reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Ewciu!!! Piękny ten Mikołajek.... Szkoda, że do mnie nie przyszedł...Buuuuuu!!!
no jak nie przyszedł,,bo zapewne z nawiązką w świeta przyjelci..:tak::tak:

kochane staraczki
musze was teraz pozegnac na tym watku,udalo sie zafasolkowac osobie,ktora wg slow gina "musialby byc cud zeby zaszla w ciaze" takich cudow na swieta wam wszystkim zycze!!widzialam na usg bijace serduszko,wiec juz jestem spokojniejsza teraz walcze z wymiotami,termin lipiec sierpien,takze gdzies tam na watkach bede i chcialabym pare z was wziac tam ze soba:) starajcie sie i wierzcie w cuda!!pozdrawiam i dziekuje za wsparcie:*
gratluje rudka,,super wieści...
 
reklama
Witajcie:-)
Ja już po pogrzebie, wróciliśmy w środę w nocy.Przejeżdżając trasą z Gdyni do Katowic machałam wszystkim Wam które mieszkają po drodze;-). Jeśli chodzi o sam pogrzeb to wiadomo, bardzo smutno... no ale już po wszystkim.
Wczoraj z samego rana miałam w klinice "ocenę II połowy cyklu". Okazało się ze ta owulacja w 9 dniu cyklu faktycznie się odbyła, wszystko na to wskazuje. Miałam usg dopochwowe ( jak przy każdej wizycie) i 3 razy pobrali mi krew ( co godzinę). Badania hormonów nie wyszly źle ale prolaktyna która ostatnio była za niska teraz skoczyła gwałtownie i znów jest ponad normę. Ale to również wina ostatnio przeżytego stresu. Stanęło na tym że kolejna wizyta w 7-8 dniu cyklu tak zeby nie przegapić mojej jak to ostatnio ma miejsce bardzo wczesnej owulacji. Pożyjemy zobaczymy.
rudka gratuluję CUDU !!! i nie opuszczaj forum, zaglądaj i melduj co u Ciebie i fasolki:-)
Kochane, nadrobiłam zaległości i przeleciałam wszystkie posty ale mam taki mętlik że po prostu pozdrawiam Was wszystkie:tak:

Witaj Mufka
Wobrazam sobie jaki to smutny dzien musialbyc dla calej Twojej rodziny-to takie niesporawiedliwe,kiedy taka mloda kobieta,matka 4-letniego dziecka odchodzi....po prostu lzy same naplywaja do oczu.....

Ciesze sie ze Twoje hormony sa w miare ok, mam nadzieje ze ta prolaktyna tez sie wkrotce unormuje. Czy bierzesz jakies leki na zbicie Prolaktyny? a w ogole to ilu dniowe masz cykle, bo wyglada na to ze owu masz bardzo wczesnie....
Mufka, trzymam kciuki zeby w przyszlym miesiacu sie udalo!!!! w nastepnym cyklu bedziesz miala wizyte dosc wczesnie, wiec tym razem nie przeoczycie owu-tego Ci zycze i glowa do gory. Bedzie dobrze.
 
Witaj altoids:-)
Dziękuję za wsparcie. Jesli chodzi o moją prolaktynę to biorę dostinex teraz w dawce 1/4 tabletki raz na 2 tygodnie. Zaczynałam od 1 tabletki tygodniowo, ale że spadło poniżej normy to stopniowo doktorek zmniejszał dawkę. Teraz trzeba będzie zwiększyć, ale mam czekać do następnej wizyty.Moje cykle wahają się w granicach 25-29 dni.Ale ta wczesna owulka to mnie porządnie zaskoczyła. Z badań wynika że odbyła się ok 9 dnia, a przez 6 dni miałam @.Z tego wynika że ten cykl będzie krótszy, tyle dobrego;-)

A co tam u Ciebie Kochana??
 
Witaj altoids:-)
Dziękuję za wsparcie. Jesli chodzi o moją prolaktynę to biorę dostinex teraz w dawce 1/4 tabletki raz na 2 tygodnie. Zaczynałam od 1 tabletki tygodniowo, ale że spadło poniżej normy to stopniowo doktorek zmniejszał dawkę. Teraz trzeba będzie zwiększyć, ale mam czekać do następnej wizyty.Moje cykle wahają się w granicach 25-29 dni.Ale ta wczesna owulka to mnie porządnie zaskoczyła. Z badań wynika że odbyła się ok 9 dnia, a przez 6 dni miałam @.Z tego wynika że ten cykl będzie krótszy, tyle dobrego;-)

A co tam u Ciebie Kochana??

