witam się i ja
ale się ostatnio udzielam...aż wstyd. No nie mogę się ogarnąć, mam nadzieję, ze z czasem się unormuje...Teściowa dalej nawija
byłyśmy pół dnia w szpitalu i cały czas dziamała
ale myślę, że już niedługo, bo albo skończą jej sie tematy albo aparat gębowy odmówi posluszeństwa
;-)
W szpitalu miałam ktg, wszystko w idealnym porządku. Jeszcze dostałam mały ochrzan, że panikuję, że chodzę do polskiego lekarza, że on mi miesza w głowie i takie tam. W kazdym razie gdybym nie nakłamała, to by mnie olali, więc nie było wyjścia. Najważniejsze, że porobili mi badania i nawet umówili mnie na następny czwartek
Termin mam wprawdzie na środę, ale gdybym się nie wyrobiła, to jeszcze w czwartek mnie zbadają. Tak więc czekamy...
aaronka wielkie gratulacje Kochana!!!!!!! dużo zdrówka dla Jagódki, a dla Ciebie szybkiego powrotu do formy!!!! czekam na relację z porodu.
tere fere 15 luty..taki leciutko spóźniony prezent Walentynkowy. Rozumiem, że źle Ci się ta data kojarzy...ale może właśnie to dobrze, ze akurat wtedy będziesz rodzić Małą...
Muma wycałuj Olusia i złóż mu życzenia od e-ciotki!!! matuchno...ale ten czas leci!!!!
Szyszunia zdrówka życzę!!! i łączę się w bólu, bo mnie gardł boli jak jasny gwint
ale ja nie bardzo mam się czym leczyć
z
uzanka powtórzę jeszcze raz...nie daj sobie zepsuć tego okresu przygotowań do dziecka. Mnie też wszyscy mówili, a po co już kupujesz? nie boisz się zapeszać? aaa zobaczysz, będziesz żałować...aż się słuchać nie chciało!!!!
Tasza kurde...niewiele zrozumiałam...co Ci dokładnie dolega? problemy żołądkowe??? a z tą słomą to kto to spalił i dlaczego???
ani@k co tam u Ciebie??? niec się nie udzielasz...mam nadzieję, że jest wszystko dobrze!!!
Alex super, że już dzieciaczki zdrowe! a co to za problemy masz z Cudem? zazdrosny o Martynkę? czy jakiś małoletni bunt? ehhh te dzieci....
bionda jak już @ dostała, to pewnie do tej pory ją zalewa ze szczęścia
kupuj teraz zapas gumek, bo za miesąc znowu będziesz umierać z niepewności