reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

hej dziewczynki..

siedze wlasnie przed kompem i rycze...niby nic a jednak...tak wiele dziewczyn wierzy w FF Fertility Friend..I ja tez uwierzyalam...Nawet podobalo mi sie to wpisywanie tempek i czytanie ich komentarzy...I wczoraj jeszcze przeczytalam tam o zaplodnieniu i implantacji i oczywiiscie mozliwej ciazy ...i nawet zaproponowali mi date kiedy powinnam testowac...A dzis?...A dzis napisali mi ze wcale nie mialam owulacji...Usuneli mi charakterystyczny czerwony krzyz z wykresu i mimo i z widnieja tam jak byk daty moich pozytywnych testow owulacyjnych i juz proponuja mi juz daty kiedy powinnam zaczac starania nastepnym razem...A co z tym cyklem????? @ na razie nie dostalam wiec o co chodzi???????Nie wiem co myslec... Jest mi przykro ze jeszcze wczoraj mi niemal gratulowali plodnosci a dzis odbieraja nadzieje.....
pozdrawiam was

Jak wasze testowania?

 
reklama
Majeczka skarbie!!! Nie martw się na zapas! Takie wirtualne kalendarze nie są wiarygodne! Poczekaj jeszcze i zatestuj! Głowa do góry! Mocno trzymam ksiuki! :)
 
Majeczka, sloneczko, nie martw się tak bardzo, bo się wykończysz. może zrób sobie miesięczną przerwę od tych kalendarzy, zdaj się na los i na... męża? Oczywiście Twój udział też jest niezbędny ;) Wiem, co mowię, staram się (i leczę) 2,5 roku, ale najdłużej trwało, żebym odblokowała się i przestala wierzyć we wszystkie kalendarze, zapiski, wykresy itp... Bo wystarczy katar lub niewielkie przeziębienie, albo infekcja, która przechodzi bezobjawowo i cale te wykresiki są nieważne. Bedzie dobrze, los w końcu musi się do nas uśmiechnąć :) Przesylam Ci cały mój dzisiejszy optymizm i ciepłe myśli. Buziaki :-* :-* :-*
Kasia
 
Cześć dziewczyny, u mnie prawdopodobnie decyzja o ciąży będzie musiała jeszcze odrobinkę poczekać. Zaczęłam solidne badania i okazuje się , że ja- zdrowa dotąd kobiecina mam coś z sercem ( co mogło wpłynąć na nieszczęśliwy przebieg mojej ostatniej ciąży ). Czekam teraz na wizytę u kardiologa. Ja już się chyba ze starości sypię... :(
 
Nie sypiesz, nie sypiesz się!!! :) dobrze, ze już wiesz co dolega, to szybciej będzie można pomóc i dzidzia szybciej bedzie. Daj znać jak ci pójdzie u kardiologa. pozdriowienia
 
Basieńko, strasznie mi przykro, ale najważniejsze, że ktoś wreszie to odkrył i teraz porządnie się Tobą zajmie. A stara to Ty na pewno nie jesteś!! Trzymaj się dzielnie, zobaczysz, że wszystko się ułoży. Sercem i myślami jestem z Tobą, Basiu. Szkoda mi Cię bardzo, bo tyle już przeszłaś i teraz przydałby Ci się spokój i odpoczynek... Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Daj znać jak wizyta u kardiologa bo się martwie. Ściskam Cię mocno :-* :-* :-*
Kasia
Mam już czynne GG :)Tylko jakoś trafić na dostępną ;) Ciebie nie mogę :( Pa :)
 
Cześć! jestem tu nowa, ale też staram się o dzidzię. Narazie od grudnia 2004, ale jak dla mnie to i tak długo. Najgorsze jest dla mnie to czekanie i niepewność czy @ będzie czy nie. W zeszłym miesiącu już myślałam, że się udało- miałam objawy. Ale to było chyba urojenie, bo @ przyszła i wszystko minęło.Najgorsze jest to, że za każdym razem jak się nie uda mam wielkiego doła, z resztą nie tylko ja. Życzę Wam szybkiego zafasolkowania. Będę się za Was modlić i za siebie też. Pozdrawiam.
 
reklama
Witaj wśród nas-może dołączysz sie do nas-kwietniówek?Też staramy się o dzidziusia-z męzem dopiero drugi miesiąc. Trzymam kciuki za Twoją fasolkę. Trzymaj się ciepło i do zobaczenia w wątku kwietniówek :D
 
Do góry