reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Mufka, Ewcia, Wanila Sky

dziekuje Wam - jestescie zlote, potrzeba mi chyba teraz wsparcia, bo strasznie jestem przerazona co to bedzie. Jestem juz po trzydziestce, wiec zaczynam panikowac. Maz tez sie podlamal, prawie nic dzis do mnie nie mowi, siedzi tylko i udaje ze czyta, ale ja wiem ze on wcale nie czyta. a ja nie moge powstrzymac lez.Nie wiem co to bedzie i ile to potrwa, ale strasznie sie boje. bede czesto do WAS zagladac, bo nie mam tu nikogo poza M, a musze sie czasem pozalic, wygadac itd Dziekuje Wam dziewczyny za dobre slowa....
Buziaki.Do jutra
nie ma problemu....

Aldonis to tylko chwilowe problemy. Pomyśl o tym w ten sposób: już wiecie w czym problem (mąż nie powinien się dołować bo nie on jeden ma takie chwilowe kłopotki z nasieniem). A problem wkrótce zlikwidujecie i plemniczki nabiorą takie tempa, ze fasolka będzie na 100 %. Głowa do góry
nodokładnie,,wiecie co i jak,,mozecie sie zaczac leczyc,,tzn jakies leki do lekarza i zapytac co teraz robic,,czy maz ma cos jesc,,i takie tam...głowa do góry,,bo sa tacy co nie wiedza dlaczego nie moga,,,a wy wiecie czyli nie jest źle...głowa do góry,,a fasolka do was zawita na pewno..
 
reklama
Mufka, Ewcia, Wanila Sky

dziekuje Wam - jestescie zlote, potrzeba mi chyba teraz wsparcia, bo strasznie jestem przerazona co to bedzie. Jestem juz po trzydziestce, wiec zaczynam panikowac. Maz tez sie podlamal, prawie nic dzis do mnie nie mowi, siedzi tylko i udaje ze czyta, ale ja wiem ze on wcale nie czyta. a ja nie moge powstrzymac lez.Nie wiem co to bedzie i ile to potrwa, ale strasznie sie boje. bede czesto do WAS zagladac, bo nie mam tu nikogo poza M, a musze sie czasem pozalic, wygadac itd Dziekuje Wam dziewczyny za dobre slowa....
Buziaki.Do jutra

Altioids - słonko, bedzie dobrze, nie możesz się załamywać, wiara czyni cuda:tak:.... a M. pozwól troszkę "pobyć samemu ze sobą", mężczyźni w przeciwieństwiw do nas nie płaczą, nie krzyczą, tylko "trawią" w ciszy.
 
Posłuchaj tutaj wiekszość z nas jest podłamana, zapłakana i jeszcze wiele rzeczy razem ale musimy sie trzymać i mieć chociaż cień nadzieii, mi też jest bardzo ciężko mam 32 lata. Wiecie co gdyby czas sie cofnął nie odkładałabym dziecka na później to jest najgorsze co mogłam zrobić ale czasu nie cofniemy.:no:
 
Mufka, Ewcia, Wanila Sky

dziekuje Wam - jestescie zlote, potrzeba mi chyba teraz wsparcia, bo strasznie jestem przerazona co to bedzie. Jestem juz po trzydziestce, wiec zaczynam panikowac. Maz tez sie podlamal, prawie nic dzis do mnie nie mowi, siedzi tylko i udaje ze czyta, ale ja wiem ze on wcale nie czyta. a ja nie moge powstrzymac lez.Nie wiem co to bedzie i ile to potrwa, ale strasznie sie boje. bede czesto do WAS zagladac, bo nie mam tu nikogo poza M, a musze sie czasem pozalic, wygadac itd Dziekuje Wam dziewczyny za dobre slowa....
Buziaki.Do jutra


Tu zawsze można się wyżalić i zawsze znajdziesz tu dobre słowo.
Nie martw się, wszystko się ułoży... Wiem, że mi łatwo jest to pisać... Ja też na moją pierwszą ciążę czekałam długo...
Musisz wierzyć, że wszystko sie ułoży!!!
Ściskam Cię mocno!!!
A wszystkim staraczko i naszym ciężaróweczkom, życzę miłego dzionka!!!
U na niestety zimno i zapowiadają śnieg... bleeeeeeeee!!!
 
