reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

Witam sie i ja... i tak jak Elza też z Afryki;-)
Dziewczyny normalnie szok, patrze na termometr za oknem (teraz jest w słońcu) i wiecie ile jest??? Jest godzina 8 rano a w słońcu u mnie jest 45 stopni:szok: Normalnie masakra.
A ja mam jechac do urzędu, podbić zasraną legitymacje ubezpieczeniową bo mnie do lekarza jutro nie przyjmą!!! Kto wymyślił podbijanie legitymacji co miesiąc:wściekła/y:
Niewiem jak ja tam sie dotłuke autobusem:sick:

Wagnies, Elza ;-)

Miłego dnia laseczki
 
reklama
Witaj Attatko:-)
No z tym urzędem to klapa, ale jak papierki to papierki. No wspolczuje Ci kochana tej wyprawy biorąc pod uwagę twój stan. Dobrze przynajmniej że brzuszek jeszcze nie wielki to da się jakoś przeżyć. Milego dnia Ci życzę:-)
 
Ataata z tego co wiem zostalo wydane rozporzadzenie przez NFZ mowiace ze legitymacja ubezpieczeniowa jest wazna do konca miesiaca w ktorym zostala podbita i przez nastepne 30 dni...

Elza jak ja bym wskoczyla do takiej wanny... a tu w pracy siedziec trza...
 
No ja już po wannie ale zeby to przynioslo efekty na dlużej to nie powiem - już się dusze. A gary wzywają. Wagnies a macie w pracy klimatyzacje?
 
Elza no wlasnie w naszych pomieszczeniach nie ma klimy... mam tylko wiatraczke, a plus tych pomieszczen jest taki ze wogole slonce nam nie swieci do okien....
A wiesz jak napisalas o pozdrowieniach z Afryki to zaraz mi sie skkojzrayla Elza z afrykanskiego buszu :tak::-D:-)
 
No to dobre masz skojarzenia:-), bo stąd się wziela Elza:-) W tym filmie to sie poprostu zakochalam, no a przede wszystkim w tej lwicy. Dodatkowo ja jestem z pod znaku lwa i marze o wyprawie do Afryki, tylko nie tej ucywilizowanej tylko tej najdzikszej:-) A co do klimy to wspolczuje, choć pocieszające, że slońce wam tam nie świeci. Ja pracowalam poprzednio na poddaszu, bez klimy, w ubranku ze sztucznego materialu, pod mega grzejącymi lampami i myslalam że fiksa dostanę.
 
Sreberko nie wiem na jakim etapie zatrzymalas sie...
Kiniusia ma problemy z fasolka - miala krwawienia, w Łodzi lekarze ja olali... teraz miala jechac do lekarza do Kraq...
Idarnowska wyjechala w podroz poslubna z fasolka w brzuchu....
to tak w skrocie...
 
Witaj Sreberko:-)
Oto skrót:
Kiniusia walczy z lekarzami palantami i wlaśnie czekamy co tam u niej
NieSamowita pracuje, pracuje i pracuje. I nie może doczekać się staranek.
Puchatka pracuje, pracuje i pracuje. Miala ostatnio male smuteczki, ale mam nadzieję że już poszly precz.
Attata pokazala nam piekny brzuszek.
Wagnies pracuje, pracuje i pracuje oraz byla na rajdzie, co też udokumentowala zdięciami.
Asia byla dawno, prosila o trzymanie kciuków ale nie zdradzila za co trzymamy i przepadla jak kamień w wodzie.
IDarnowska wcina mandarynki w Hiszpani i padl u niej zloty strzal.
Izabelka cierpi bo nie ma auta, a tu gorąc i ciężko gdzieś wyjechać.
Ewcia wrócila z Mazur, fotki pokazala, a teraz zostala slomianą wdową. Aha! Bedzie testować, a ja coś wierzę, że bedzie fasolka.
Lenna wpada tylko czasem, bo ma brak dostępu do internetu. Waha się czy starać się teraz czy jeszcze trocze poczekać. No i zasypuje nas slodkościami.
Bastra pracuje, pracuj i pracuje, w planach ma napisać cos więcej.
Gosia musiala się na razie wstrzymać ze starankami
A ja czekam na @, która się chyba gorąca wystraszyla.
 
reklama
Do góry