reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ach te chłopyyyy!!!!!!

No to kolejny medal dla mojego M.,bo on chętnie słucha moich relacji co nowego na forum,niektóre z Was juz całkiem dobrze kojarzy:).Ale nie czyta,szanuje moją prywatność:).Czasem ja mu cos przeczytam,jak np. przed chwilą ten post Dobranocki o tatusiu i piwku:).Ale jak bylismy wczoraj u brata,to nakablował na mnie,że nic w domu nie robię,dzieckiem się nie zajmuje ,tylko forum i forum;-).Na to moja bratowa,że słyszała o takiej jednej matce,której dziecko odebrali,bo sie nim nie zajmowała,tak była uzależniona od internetu:szok:.Więc wszystkie uzależnione od BB strzeżmy się:-p
 
reklama
to powinnaś mu chociaż medal przypiąć za to,że się interesuje że z nami rozmawiasz.Ja ostatnio jak coś chciałam mojemu powiedzieć,że wiem od was o pleśniawkach i chciałam mu opowiedzieć o jednym z mężów,który się tu wypowiedział,który pracuje w OF,a nie wiem czy nawet nie Twoim hehe,bo nie pamiętam dokładnie to spytał się najpierw ale o jakie dziewczyny mi chodzi,to powiedziałam że z forum to stwierdził że dla niego to wy nie istniejecie i że chce oglądać Tv bo jest po pracy.Wkurzyłam się bo przecież ja was traktuje jak znajome,koleżanki jak mamy,które sie spotyka na spacerach w parku i rozmawia,co z tego że przez internet...no i przykro mi się zrobiło i powiedziałam że już mu więcej nic kompletnie nie powiem.

Przeczytałam mojemu M. Twój i Idy post, bo to dokładnie tak jak u nas - a jak mówię M. swoimi słowami czym dla mnie jest Bb to nie kapuje... Więc przeczytałam i powiedziałam, ze ja mam tak samo :-)


No to kolejny medal dla mojego M.,bo on chętnie słucha moich relacji co nowego na forum,niektóre z Was juz całkiem dobrze kojarzy:).Ale nie czyta,szanuje moją prywatność:).Czasem ja mu cos przeczytam,jak np. przed chwilą ten post Dobranocki o tatusiu i piwku:).Ale jak bylismy wczoraj u brata,to nakablował na mnie,że nic w domu nie robię,dzieckiem się nie zajmuje ,tylko forum i forum;-).Na to moja bratowa,że słyszała o takiej jednej matce,której dziecko odebrali,bo sie nim nie zajmowała,tak była uzależniona od internetu:szok:.Więc wszystkie uzależnione od BB strzeżmy się:-p

Jakbym mojego M. słyszała!!!! Codziennie narzeka że ja NIC nie robię i tylko forum forum forum! A jak mu przeczytałam Twojego posta to powiedział: a widzisz? Uważaj!
 
Eeee,nieee:-).On tak tylko żartował przy moim bracie,żeby było sie z czego ponabijać:-D.Ja raczej staram się jako-tako ogarniać,a poza tym mój M. wymagający(pedant) nie jest ,no i często mi pomaga,wiec nie narzekam:).
 
BETI to ja juz jestem przypadek neiwyleczalny bo tydzien bez bb a ja wylam w glos doslownie i nie umialam miejsca se znalezc. masakra.... z tym aportowaniem DOBRANOCKA to niezle jaja:)) ja kiedys do kota mowie(trzymajac dziecko w ramionacha kotka ocierala mi sie o nogi) " Leane spierd.... stad !!!" a z kolei do Leane "no dalej Oggie, jedz!" :))) ja mezowi tez opowiadam o bb i raczej slucha i fotki mu pokazuje dzieci jak dodajemy:)
 
a mojemu wreszcie przypinam medal. dziś podszedł do mnie jak karmiłam małego, ucałował objął i powiedział, że dzisiaj międzynarodowy dzień przytulania i przytulił się do nas i sobie razem w 3 leżeliśmy;p a takie wybuchy romantyzmu rzadko ma, więc doceniam. aaaaaa i odkąd zaczęłam budzić go po każdym karmieniu w nocy, żeby odkładał małego do łóżeczka, to już nie marudzi o sprzątanie. hehehehe zrozumiał jaki ciężki mój los.:-D
 
no ja tylko mam nadzieje ze dzisiaj tatus nei zawali i jak za niedlugo pojde lulac to on sie nie uspi i bedzie czuwac zeby dokarmic lobuza przed polnoca. a co do sprzatania to swietym obowiazkiem mojego jest wywalanie smieci, zmiana kotu kuwety, zajmowanie sie dzieckiem po kapieli i uspienie bo ja w tym czasie szykuje obiad a jesli chodzi o sprzatanei to jakos daje se rade:) mloda jak ma drzemke to ogarne chate w pol godziny. jedynie bym kopa mezowi w d...dala jak kreci sobie papierosy z tytoniu i zostawi mi smieci na lawie...jak ja sie dre wtedy!!! raz za kare przez kilka smieci kazalam mu zamiatac salon i zmyc podloge i nie bylo ze boli bo sie gotowalo we mnie.
 
strip, no to podwójne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!i oby tak dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a mojemu mężowi za wczucie w nasze problemy bb-owe (a niech tam!) przypinam medala;D tu raczej nie zapeszę, bo on też wkręcony i zawsze mnie pyta co u was:D szczególnie pamięta o naszej smoniq... no i ciekawi go jeszcze np, jak poszukiwanie mieszkania u monimoni, albo problemy z pracą męża dagisi, itd.itp.:D:D:D raczej już nie odpuści bo go ciekawosć by zeżarła;))) no i jeszcze muszę pochwalic go że jak nie chcę żeby czytał któryś post to nie czyta i ja mu wierzę ze nie podgląda kiedy nie widzę:D a kojarzy juz większość z was:D
 
Dobranocka ale żeby było jasne ja z tym pieskiem to naprawdę z przymrużeniem oka,wiadomo że nie traktuje tak dziecka okej????:-D;-) A w ogóle to z facetami to się chyba nie dojdzie czasami,siedzę na forum to też coś mi często powie,ale jak on gra albo siedzi na necie i mnie ma gdzieś nawet jak siedze obok niego to jest dobrze.
 
reklama
A w ogóle to z facetami to się chyba nie dojdzie czasami,siedzę na forum to też coś mi często powie,ale jak on gra albo siedzi na necie i mnie ma gdzieś nawet jak siedze obok niego to jest dobrze.

o skąd ja to znam ;) mojemu meżowi to wogóle zawsze się wydaje że jak ja tylko siadam do kopmutera to odrazu tak dłuuugo siedze, ale jak on gra w coś przez kilka godzin to przecież dopiero co usiadł wrrr ...
 
Do góry