Foka_szara
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2020
- Postów
- 757
Krwawienie było średnie tzn raz więcej raz mniej mniej i była to jasno czerwona krew pomieszana ze śluzem. Raczej powiedziałabym, ze "kapało" i nie było tak intensywne jak np w trakcie okresu i było to rozłożone w czasie (trwalo conajmniej 10 dni) Bólu tez nie było. Podanie progesteronu nie wpłynęło w żaden sposób na jego intensywność a na pierwszej wizycie i na pytanie skąd to krwawienie lekarz tylko rozłożył ręce.Mam skierowanie na jutrzejszą betę, a krwawienie było u Ciebie intensywne czy raczej takie że jest go mało ale jest ciemnoczerwone? Dziś ewidentnie czuję ukłucia w podbrzuszu, ale dalej są bardzo łagodne. Ja dostałam progesteron jeszcze przed krwawieniem,
Jestem przygotowana na najgorsze, sprzęt raczej do najnowszych nie należał.
Nie robię sobie nadziei, chciałabym wiedzieć tylko ile to np może potrwać, żeby starać się znowu
Mi po pierwszej wizycie lekarz dał nadzieję, która potem odebrał i to było jak zderzenie z pociągiem. Lepiej by mi było jakby lekarz grał w otwarte karty. Dlatego nie piszę tego żeby cie dołować tylko wiem jak to potem boli.