reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

a ja mam dosyc! urodziłam dziecko, siedze w domu i czuje sie nieatrakcyjna!

Ja też prowadziłam baaardzo aktywne życie, mogłam spać po cztery godziny na dobę i mi starczyło. Teraz cały czas chodzę zmęczona mimo, że Pawełek pięknie śpi- w nocy nawet 10 godzin bez przerwy.

Wcześniej chodziłam do pracy, studiowałam, imprezowałam i zajmowałam się domem i mężem i było ok. Teraz praca odpadła a czasu mam mniej niż przedtem.

Dodatkowo nie mam kontaktu z wieloletnią przyjaciółką (kiedyś nią była) ponieważ zupełnie rozeszły nam się drogi. Ona nadal lekkoduch a mi przyszły obowiązki...W zasadzie już od mojego ślubu cała znajomość się rozjeżdżała. Ale za to mam Pawełka i kupę innych nowych znajomych, np. inne mamy spacerowiczki:)

Życie po ciąży zmienia się radykalnie, ale chyba na lepsze...przynajmniej w moim przypadku.

Teraz już wszystko wraca do normy, ale pierwsze miesiące po porodzie mąż zaaferowany dzidzią był nie do poznania:) Nigdy tak o mnie nie dbał:)

Coś za coś:)
 
reklama
Po ciąży zostało mi jeszcze parę nadmiernych kg :-( nie mieszczę się w ubrania no i mam lekkiego doła z tego powodu. Jednak mam nadzieję, że niedługo dojdę do formy :-)
 
agulek spokojnie jestes dopiero co po porodzie
ja jestem 5 miesiac i 7gk go przodu i nic nie mogę zjechac! przed ciaza byłam szczypior a teraz...ehhh..:((czasem jest ok a czasem mam podłamkę
tlumacze sobie ze jestem mamaa jak Niko zacznie biegac to i ja razem zn im i wtedy waga zjedzie :D

ja tez zyłam intesywnie przed porodem a teraz siedze ciagle w domu czasem jak mam okazje wyjsc to mi sie nie chce. Czasem mam wrazenie ze zwariuje...ale jak Niko sie smieje to wszystko przechodzi :)

ostatnio zrobilismy domówkę. Było super ! i odrazu sie rozerwałam. A z synkiem byłam nianai elektroniczna i wszystko było pod kontrola
 
Mi zostało prawie 9 kg :-( niby sobie tłumaczę, że niedawno urodziłam ale jak popatrzę na niektóre kobietki, które zaraz po porodzie wyglądają jak przed ciążą, to mam doła :-( Muszę zacząć ćwiczyć ale zupełnie mi się nie chce. Wczoraj poruszałam się trochę, jak Mały spał ale daleko do intensywnych ćwiczeń ;-) Patrząc na siebie w lustro widzę pulpeta, który często nie ma czasu nawet się uczesać he he koszmar
oczywiście bywają też lepsze dni ale liczne rozstępy szybko je psują :-( no właśnie chyba dziś mam gorszy dzień....wczoraj miałam urodziny, no ale dzień jak kazdy inny...a nawet gorszy, bo Mały marudził i nie wiedziałam o co Mu chodzi. Jak na złość Mąż wrócił z pracy później niż zwykle :-( dziś nie mam ochoty na nic...zjadłabym ciastko ale od porodu nie jem słodyczy....będę dzielna i wytrwam, bo wiem, że jak zacznę, to wtedy mogę zapomnieć o chudnięciu;-)
ot i wyżaliłam się nieco...może jutro będzie lepszy dzień :-)
 
Ja dopiero teraz dochodzę do siebie po drugiej ciąży... a minęło już 11 miesięcy...
Na samopoczucie po porodzie wpływają nasze nieszczęsne hormony, organizm musi mieć czas by wrócić do równowagi... poza tym to dla niego też duże obciążenie...
Tylko niektóre z nas mają to szczęście , że gubią kilogramy prawie z marszu ;)
 
Kochane mi przybyło w ciąży 21kg :-D już 2 tyg po porodzie miałam 11 mniej,bardzo szybko zeszły mi zbędne kilogramy,biust już nie jest taki jak zawsze był fajny i jędrny,kurcze walczę z nim od 11 miesięcy,teraz wróciłam do tabletek antykoncepcyjnych i mam nadzieję,że to mi pomoże,bo zawsze na tabletkach miałam ładniejszy :-)

agulek80 masz jeszcze czas na pozbycie się zbędnych kilogramów,dla organizmu chyba by nie było dobrze pozbyć się bardzo szybko kilku kg ;-) lepiej stopniowo
 
Najlepsze na poprawę humoru po ciążowego jest zrobienie się bóstwo i spędzenie z swym M romantycznego wieczoru lub jeśli to niemożliwe jakiś dobry drink z przyjaciółmi :]
 
W ciąży przytyłam 25 kg:-( szok jak one szybko przychodziły;-) obecnie ubywa mi ok 1 kg tygodniowo. Do zrzucenia zostało min 8,5 kg :-( ale z tym jakoś się uporam, najgorsze są rozstępy, które pozostaną na zawsze:-(
Sassanko00 powiadasz zrobienie się na bóstwo he he ciekawe kiedy?!Drink odpada, bo karmię piersią. A wieczory codziennie wyglądają podobnie: karmienie, kąpanie, karmienie (dłuuugie), spanie. Idę spać zaraz po Małym i muszę szybko spać;-) bo nocki są krótkie. Dzisiaj padam z nóg :-(
 
reklama
Do góry