reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

reklama
Mojej siostrze wychodziły testy pozytywne kiedy beta nie wskazywała ciazy. Powód? Błąd w laboratorium. Zrobiła znowu i wyszła beta wskazująca ciąże. Tylko, ze ona nie miała okresu.

Nie będę oceniać czy zrobiłaś dobrze robiąc test w trakcie dni płodnych (teoretycznie) - zrobiłaś co chciałaś. Ale sytuacja jest zastanawiająca, lekarz tu rozwiąże sytuacje.

Wydaje mi się, ze jeden z testów który wrzuciłas ma kreskę fabryczna

I zaciekawiło mnie jedno, napisałaś„ czuje się jak w ciąży” . Da się to jakoś wyczuć? :p objawy które napisałaś miałam przy mocnym przeziębieniu wiec trochę mnie to zaciekawiło
 
Cześć wszystkim,
To mój pierwszy temat, czytałam wcześniej to forum, natomiast nie doszukałam się odpowiedzi, kobietki liczę na Was, być może któraś miała podobnie.
Ostatnio dziwnie się czułam, nagle zaatakował mnie pęcherz, czeste wizyty w toalecie, ból dolnej okolicy pleców, drażnią mnie zapachy i często czuje mdłości oraz nudności.
Postanowiłam zrobić test, zawsze mialam negatywne, tym razem pojawiły się dwie kreski, więc dokupiłam kolejne testy, łącznie 5, wszystkie wyszły mi pozytywne.
Pojechałam kolejnego dnia od razu na beta hcg, wynik 0,47- czyli nie jestem w ciąży.
Ale nie wiem na ile to wszystko jest wiarygodne, bo prócz tego, że czuje się jak w ciąży, to 2 tyg temu miałam miesiączkę, dziwną, krótką, ale była na czas jak zawsze.
Testy i beta robiłam wg kalendarzyka w dni płodne, mam jeszcze 14 dni do kolejnej miesiączki.
Właśnie tu proszę Was o pomoc, czy tutaj ten brak ciąży jest już pewny, czy powinnam wszystko spróbować powtórzyć za jakiś czas jeszcze? Stresuje mnie to, bo nie wiem o co chodzi, zawsze, ale to zawsze miałam testy negatywne, tutaj zareagowały wszystkie i nie wiem sama, czy mogłoby być jakieś prawdopodobieństwo, że to jest jednak ciąża?
I tu kłania się biologia...jaki jest sens robienia testów i bety w dni płodne? W dni płodne dochodzi do zapłodnienia dopiero. Po ok. 8 -14 dniach dochodzi do zagnieżdżenia się. Dlatego najlepiej jest robić testy w dniu spodziewanej miesiączki. Chyba, że do zapłodnienia doszło w poprzednim cyklu, ale wtedy beta była by już na wysokim poziomie...
 
Ostatnia edycja:
Też zrobiłam test 2 tygodnie po miesiączce, która była na czas i była normalnie obfita. Zrobiłam, bo po kilku dniach czystych znowu dostałam krwawienia a nigdy nie miałam krwawien czy plamien srodcyklicznych. Dwie grube kreski, rosnąca beta, pęcherzyk na USG. Mam z tej ciąży dziecko. Także kompletnie się nie dziwię a wręcz doceniam rozsądek @maybeboom, że zrobiła test i betę. Słabo by było, gdyby była teraz w ciąży, nie wiedziała o tym i wzięła silny antybiotyk na zapalenie dróg moczowych.
 
Też zrobiłam test 2 tygodnie po miesiączce, która była na czas i była normalnie obfita. Zrobiłam, bo po kilku dniach czystych znowu dostałam krwawienia a nigdy nie miałam krwawien czy plamien srodcyklicznych. Dwie grube kreski, rosnąca beta, pęcherzyk na USG. Mam z tej ciąży dziecko. Także kompletnie się nie dziwię a wręcz doceniam rozsądek @maybeboom, że zrobiła test i betę. Słabo by było, gdyby była teraz w ciąży, nie wiedziała o tym i wzięła silny antybiotyk na zapalenie dróg moczowych.
Tak - tylko jak sama piszesz, tobie beta rosła. Tutaj jest mniej niż 0... Wiec lepiej idąc się do lekarza, który dokładnie sprawdzi co się dzieje...
 
