reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

katiuszka - no to czekamy dalej na Julka :tak: &&&&& A teściową się nie przejmuj, niech się kobita wygada:-D
A Ty już do łóżka i spać !! Niedługo się skończą spokojne wieczory:-p

alex - dzięki za info o Ani, też już się martwiłam. Jeśli jest u Magika to super, a przystojni lekarze są tylko u mnie;-)

Tasza - wiem co to znaczą takie koszmarne @... miałam tak przed Julą i kilka razy po - też.. Kiedyś usiadłam na schodku, takim do sklepu, na ulicy bo nie miałam siły iść na przystanek. Bardzo współczuję.
Po cholerę ktoś podpalił tą słomę ? Jakiś czub tak po prostu dla żartu ?Ech..

Dzisiaj z okazji 3 mcy Oluś dostał gryzaki , niestety póki co trzeba mu je przytrzymywać bo jak mu wypadną z niezgrabnych jeszcze łapek to wk.. się na całego i aaaaaaa:szok::-D Nie dogodzi się ...
 
reklama
wow :szok: A CO TU TAK CICHO ?

miłego dnia babeczki ...:-D
Ja gotuję a'la gulasz z wołowinki .... dla eMa :-p i niedługo zbieram się do pracy ...
 
helloł faktycznie cisza jak makiem zasiał ,

ja się witam z kawką

Ani@k daj znać jak wrócisz co tam u Ciebie?
katiuszka oj ,współczuje zamieszania w domu ,ja jestem przyzwyczajona do ciszy w domu i jak tylko ktoś mi się pół pół dnia piłuje "gada jak nakręcony "albo dzieci biegają za długo jeden dzień to dostaję szału :zawstydzona/y::baffled:


Muma podrzucisz mi na priva wyprawkę do szpitala jaką wziełaś dla Olusia i siebie i co wykorzystałaś a czego nie ?moja koleżanka nie może się spakować bo nie wie co zabrać ze sobą ?wiem ,że wklejałyście ale ja nie przywiązałam do tego większej uwagi :-(
 
Ahoj kobitki:-) Witam sie i ja kawą:tak:
Nie odzywałam sie bo chyba miałam już przemęczenie materiału i po robocie padałam na ryjek:zawstydzona/y:
Zresztą miałam tez trochę nerwów z bratem zwiazanych :-(

Ani@k mam nadzieje ze u Was wsio dobrze :tak:&&&&&&&&&&&&&

Katiuszka może wkońcu teściowej baterie padną:-p

Muma Wszystkiego Naj dla Olusia z okazji 3 miesięcy :tak: I tysiace buziaków :-*******

Kok.o
a jak tam u Was na froncie cycowym ;-)

Ja na piatek mam wizytę u Magika na podgląd pęchola :tak:
Nadal masą tabletkowa mnie sie odbija po tych suplementach:baffled:

Pozdrawiam z rozmokniętego wschodu
 
hej Dziewczyny!!!
Ale się coś pusto tu zrobiło:baffled: Na ciężarne jakiś dziwny okres padł...po kolei lądują w szpitalach, staraczki dopiero co po @, więc najgorętszy okres przed nimi...Do tego wszędobylska grypa...może to dlatego nikomu nie chce się wiele pisać:confused:
A ja do Was wpadłam, bo teściowa zamilkła:-D lezy w drugim pokoju i czyta gazety:tak: chyba ją już szczęka boli, a do tego złapała opryszczkę i trochę ją to boli. Pogadałam z nią trochę dziś na temat jej powrotu i najdłużej może zostać do końca marca. Szczerze, to myślałam, że posiedzi dłużej, że wróci z nami samochodem jak będziemy jechac na wakacje do Polski. Ale ona coś, że szkoda by jej było jakby nic sobie nie posiała i posadziła w ogródku:baffled: Trochę się wkurzyłam, bo działka ważniejsza, ale z drugiej strony, niech jedzie jak chce. No i pewnie ledwo wróci a tamta synowa z Polski podrzuci jej kolejne dziecko do wychowywania, bo akurat wtedy będzie musiała wracać do pracy po porodzie. Tak więc dalej nie odczuje, że ma dziecko, po pierwsze teściowa pilnowała do 3 roku życia, teraz kolejne...No ale niech im będzie, ja sobie poradzę.