Posłuchaj tutaj wiekszość z nas jest podłamana, zapłakana i jeszcze wiele rzeczy razem ale musimy sie trzymać i mieć chociaż cień nadzieii, mi też jest bardzo ciężko mam 32 lata. Wiecie co gdyby czas sie cofnął nie odkładałabym dziecka na później to jest najgorsze co mogłam zrobić ale czasu nie cofniemy.:no:


Ena, nie można czasu cofnąć, niestety. Ale nie możesz mieć do siebie pretensji, że źle zrobiłaś...
Moje życie się tak poukladało, że dopiero mając 32 lata wyszłam za mąż. Od razu, jak tylko planowaliśmy ślub, zaczeliśmy starania o dziecko. Przez 10 miesięcy nic. Ja byłam już podłamana. I nagle oazało się, że jestem w ciąży.
Mam ślicznego 3-latka. Teraz staramy się o następne dziecko i też myślę, że mogliśmy o tym pomyśleć wcześniej.
To jest mój piąty cykl, boję się czy nam się w ogóle uda...
Ale tu jest mnóstwo dziewczyn z takimi samymi problemami i zawsze można na nie liczyć...
Życzę ci powodzenia i mam nadzieję, że na swoje maleństwo nie będziesz musiała tak długo czekać. Jeśli planujecie większą rodzinkę, to nie czekajcie z decyzją o drugim dziecku... Potem trudniej jest się zdecydować i wiek też nie sprzyja poczęciu dzidzi!!!
Pozdrawiam...:tak:
 
wiem, wiem ale ja jestem po jednym poronieniu i mam pierwszy miesiąc starań za sobą


Tulę Cie słońce mocno.... Nie przeżyłam nigdy czegoś takiego, ale potrafię sobie wyobrazić jak to boli...:sorry2:
Trzymaj cię ciepło, tutaj jest nas więcej i każda za każdą trzyma kciuki, żyby sie udało.
Pomyśl ile nas juz teraz trzyma kciuki i za Ciebie!!:tak:
 
Witajcie kochane
ile w Was optymizmu- moze i mi sie troche udzieli...chyba musze miec czas zeby sie z tym oswoic, ze teraz fasolki nie bedzie. Maz sie podlamal, dzis sobota a on juz w pracy od wczesnego ranka, chociaz wcale nie musi chodzic w soboty-ja wiem ze kiedy zaczyna duzo pracowac, to jest zle. No a ja przegladam strony w necie o przyczynach kiepskiego nasionka. do lekarza idziemy we wtorek, wiec bedziemy wiedziec co dokladnie u nas nie tak. Wiem, ze wszystkie mamy swoje problemy, ze nie jestem sama. Moze glupio to zabrzmi ale jakos mi razniej kiedy wiem ze nie tylko ja cierpie.
Dorotka27 - masz racje wiemy juz w czym problem, wiec zrobimy wszystko zeby jak najszybciej sie go pozbyc.
Ewcia81-kochana, ciesze sie ze mam WAS i wiem z Wami latwiej mi bedzie przejsc ten trudny okres.
Aga1108- dzieki za dobra rade, dam mu troche czasu w samotnosci, moze to rzeczywiscie jest mu teraz potzrebne, chociaz ja wolalabym miec go teraz w domu
Ena- ja Cie doskonale rozumiem, sama mam do siebie pretensje, ze tak pozno zaczelam starania o dziecko. nie przewidzialam ze moga sie pojawic takie problemy.teraz zaluje tego czasu ktory poswiecilam na doktorat i robienie "kariery", bo co mi po tym jak fasolki poki co nie ma.....
Eliczek24- masz racje, czasu juz sie nie cofnie, ale jakos tak czlowiek zaczyna w sobie szukac winy, kiedy cos nie wychodzi. no przynajmniej ja tak mam. wiele jest dziewczyn ktore wyszly za maz po trzydziestce, i wszystko jest ok, ale zawsze gdzies w srodku jest ten strach ze akurat u Ciebie bedzie cos nie tak, i jak tak wlasnie mam, juz tyle miesiecy staran i nic, a teraz to....i naet nie wiemy ile to potrwa zeby wszystko u M wrocilo do normy, i zeby w ogole wrocilo.
 
Czesc dziewczynki

Ena , Altoids bedzie dobrze, jeszcze bedziecie szczesliwymi mamusiami. Czasu nie da sie cofnac, ale medycyna poszla do przodu i wszystko da sie naprawic. Bedzie dobrze glowa do gory.
 
reklama
hej,,wlasnie ide aaa..
elickzu ja tez mam synka 3-letniego i tez juz 5 cykl staran bedzie,,,i na pewno nam sie kiedys uda....i to szybciej niz myslimy...

altodis słuzymy pomoca zawsze...z nami lepiej łatwiej i przyjemniej,,my pomozemy i same sie wyzalimy zawsze,,buzaikuje na noc

sotunkowo udanych nocek,,papaa
 
Do góry