reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

katiuszka a jak Cie "sciska"? Tak pobolewa jak na @ (tylko mocniej)? A tesciowej to mimo wszystko nie zazdroszcze:zawstydzona/y: Ja nie cierpie, jak mi ktoś dziamoli za uchem, lubie cisze. No i szlag mnie trafia jak mnie ktos zasypuje tysiacami rad, o ktore nie prosze... Ale widze, ze Ty masz wiecej cierpliwosci ode mnie i dajesz rade;-);-):-)
kok.o no właśnie tak mnie ściska jak na@, ale 10 razy mocniej...albo i więcej. Dwa ostatnie razy to aż mnie pot przylał:baffled: W ciągu ostatniej godziny były 4 razy, ale nie w jednakowych odstępach. Chyba jeszcze nie pora, nie? zobaczę czy będą się nasilać albo staną sie regularne...cholera stresa mam...:sorry2:

O widzisz! piszesz, że kupiłaś elektryczny laktator...a ja nie mam żadnego i się zastanawiam właśnie...ale może jednak zakupić?:confused:
A co do tesciowej, to fakt...mam cierpliwość, ale o tyle jest dobrze, że sama nie daje rad i nie poucza, dopiero jak się zapytam. U niej to jest właśnie problem, że sama od siebie nic nie powie, trzeba wyciągac czy wszystko ok czy może cos jej potrzeba itp. Póki co jest dobrze, tylko z tym gadaniem...ale mam nadzieję, ze jak już będzie Młody to będzie miała zajęcie, albo jak ja pójdę się przespać to mnie nie będzie budzić na pogawędki heheh

zuzanka tak właśnie jest z moją teściową jak z Twoją chrzestną. Pada, ale nie odmówi np. opieki na wnukami, sama musi wszystko zrobić itp. Aaaa niech se robi...ciekawa jestem kto będzie koło niej robił jak ona w końcu wysiądzie...
A te eMy to takie typy!!! ja z moim to nawet nie zliczę ile takich cichych dni mieliśmy. Napoczątku starałam się jakoś zagadnąć, żeby zacząć się odzywać, a teraz mam to w du...Jak on nie będzie gadał, to ja ani tyle i całkiem dobrze mi tak. A co do przeprosin to w życiu się nie zorientował, że może kwiatka by przyniósł...a gdzie tam!!!! no taki typ!!! szkoda nerwów...
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczyny...czekam na eMa, idę się wykapać i chyba jedziemy na porodówkę:szok: od 15 zaczęłam liczyć co ile mnie łapie, no i najpierw było co jakieś 20-30 min, teraz co 7-8:szok: na szkole rodzenia mówili, że jak są co 5 min i trwają minutę to dzwonić i szykować się do wyjazdu. Moje trwają tak z 30sek. Ale chyba ważniejsze jest co ile są i czy regularne, nie? uffff ale mam stresiora:szok::szok::szok: dam znac jak coś będzie wiadomo...chyba, że ustąpia:baffled:
 
Katiuszka dobre i do marca z teściową, najgorszy okres zaliczysz, a wiesz jak to jest ze starszymi ludźmi, z wiekiem chcemu czuć się coraz bardziej potrzebni i stąd może jej multum zajęć; a działkę to ja też lubię, tylko nie znam się za bardzo i czasu brak ale to zmienimy; Ty kobieto zdawaj relacje bo czekamy na zdjęcie szczęśliwej mamy i Julka z pierwszych minut po urodzeniu:-):tak::tak:

Ani@k
nic nie piszesz, mam nadzieję że wszystko w porządku??

Zuzanka a z facetami już tak jest, a żeby słowo "przepraszam" przeszło im przez gardło to już masakra jakaś sztuka wielka jakby... ja z Pawłem nie bardzo mogę zrobić ciche dni bo pracujemy razem a czasem myślę że by się przydało; ale nie przejmuj się, ten gatunek tak po prostu ma, to trochę jak walka z wiatrakami - chociaż niejeden raz pewnie my mamy jakieś dziwne "wstawki";-) będzie dobrze

a ja już doszłam do siebie, w końcu mi ciepło, masakra jakaś co to było, spałam w wełnianych skarpetkach, wełnianym swetrze i szaliku bo miałam wrażenie że mi po szyi wieje:szok:

dla relaksu walnęłąm sobie: mleko, banana, ser kozi, wino wytrawne 14%, gooosch jak mi dobrze:happy2:
 
cześć Babeczki :happy2:

no Katiuszka jak byś do jutra wytrzymała to byś miała super Gościa ;-) gdyż bowiem osoby urodzone wlaśnie ostatniego dnia stycznia mają w sobie to 'coś', nieprawdaż Aleksis???
Torby masz spakowane więc nie stresuj się!!!! dasz radę!!!!!!!!!!!!!!!!! no i widzę że emocji ciąg dalszy :tak: (dziękuję za sms'ka :********)

