Marta - może coś w powietrzu, bo Jagoda też nie spała od 4:30.
A teraz pytanie - czy dobrze sobie tłumaczę, że pora zabrać się za walkę ze smokiem?
I powód - Jagoda budzi się co chwilę w nocy (max prześpi godzinę), gdy jej smoczek wypadnie z buzi. Muszę wstać, włożyć jej ten smoczek (sama tego nie zrobi w nocy) i iść spać. Usypia dalej bez problemu, ale pod warunkiem, że zrobię to szybko. Jeśli wezmę ją na przeczekanie, to się wybudza i 3h mam z głowy. Może jak się nauczy spać bez smoczka, to się nie będzie budzić? Powoli niewydalam. Zazwyczaj wieczorem usypia bez smoczka, ale budzi się w pewnym momencie i się go domaga.
A teraz pytanie - czy dobrze sobie tłumaczę, że pora zabrać się za walkę ze smokiem?
I powód - Jagoda budzi się co chwilę w nocy (max prześpi godzinę), gdy jej smoczek wypadnie z buzi. Muszę wstać, włożyć jej ten smoczek (sama tego nie zrobi w nocy) i iść spać. Usypia dalej bez problemu, ale pod warunkiem, że zrobię to szybko. Jeśli wezmę ją na przeczekanie, to się wybudza i 3h mam z głowy. Może jak się nauczy spać bez smoczka, to się nie będzie budzić? Powoli niewydalam. Zazwyczaj wieczorem usypia bez smoczka, ale budzi się w pewnym momencie i się go domaga.