Też zrobiłam test 2 tygodnie po miesiączce, która była na czas i była normalnie obfita. Zrobiłam, bo po kilku dniach czystych znowu dostałam krwawienia a nigdy nie miałam krwawien czy plamien srodcyklicznych. Dwie grube kreski, rosnąca beta, pęcherzyk na USG. Mam z tej ciąży dziecko. Także kompletnie się nie dziwię a wręcz doceniam rozsądek @maybeboom, że zrobiła test i betę. Słabo by było, gdyby była teraz w ciąży, nie wiedziała o tym i wzięła silny antybiotyk na zapalenie dróg moczowych.
Wszystko ok ale autorce beta wyszła ujemna i nie uprawiała seksu z wytryskiem w środku więc ciąży nie musi być.
 
Równie dobrze beta mogla mi wtedy spadać. Gdy robiłam sikany test w domu, to kierowałam się przeczuciem, że coś jest nie tak. Zdrowy rozsądek powiedziałby, że na pewno w ciąży nie jest, gdybym brała pod uwagę terminy zbliżeń oraz miesiączkowanie.
 
Też zrobiłam test 2 tygodnie po miesiączce, która była na czas i była normalnie obfita. Zrobiłam, bo po kilku dniach czystych znowu dostałam krwawienia a nigdy nie miałam krwawien czy plamien srodcyklicznych. Dwie grube kreski, rosnąca beta, pęcherzyk na USG. Mam z tej ciąży dziecko. Także kompletnie się nie dziwię a wręcz doceniam rozsądek @maybeboom, że zrobiła test i betę. Słabo by było, gdyby była teraz w ciąży, nie wiedziała o tym i wzięła silny antybiotyk na zapalenie dróg moczowych.

A nie uważasz, że twoja sytuacja jest jednak trochę inna?

W przypadku autorki nie ma pełnego stosunku, beta jest ujemna, nie było dodatkowego plamienia.

Poza tym nie zastanawia Cię fakt, że to nie pierwszy raz gdy robi test w okresie płodnym?

Rozsądne w takiej sytuacji to powtórzyć betę i iść do ginekologa, a nie szukać potwierdzenia ciąży na forum i jeszcze się wściekać, bo ktoś zadaje pytania, żeby zawiłą sytuację doprecyzować.
A tu tymczasem atak.
 
reklama
A nie uważasz, że twoja sytuacja jest jednak trochę inna?

W przypadku autorki nie ma pełnego stosunku, beta jest ujemna, nie było dodatkowego plamienia.

Poza tym nie zastanawia Cię fakt, że to nie pierwszy raz gdy robi test w okresie płodnym?

Rozsądne w takiej sytuacji to powtórzyć betę i iść do ginekologa, a nie szukać potwierdzenia ciąży na forum i jeszcze się wściekać, bo ktoś zadaje pytania, żeby zawiłą sytuację doprecyzować.
A tu tymczasem atak.

Uważam, że moja sytuacja jest identyczna pod względem sikania na test 2 tygodnie po krwawieniu miesiączkowym. Więc raz jeszcze napiszę, że mnie nie dziwi sikanie na test w środku cyklu. I nie jestem ciekawa, czy jest to już objaw nerwicy na tle (nie)chcianej ciąży.

Pod innymi względami zapewne moja historia jest inna, dlatego powstrzymuję się od wróżenia, czy wynik krwi byl zafałszowany, czy testy źle wykonane itd.

Natomiast oczywiście zgadzam się, że nikt na forum nie rozwiąże tej zagadki. Jak i setek innych, które piszą na tym forum rozne kobiety.
 
Do góry