wogóle Aaronka wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a widzisz, pisałaś ze już chcesz mieć Córeczkę przy sobie i niewiele czasu musiałaś czekać :tak: teraz całuj, tarmoś i przytulaj Jagódkę od e-ciotki :tak:
Alex____ :*******************

ja już w domu, zasypiam na stojąco.. pewnie po dobranocce odlecę :-)
w szpitalu zrobili mi.. chyba wszystko.. od podstawowego moczu po zespół antyfosfolidowy + przeciwciała przeciw jądrowe ANA, test na HIV i szereg innych badań których wyniki będą do 2-3 tygodni.. narazie krew ok, w moczu trochę dużo leukocytów miałam.. mam powtórzyć badanie.. ale zrobię to w przyszłym tygodniu.. z Maluszkiem wszystko ok, już ma rączki i nóżki :-) (i chyba już ponad 2 cm.. w poniedziałek miał 2 cm)
wczoraj i dziś wstrzykiwałam sobie clexane.. ufff dam radę ale ile potu stracę!!! ;-) choć podobno tak jest na początku.. później jedzie się jak po maśle ;-)

nie mam siły już więcej pisać.. jutro rano wpadnę.. i na komórce będę podczytywać na wypadek przyjścia na świat naszego kolejnego forumowego Dzieciątka.. Katiuszka buziaki posyłam i trzymam mocno kciuki :*************

a Wam wszystkim dziękuję za troskę :*******

Gatto pakuj torbę.. Ty chyba jesteś następna, nie???? :-)
 
Katiuszka trzymam kciuki za Was i całym sercem jestem przy Was
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ani@k
bardzo się cieszę że wsio dobrze ,teraz leż odpoczywaj i pachnij:tak:

A i Aaronka Gratulacje i Wszystkiego Naj... dla ciebie i Jagódki:tak::tak:

Zuza z bratem jest tak sobie na razie się nie odzywa do mnie bo prawdę mu w oczy powiedziałam.Czas pokarze czy to coś da :zawstydzona/y:
 
Ani@k to dobrze ,że u Was wszystko dobrze , teraz odpoczywaj sobie kochana :***
Tasza no jakaś mieszanka wybuchowa :-) no mi % też by się przydały :dry: ja zjadam płatki z jogurtem
a już lepiej u Ciebie to też dobrze od razu się inaczej funkcjonuje :tak:no nie ..a co do pracy na dworku to ja tez lubię w ogródku dłubać :tak:

caterina właśnie tak to jest z rodziną ,jak prawdę powiesz to fochem zarzucają i się nie odzywają :zawstydzona/y:ehhh ja miałam ostatnio z siostrami problem ale już ok u Ciebie też będzie dobrze i brat się będzie odzywał :tak:
 
Ostatnia edycja:
hej!!!!!!!katiuszka KCIUKI ZA WAS TRZYMAM BARDZO,BARDZO,BARDZO MOCNOOOOO!!!!!!!!!!!:tak::tak:Ani@k,super wieści,bardzo się cieszę,że wszystko jest w porzadku!!!!!:tak::tak:i ze wyniki oki,ze z dzidzia oki,i ogólnie!!JA,wczoraj w praccy 13 godzin spedziłam,dzis 12...padam !!jutro i piatek normalnie po 8,w sobote tez pracuje.A tak to leci jakos...kurcze mój Adas zaczął ćwiczyc!!!!:szok:tz.wiecie nie nalezy do osób spedzajacych bardzo aktywnie czas itd...ale ostatnio powiedział,ze chce pare kg.schudnąc!!kupił sobie hantelki,codziennie wieczorem,robi brzuszki,cwieczy z tymi hantelkami itd..no jestem pod wrazeniem!!serio!!!zmykam cos zjeść!!!;-)
 
Dzwoniłam na porodówkę, kazali wziąć ciepłą kąpiel i jak skurcze będą co 5 min to wtedy dopiero jechać. No a po kąpieli 2 były co 15 min, reszta różnie, raz co 8 , ze dwa co 5 minut:baffled: Zwariuję od tej niepewności!!!! czekamy nadal:dry:
 
reklama
ooooho!! katiuszka :-)szykuj sie:-)
Ja jak mialam regularne co 5-7 min to odczekalam godzine w domu, nie przeszły,wiec pojechalismy do szpitala. I tez mialam takie brazowe krwawienie. Trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Jutro pewnie Julka bedziemy ogladac :-):-)



aaa no to czekaj jeszcze...jak po kapieli sa rzadziej to moze jeszcze nie to. Mierz dalej, spokojnie.....
 
Do góry