reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

9 miesięcy bez przespanej nocy

Wszystko to, co jesz, ale dostosowane do umiejętności dziecka i bez dodatku zakazanych produktów: soli, cukru, słodzików, miodu, surowego mięsa/jajek, surowych i wędzonych ryb.

U nas była np. jajecznica z surowymi warzywami na parze na śniadanie. Kaszka helpa na wodzie z owocem na drugie śniadanie. Obiad: kurczak/makaron z sosem lub jakiś słoik (nie patrzyłam na sugerowany wiek, ale czy nie ma soli i cukru w składzie). Kolacja: guacamole z chlebem lub amarantusem ekspandowanym.

Zobacz np. na Link do: Strona główna - Alaantkoweblw
W tym wieku powinno się wprowadzać już nieco większe kawałki, ale możesz tez blendować :)

Kaszki z dodatkiem mm czasami maja cukier w składzie - zobacz, czy takiej nie podajesz, bo cukier może pobudzać.
Dziękuję ❤️
 
reklama
To moje pierwsze Dziecko więc mogę być trochę ułomna w tym wszystkim 😅 wybaczcie 😅.
Czyli pierś, a jak po godzinie znowu jest głodna to normalne jedzenie wtedy? Bo od razu po piersi też nie chce jeść czegoś innego 😅 dobrze rozumiem? I później jak zgłodnieje to znowu pierś itd.? 😅 czuję się głupia, że tego nie wiem 😅

Dziecko miedzy 6 a 12 miesiacem zycia ma poznawac smaki, konsystencje, kolory jedzenia. Jest to bardziej probowanie. Jak przy okazji zje to super. Nie musi pelnoporcjowych obiadow zjadac.
Karmisz piersia, czekasz godzine i wtedy proponujesz inny posilek ☺️
No i rozmaitosc to klucz potem do tego, zeby dziecko chetnie porobowalo nowosci i lubilo wiecej smakow. Kaszka 2x dziennie to troche nudy 😁
Wejdz na alaantkoweblw i sobie popatrz przepisy, moze cos cie zainspiruje.
Tak szczerze to zaczęłam ograniczać jej mleko z piersi, nie całkowicie ją odciąć od tego, bo mniej więcej dwa razy dziennie dostaje pierś, po rozmowie wstępnej do żłobka gdzie idzie w styczniu, pani dyrektor zasugerowała mi żeby zacząć odzwyczajać dziecko, bo to długi proces, a jak wrócę do pracy i dziecko pójdzie do żłobka to wiadomo jak będzie.. 🤷🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️

Nie ma potrzeby odzwyczajania dziecka od piersi do zlobka. Dziecko samo sie nauczy, ze jak nie ma mamy to nie ma piersi. Ja rano corke karmilam piersia, w zlobku jadla inne rzeczy, a po powrocie do domu nadrabiala piers. Pracowalam. Nic tu nie wyklucza kp.
 
Miałam nadzieję, że pierwsza odpowiedź będzie: to zaraz się skończy:)!!
Dzięki dziewczyny, chociaż wiem, że inni też to przeżywają i że to w miarę normalne ;)
tak, to jest w miarę normalne. Już mnie męczą filmiki w necie, w których mamy opowiadają, że ich dzieci już przesypiają całe noce, a inne pytają jak to osiągnęła 🙈 mój na rok. Na kp budzi się milion razy. Nie daje się odłożyć do łóżeczka. Raczej rady z internetu nam nie pomogą. Bardziej liczę na czas ;)
 
tak, to jest w miarę normalne. Już mnie męczą filmiki w necie, w których mamy opowiadają, że ich dzieci już przesypiają całe noce, a inne pytają jak to osiągnęła 🙈 mój na rok. Na kp budzi się milion razy. Nie daje się odłożyć do łóżeczka. Raczej rady z internetu nam nie pomogą. Bardziej liczę na czas ;)
No niekoniecznie. Jeżeli Ty zastosowałas jakieś rady i Ci nie pomogły to nie znaczy, że nie pomogą komuś innemu. Tak samo niekoniecznie to co pomogło mi, pomoże autorce, albo Tobie.