Ze spraw przedporodowych, to nie wiem czy tak ma być, ale po tym badaniu dalej mam plamienia, raz prawie w ogóle nic, a raz dużo, takie ciemno brązowe. W zeszłym tygodniu, zaraz po badaniu, mówili mi, ze będą, że to normalne, gdyby były krwiste lub sama krew, to mam to zgłosić, ale nic takiego nie ma, to jeszcze nie panikuję. No i coś mi się dziwnego w brzuchu dzieje:baffled: tez nie wiem czy to skurcze czy jakoś mnie spina w kiszkach:confused: dość mocno je odczuwam, za miłe też nie są...może coś się zaczyna:shocked2:
caterina czyli monitoring będziesz miała w tym cyklu, tak? czy tylko jednorazowo sobie podglądniesz? dobrze by było pójść chociaż dwa razy, żeby zobaczyć czy pęcherzyk jest, czy rośnie, a za dwa, trzy dni sprawdzić czy pękł. Ale to pewnie lekarz Ci powie. Trzymam kciuki za piękne pęcherzyki i za ich pękanie&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
zuzka masz jakieś wieści od Młodej? już jest u rodziców? bo coś pisałaś,że najpierw ma dziecko gdzieś bawić, a dopiero później jedzie do mamy. Ciekawa jestem czy nie przyjrzy na oczy i to już pierwszego dnia:confused:
ani@k dziś wychodzi, tak? strasznie jestem ciekawa co jaj tam pobadali, co wyszło i jakie dalsze zalecenia. Najlepiej jakby już do końca ciąży miała zwolnienie. No nic, poczekamy na wieści.
kok.o jak tam karmienie? nadal masz dużo pokarmu? Ewci odpowiada? czy trzeba dokarmiać?
Muma masz laktator? przydał Ci się? bo ja nadal nie wiem czy kupować...:baffled: kupę kasy tu kosztuje, nawet do 100funtów. Nie wiem czy jest potrzebny jak się siedzi z dzieckiem w domu, bo ja się pracuje to co innego, odciągniesz i ktoś małemu ssakowi poda. Z drugiej strony moje doradzczynie mi mówią, że jak się ma za dużo pokarmu, to dobrze jest ściągać, żeby cały czas szła produkcja;-) No i sama nie wiem czy kupować już teraz czy poczekać i dopiero po porodzie zobaczyć czy jest potrzebny czy nie:confused:
Idę coś pokucharzyć, ale weny brak, nie mówiąc o siłach:sorry2: Mam nadzieję, że jeszcze dziś tu wpadnę!!!
Ahaa Muma gdybyś znalazła chwilkę i miała ochotę, napisałabyś mi tu czy na priv jakiś przykładowe menu kobiety karmiącej?:sorry2: kurcze...siedzę w necie, czytam i czytam i nic dalej nie wiem...Dla mnie to będzie koszmar, bo ja nigdy w życiu nie miałam diety, nigdy nie musiałam sobie nic odmawiać, z resztą z moją silną wolą, byłoby ciężko:baffled: A teraz to będzie cyrk! tego nie wolno, tamtego nie wolno...a co najgorsze, to nie wiem co można a co nie...Tak sobie pomyślałam, że jak urodzę w terminie albo ciut przed...to ominie mnie już Tłusty Czwartek:-D:baffled: jak ja to przeżyję!!!!!?????????;-)
 
Ostatnia edycja:
hehe katiuszka z tym tłustym czwartkiem to mnie rozśmieszyłaś :-)ja nawet nie wiem kiedy jest :confused::dry:

a to Ty chciałaś żeby teściowa dłużej została i pomogła Ci w opiece nad Julkiem ?

o matulu u Ciebie kochana to już zaraz 39 tydzień ?czy 40 się zacznie bo ja nie umiem liczyć :sorry2::baffled: no to wiesz już zaraz rodzić będziesz i same mamuśki zostaną na wątku :tak: już coraz mniej staraczek ;-)
 
zuzanko wiesz, może nawet mi nie chodziło o samą pomoc dla mnie, chociaż na początek, wiadomo, że na to liczę. Chcieliśmy z eMem, zeby sobie dłużej posiedziała, odpoczęła, ona lubi te targi staroci, to chcieliśmy ją tam wozić, no i ogólnie, żeby odetchnęła od roboty w domu. A ona, że musi posiać, posadzić...a my wiemy jak to się skończy, zostawią jej dwójkę dzieci, ona urobiona po działce (bo to całe jej życie) no i znou będzie padać na pysk. Ale co poradzimy? na siłę nie będę nikogo uszczęśliwiać. No zobaczymy, może jeszcze eM z nią pogada i postanowi zostać dłużej.
Aaa tak, tak Kochana jutro 39tc!!!!!!:szok: coś mnie tak ściska dalej...teściowa kazała mierzyć co ile...no i raz wyszło co 11 min, teraz dłużej...kurka...nie wiem czy to to???:baffled: może nie doczekam do 40 tygodnia:confused:;-)
 