MUFKA
ja tez jestem zaskoczona Twoja owulka, bo jest bardzo 9 dzien to bardzo wczesnie. Ja tez mam cykle 25-27 dniowe, wiec moze i ja mam tak wczesnie owu.... a z ta prolaktyna no to na pewno musisz ja miec unormowana, bo za duzo ljej ub za malo moze sie przyczyniac do trudnosci z zajsciem w ciaze. Ale bedzie dobrze- tak dbasz o to wszystko ze musi byc ok.
A u mnie, maly dolek- nasienie meza nie jest za dobre, dostalismy wyniki dzisiaj i troche sie zalamalam. tak sie troszke nakrecilam ze w tym miesiacu bedzie zloty strzal, a teraz wiem ze nie bedzie. Narzie nie wiem jeszcze o co chodzi z tymi parametrami, ale liczba i ruchliwosc sa dosc obnizone, wiec chyba nici z fasolki na jakis czas....:-:)-:)-(. Chce mi sie tak plakac....siedze w pracy i ledwo powstrzymuje lzy, aby tylko nikt dzis do mnie za duzo nie mowil i nie potzrebowal za duzo ode mnie. .. Trzymaj sie Mufka
Pozdro dla wszystkich
 
altoids Kochana trzymaj się. Mojej kumpelki mąż też miał słabe parametry nasienia, dostał jakieś leki, witaminy, zmienił dietę i udało się:-)mają dzidziulka:-)Wam tez się uda!!!! Nie poddawaj się tak łatwo. Widzisz, ja też walczę, choć u męża ok, to u mnie lipa, ale się nie poddaję! Będzie dobrze, musi być!
 
altoids Kochana trzymaj się. Mojej kumpelki mąż też miał słabe parametry nasienia, dostał jakieś leki, witaminy, zmienił dietę i udało się:-)mają dzidziulka:-)Wam tez się uda!!!! Nie poddawaj się tak łatwo. Widzisz, ja też walczę, choć u męża ok, to u mnie lipa, ale się nie poddaję! Będzie dobrze, musi być!

dzieki Mufka. staram sie trzymac, ale dzis chyba sie troszke podlamalam. Myslalam caly czas, ze my po prostu nie trafiamy, a tu taki problem powazny nam sie pojawil, chce mi sie tak plakac, ze zaraz oszaleje. Chce juz wyjsc do domu i sie wyplakac....Nie chce mi juz nawet tych swiat i w ogole wszystkiego mi sie odechcialo....
 
Kochana altoids, przytulam cię mocno, musisz być dzielna, nie wolno się załamywać. Na pewno wam się uda, nie może być inaczej. Trzymam kciukasy za was.
 
altodis buziaczki,,bedzie dobrze,,,sa leki,sa inne metody,,i na pewno fasolinka u ciebie zagości...buziakiii,mocno tule,,nie podłamuj sie tylko do dzieła....głowa do gory...

ja mowie dobranoc wam,,papa
 
Mufka, Ewcia, Wanila Sky

dziekuje Wam - jestescie zlote, potrzeba mi chyba teraz wsparcia, bo strasznie jestem przerazona co to bedzie. Jestem juz po trzydziestce, wiec zaczynam panikowac. Maz tez sie podlamal, prawie nic dzis do mnie nie mowi, siedzi tylko i udaje ze czyta, ale ja wiem ze on wcale nie czyta. a ja nie moge powstrzymac lez.Nie wiem co to bedzie i ile to potrwa, ale strasznie sie boje. bede czesto do WAS zagladac, bo nie mam tu nikogo poza M, a musze sie czasem pozalic, wygadac itd Dziekuje Wam dziewczyny za dobre slowa....
Buziaki.Do jutra
 
reklama
Aldonis to tylko chwilowe problemy. Pomyśl o tym w ten sposób: już wiecie w czym problem (mąż nie powinien się dołować bo nie on jeden ma takie chwilowe kłopotki z nasieniem). A problem wkrótce zlikwidujecie i plemniczki nabiorą takie tempa, ze fasolka będzie na 100 %. Głowa do góry
 
Do góry