Eschenbach
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2006
- Postów
- 3 493
Idarnowska jak milo zobaczyc taka rozesmiana buzie!!!!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wagnies każdy doradca sie przedstawia na dzień dobry więc nikt tam itak nie jest anonimowy... Nieraz podawałam drugi raz swoje nazwisko na rzyczenie klienta, ale powiem Ci że nic sie tym nie przejmowałam, bo ja przyjęłam zgłoszenie, dopełniłam procerur a reszta to już nie zależy odemnie, tylko tych wyżej, więc itak nikt mi nic nie mógł zrobić, jeśli ja sie wywiązałam z zakresu mojej pracy...Puchatko jak zglaszasz reklamacje do TPSA do za kazdym razem zapisuj nazwisko osoby z ktora rozmawiasz no i nr reklamacji... a pozniej jedz po nazwiskach - na wlasnej skorze doswiadczylam tego ze to pomaga... bo wtedy ci na infolinii nie sa anonimowi i boja sie skarg i ujawnienia nazwisk...
!
Puchatko w Tepsie pracują same debile... wiem coś o tym bo tam pracowałam jako konsultant na Błękitnej Linii
I szczerze Ci poradze, to że sie wydrzesz na kogoś kto odbira telefon to nic nie zdziałasz, wiem po sobie bo nieraz po rozmowie z klientami nie wytrzymywałam i płakałam, bo tak naprawde konsultant tylko klika w systemie co sie dzieje, i zgłasza problem dalej... a tamtym sie niechce abo niewiem co i tak to trwa...
Konsultant Ci powie to co ma powiedzieć, że bedzie działać i on może sie tylko modlić żeby następni sie zato wzięli... A jak sie nie biorą to właśnie potem musi znosić złości, obelgi i niemiłe słowa klientów, choć jest bogu ducha winien:-(
Ale moge Ci doradzić co zrobić. Po pierwsze złóż reklamacje, bo za każdy dzień bez neostrady muszą!!! Ci zwrócić kase, tzn wyrównać na następnym rachunku... to po pierwsze, a jak bedziesz nadal wściekła i nic to nie pomoże to stanowczym głosem poproś kierownika..
Wagnies każdy doradca sie przedstawia na dzień dobry więc nikt tam itak nie jest anonimowy... Nieraz podawałam drugi raz swoje nazwisko na rzyczenie klienta, ale powiem Ci że nic sie tym nie przejmowałam, bo ja przyjęłam zgłoszenie, dopełniłam procerur a reszta to już nie zależy odemnie, tylko tych wyżej, więc itak nikt mi nic nie mógł zrobić, jeśli ja sie wywiązałam z zakresu mojej pracy...
Ale...!!! Puchatko proponuje jeszcze innaczej... na dzień dobry przedstaw sprawe i od razu żądaj rozmowy z kierownikiem!!! (że to już za długo trwa i żadasz kierownika)
I na samym początku rozmowy poproś o imie i nazwisko tegoż kierownika i powiedz mu/jej że juz masz dość i czekasz np do jutra rana a jak nie to złożysz skarge na kierownika... (oczywiście reklamacje też złóż, bo zwrot kasy Ci sie itak należy)
Wiem po sobie jak przekazywałam rozmowy kierownictwu to wszystko było załatwiane migusiem, bo Ci to sie skarg już bali;-) i takie sprawy kierowali mailami w trybie PILNYM...
Niesamowita, Iwonka sliczne suknie![]()