oho katiuszka no to by było już po i Juluś by był na świecie :tak: a co do teściowej to faktycznie jak ona zamiast odpoczywać to z dzieciakami siedzi i dodatkowo robi w ogródku i przy domu to później nic dziwnego że urobiona po pachy ,ale ja znam takie osoby ,że niby wiesz robią coś i chodzą przy tym narzekając przy okazji ,że ciężko a lubią to robić bo całe życie przy tym chodzili ,moja chrzestna matka taka jest ,że ona się umorduje przy ogródku ,foliak ma i tam się na łazi,pieli itd a wieczorem cała czerwona zmęczona ale jak synowa do niej mówi mamo zostawi to mama to ona ,że nie bo kto to zrobi a uwierz mi jest komu chodzić przy tym ;-)


a ja z M mam ciche dni od poniedziałku od 7 lat nie zdarzyło nam się ,no więc czas przyszedł ,ehhh szkoda gadać ale jest taki kórwa uparty ,że nie potrafi przeprosić za coś co zrobił przyniósł by jakiś drobiazg ,kwiaty ale on jest taki kórwa żeby nie powiedzieć tępy bo nie nie nie o to chodzi jest mądry ambitny facet ale chodzi mi o to ,że się nie domyśli jak mnie przeprosić chyba że mu stanę i mordę na niego wydrę ale jego nie doczekanie że ja się odezwę albo o cokolwiek poproszę !!!!!!oo nie !!!!! mam ochotę się spić od 3 dni ale jest środek tygodnia i nie wypada :zawstydzona/y::tak::blink:a taka wściekła jestem ,że masakra !!!!dzisiaj,żeby się nie denerwować i się do niego odezwać przez przypadek to sobie zrobiłam muzykoterapie :-Dmuza w domu na full ,moich ulubionych kawałków i śpiewałam na całe gardło :szok::-D:-Dno i mi przeszło ,na chwilę :sorry2::dry: idę teraz poćwiczyć 2 h to może znowu odetchnę
 
reklama
czesc
aaronka WIELKIE GRATULACJE:-) buziaki i uściski dla Jagódki no i dla dzielnej mamy :-) Jagoda to śliczne imie:tak:

zuzka a wiesz, jest takia teoria, ze w malzenstwach przychodzi tzw. kryzys 7-go roku. Moze te ciche dni to to? Ale mam nadzieje,ze szybko eM sie polapie i przyjdzie z rożą w zębach;-):-) No i mam nadzieje,ze nie narozrabial za bardzo i na poważnie;-)
katiuszka a jak Cie "sciska"? Tak pobolewa jak na @ (tylko mocniej)? A tesciowej to mimo wszystko nie zazdroszcze:zawstydzona/y: Ja nie cierpie, jak mi ktoś dziamoli za uchem, lubie cisze. No i szlag mnie trafia jak mnie ktos zasypuje tysiacami rad, o ktore nie prosze... Ale widze, ze Ty masz wiecej cierpliwosci ode mnie i dajesz rade;-);-):-)

Ani@k wyszlas ze szpitala juz? zamelduj co tam Ci przebadali? Ciesze sie ,ze z Fasolem wsio w pariadku:tak: Niech trzyma sie zdrowo:tak:


yyyyy... no i dalej przyznam nie pamietam, co pisalyscie (nadrobilam kilka stron i pogubilam sie:zawstydzona/y:)


A ja melduje,ze jeszcze zyje, nadal walcze z cyckami, Ewcie musze troszke dokarmiac (rano i wieczorem) bo jakos nie moge wyprodukowac wystarczajaco duzo mleka:wściekła/y: Ale zakupilam sobie elektryczną dojarke, bo na recznej to sie zajechac mozna (miesnie prawej reki juz mam jak Pudzian;-):-)). Dzisiaj bylysmy na pierwszym spacerze, wertepy, bloto i chlapa taka,ze masakra:szok: ale Mloda spala jak suseł na tych wertepach:-).
 
Do góry