Po prostu trzeba szukać możliwości i rozwiązań, a nie zakładać z góry, że "rady z internetu" nie pomogą. Mi wiele rad z tego forum pomogło, nawet ze starych wątków, nie tylko zakładanych przeze mnie.
 
tak, to jest w miarę normalne. Już mnie męczą filmiki w necie, w których mamy opowiadają, że ich dzieci już przesypiają całe noce, a inne pytają jak to osiągnęła 🙈 mój na rok. Na kp budzi się milion razy. Nie daje się odłożyć do łóżeczka. Raczej rady z internetu nam nie pomogą. Bardziej liczę na czas ;)

Moja starsza zaczela przesypiac cale noce jak miala 2-2.5 roku 🤣
 
Wszystko to, co jesz, ale dostosowane do umiejętności dziecka i bez dodatku zakazanych produktów: soli, cukru, słodzików, miodu, surowego mięsa/jajek, surowych i wędzonych ryb.

U nas była np. jajecznica z surowymi warzywami na parze na śniadanie. Kaszka helpa na wodzie z owocem na drugie śniadanie. Obiad: kurczak/makaron z sosem lub jakiś słoik (nie patrzyłam na sugerowany wiek, ale czy nie ma soli i cukru w składzie). Kolacja: guacamole z chlebem lub amarantusem ekspandowanym.

Zobacz np. na Link do: Strona główna - Alaantkoweblw
W tym wieku powinno się wprowadzać już nieco większe kawałki, ale możesz tez blendować :)

Kaszki z dodatkiem mm czasami maja cukier w składzie - zobacz, czy takiej nie podajesz, bo cukier może pobudzać.
Martyna jeszcze nie ma ząbków więc większe kawałki jeszcze idą jej z trudnością 🥹🥹
Kaszkę kupuję bez dodatku cukru, najbardziej naturalne jakie można 😇
 
Martyna jeszcze nie ma ząbków więc większe kawałki jeszcze idą jej z trudnością 🥹🥹
Kaszkę kupuję bez dodatku cukru, najbardziej naturalne jakie można 😇
Link do: Solid Starts - How to introduce any food to babies - tutaj super pokazali jakie kawałki dawać dziecku i w jakiej konsystencji. Ważne, żeby była w stanie jest zmiażdżyć językiem/dziąsłami.
My zaczęliśmy od początku od kawałków i mieszaliśmy je z papkami, ale spokojnie możecie zacząć powoli coś wprowadzać.
 
Cześć Dziewczyny.
Martysia skończyła 9 miesięcy. Od samego początku miała problemy ze snem, od 2 tygodnia życia do 4 miesiąca miała kolki, problemy brzuszkowe, ale to już dawno za nami. Problem jednak nadal mamy ze spaniem. W ciągu dnia jej drzemki W DOMU trwają nie więcej jak pół godziny, na dworze za to może spać 1,5-2 godziny bez problemu. W nocy nie jest lepiej. Zasypia ok 20 śpi spokojnie max 4 godziny, później się wybudza i płacze, wręcz lamentuje, próba uspania jej kończy się na tym, że muszę nosić ją na rękach. Czasem dam jej jeszcze cycka i wtedy też się uspokaja, ale po godzinie budzi się znowu, płacze i ma zamknięte oczy, podnosi się, wstaję, nie chce leżeć. I tak całą noc walczymy. Wstaje zazwyczaj ok 5-6 rano. Wyspana, a ja nie :(. Jest żywiołowym dzieckiem, chętnie się bawi, śmieje, "gada". Tylko ten sen jest totalną udręką, nie przespała jeszcze nigdy całej nocy :(. Rytuały przed snem, jak kolacyjka, kąpiel, masażyk... wszystko mamy wprowadzone, jednak to nie pomaga nic. Może jakieś rady?
Próbowałaś przy każdej pobudce dać pierś? Mi to wygląda na głód w nocy co przekłada się na stres związany ze snem. Przez to sen w dzień i w nocy słaby. I nie jest prawdą że po rozszerzeniu diety powinno się skończyć noc bo takie głupoty też już czytałam
 
reklama
Martyna dostaje kawałki chlebka z serkiem bieluchem np. Albo w zupce kawałki makaronu, marchewki, ale raczej takie małe kawałki to są 🤭 jestem chyba za bardzo bojaźliwa żeby dawać jej większe, ale muszę nad tym, tzn..nad sobą popracować 😇
 

Podobne tematy

Do góry