we trójkę jak nie mamy żadnych obowiązków typu zakupy, gotowanie. Jak ja idę na zakupy to mąż się nią zajmuje i odwrotnie. Wieczorem dopiero oglądamy razem coś, jemy kolację, rozmawiamy albo siadamy przed kompem. W weekend w to oboje się nią zajmujemy wspólnie, wszystko zresztą wtedy razem robimy, rzadko na zmianę.
 
Ostatnia edycja:
Moj tez zdecydowanie mniej robi. W ogole to wkurza mnie juz maksymalnie z tym komputerem. W niedziele wieczorem gral w swoja gre do polnocy. Gary nieumyte. Wczoraj znowu komp sie popsul i go naprawial caly dzien...gary nieumyte. Noz taki juz nerw mnie na niego wzial :wściekła/y:
Dzisiaj ja w domu z malym i sie zastanawiam czy nie zostawic mu tych naczyn na pozniej.... wrrr!

Generalnie to tylko komp i komp. Wiem wiem, ja tez na BB siedze, ale nie az tak! Nie zakloca mi to spedzania czasu z dzieckiem. Albo do szewskiej pasji mnie doprowadza kiedy go prosze, zeby przypilnowal Adasia jak obiad gotuje a on, nieodrywajac oczu od monitora, wola: "Adas, chodz tu!" :no::wściekła/y::realmad:
No to wylalam zale... :-p
 
reklama
Natolin z tym czasem jak M pracuje na całą rodzinę to jest ciężko, ale jak już ma to albo gdzieś jedziemy na spacer, czasem na kulki z dzieciakami, na jakieś ploty do znajomych, z dzieciakami posiedzi i się powygłupia, pogra na kompie, potańczy przy muzyce, pomarudzi mi. Ogólnie popołudniu pracuje, więc wieczorem siedzimy i tv nadrabiamy, albo on na kompie gra. Sam M gra w siatkę i teraz ma turnieje i codziennie mecze wieczorem, więc wraca po 22 do domu padnięty. A treningi ma wieczorami co drugi dzień, i jeszcze gra w weekendy w innej drużynie po kościele jeździ.
 
Do góry