reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jeden test kupowałam jeszcze w zimę, ale czekał, wyszedł tak samo. Dopiero resztę tego samego dnia kupiłam, ale to były też różne testy- strumieniowe, płytkowe. Szczerze mówiąc sama nie wiem. Dodam też, że mam problemy z tarczycą, czy to może mieć wpływ na przekłamany wynik bety?
Tarczyca nie wpływa na betę
 
reklama
Czy dobrze rozumiem, że testy robiłaś 1,5 miesiąca po miesiączce? To znaczy miałaś miesiączkę normalnie, potem było współżycie podczas którego mogło dojść do zapłodnienia, potem był mało skąpy okres a 2 tygodnie po tym okresie zrobiłaś testy i betę?

Przy takiej becie pozytywne testy mogą wskazywać na coś poważnego. Jeden z testów które wstawiłaś jest negatywny, drugi wyraźnie pozytywny. Te trzy pozostałe testy miały kreskę wyraźną czy raczej tak bladą jak na pierwszym zdjęciu? Bo jeśli tylko na jednym wyszła taka ładna kreska to może jest to błąd testu.

Tak czy inaczej zrobiłabym w poniedziałek betę i umówiła się do ginekologa. Jeśli z bety wyjdzie ciąża to wizyta jest wskazana, jeśli wyjdzie brak ciąży to szukaj przyczyny tych pozytywnych testów. A może bierzesz jakieś leki, które mogłyby wyjść na teście?
Źle rozumiesz. Nie było ryzykownej sytuacji, ale fakt, że uprawiamy seks także bez zabezpieczenia mógł się do tego przecież przyczynić, tak więc nie wiem kiedy i jak dokładnie. Wszystkie testy na pewno były pozytywne, ten co ma mniej wyraźna kreskę miał zdjęcie robione jak już trochę kreska wyblakła.
Cóż liczę na pomyłkę laboratorium i jutro pojadę znów na betę.
 
Źle rozumiesz. Nie było ryzykownej sytuacji, ale fakt, że uprawiamy seks także bez zabezpieczenia mógł się do tego przecież przyczynić, tak więc nie wiem kiedy i jak dokładnie. Wszystkie testy na pewno były pozytywne, ten co ma mniej wyraźna kreskę miał zdjęcie robione jak już trochę kreska wyblakła.
Cóż liczę na pomyłkę laboratorium i jutro pojadę znów na betę.
Skoro seks był zazwyczaj z prezerwatywą albo z wtryskiem poza pochwą to raczej ciąża jest bardzo mało prawdopodobna.
 
Zazwyczaj był bez, z tym że wytrysk poza, ale biorę pod uwagę fakt jak długo tak robimy, a preejakulat również jednak zawiera plemniki. Stąd również biorę to pod uwagę.
 
Zazwyczaj był bez, z tym że wytrysk poza, ale biorę pod uwagę fakt jak długo tak robimy, a preejakulat również jednak zawiera plemniki. Stąd również biorę to pod uwagę.
Szanaa jest ale bardzo minimalna więc nie liczyłabym na błąd laboratorium tylko szukała innej przyczyny.
Swoją drogą Skoro chcesz dziecko i liczysz na błąd laboratorium to po co się zabezpieczacie?
 
Szanaa jest ale bardzo minimalna więc nie liczyłabym na błąd laboratorium tylko szukała innej przyczyny.
Swoją drogą Skoro chcesz dziecko i liczysz na błąd laboratorium to po co się zabezpieczacie?
Po pierwsze to moje prywatne sprawy, których poruszać tu nie muszę. Po drugie nigdzie nie powiedziałam, że chce, natomiast nie zrujnowaloby mi to obecnie życia. Po prostu wolałabym, aby to się okazało ciążą, niż poważną chorobą, co chyba jest zrozumiałe.
 
Po pierwsze to moje prywatne sprawy, których poruszać tu nie muszę. Po drugie nigdzie nie powiedziałam, że chce, natomiast nie zrujnowaloby mi to obecnie życia. Po prostu wolałabym, aby to się okazało ciążą, niż poważną chorobą, co chyba jest zrozumiałe.
No dobrze w takim razie życzę aby to był błąd laboratorium i abyś była w ciąży [emoji3526]
 
Dziewczyny piszecie, że testy pozytywne mogą oznaczać coś gorszego. Oczywiście są odmiany raka wydzielające betę, ale wyszłaby beta w laboratorium. To nie działa tak, że jest beta, która wykaże test, a badanie z krwi nie. Bo badanie w laboratorium jest bardziej czułe.

Co do ciąży, jeżeli był okres, a wy albo uprawiacie sex w prezerwatywie albo do wytrysku dochodzi poza to ja bym na ciążę nie liczyła.
 
reklama
Cześć wszystkim,
To mój pierwszy temat, czytałam wcześniej to forum, natomiast nie doszukałam się odpowiedzi, kobietki liczę na Was, być może któraś miała podobnie.
Ostatnio dziwnie się czułam, nagle zaatakował mnie pęcherz, czeste wizyty w toalecie, ból dolnej okolicy pleców, drażnią mnie zapachy i często czuje mdłości oraz nudności.
Postanowiłam zrobić test, zawsze mialam negatywne, tym razem pojawiły się dwie kreski, więc dokupiłam kolejne testy, łącznie 5, wszystkie wyszły mi pozytywne.
Pojechałam kolejnego dnia od razu na beta hcg, wynik 0,47- czyli nie jestem w ciąży.
Ale nie wiem na ile to wszystko jest wiarygodne, bo prócz tego, że czuje się jak w ciąży, to 2 tyg temu miałam miesiączkę, dziwną, krótką, ale była na czas jak zawsze.
Testy i beta robiłam wg kalendarzyka w dni płodne, mam jeszcze 14 dni do kolejnej miesiączki.
Właśnie tu proszę Was o pomoc, czy tutaj ten brak ciąży jest już pewny, czy powinnam wszystko spróbować powtórzyć za jakiś czas jeszcze? Stresuje mnie to, bo nie wiem o co chodzi, zawsze, ale to zawsze miałam testy negatywne, tutaj zareagowały wszystkie i nie wiem sama, czy mogłoby być jakieś prawdopodobieństwo, że to jest jednak ciąża?
Testy ciążowe nie raz wchodzą w reakcję z hormonem LH tak samo jak testy owulacyjne z hormonem beta HCG. Czyli, jeśli miałaś akurat wysoki poziom hormonu LH, to mogły wyjść fałszywie dodatnie - a mogłaś mieć wysoki poziom LH, bo było to 14/15 dni przed okresem, miałaś skok LH zwiastujący owulację i testy ciążowe wyłapały Ci skok LH i nadchodzącą owu. I ot cała sprawa.
Możesz dla spokoju powtórzyć badanie z krwi.
 
Do góry