hej Dziewczyny!!!
Ale się coś pusto tu zrobiło
Na ciężarne jakiś dziwny okres padł...po kolei lądują w szpitalach, staraczki dopiero co po @, więc najgorętszy okres przed nimi...Do tego wszędobylska grypa...może to dlatego nikomu nie chce się wiele pisać
A ja do Was wpadłam, bo teściowa zamilkła
lezy w drugim pokoju i czyta gazety
chyba ją już szczęka boli, a do tego złapała opryszczkę i trochę ją to boli. Pogadałam z nią trochę dziś na temat jej powrotu i najdłużej może zostać do końca marca. Szczerze, to myślałam, że posiedzi dłużej, że wróci z nami samochodem jak będziemy jechac na wakacje do Polski. Ale ona coś, że szkoda by jej było jakby nic sobie nie posiała i posadziła w ogródku
Trochę się wkurzyłam, bo działka ważniejsza, ale z drugiej strony, niech jedzie jak chce. No i pewnie ledwo wróci a tamta synowa z Polski podrzuci jej kolejne dziecko do wychowywania, bo akurat wtedy będzie musiała wracać do pracy po porodzie. Tak więc dalej nie odczuje, że ma dziecko, po pierwsze teściowa pilnowała do 3 roku życia, teraz kolejne...No ale niech im będzie, ja sobie poradzę.
Ze spraw przedporodowych, to nie wiem czy tak ma być, ale po tym badaniu dalej mam plamienia, raz prawie w ogóle nic, a raz dużo, takie ciemno brązowe. W zeszłym tygodniu, zaraz po badaniu, mówili mi, ze będą, że to normalne, gdyby były krwiste lub sama krew, to mam to zgłosić, ale nic takiego nie ma, to jeszcze nie panikuję. No i coś mi się dziwnego w brzuchu dzieje
tez nie wiem czy to skurcze czy jakoś mnie spina w kiszkach
dość mocno je odczuwam, za miłe też nie są...może coś się zaczyna
caterina czyli monitoring będziesz miała w tym cyklu, tak? czy tylko jednorazowo sobie podglądniesz? dobrze by było pójść chociaż dwa razy, żeby zobaczyć czy pęcherzyk jest, czy rośnie, a za dwa, trzy dni sprawdzić czy pękł. Ale to pewnie lekarz Ci powie. Trzymam kciuki za piękne pęcherzyki i za ich pękanie&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
zuzka masz jakieś wieści od Młodej? już jest u rodziców? bo coś pisałaś,że najpierw ma dziecko gdzieś bawić, a dopiero później jedzie do mamy. Ciekawa jestem czy nie przyjrzy na oczy i to już pierwszego dnia
ani@k dziś wychodzi, tak? strasznie jestem ciekawa co jaj tam pobadali, co wyszło i jakie dalsze zalecenia. Najlepiej jakby już do końca ciąży miała zwolnienie. No nic, poczekamy na wieści.
kok.o jak tam karmienie? nadal masz dużo pokarmu? Ewci odpowiada? czy trzeba dokarmiać?
Muma masz laktator? przydał Ci się? bo ja nadal nie wiem czy kupować...
kupę kasy tu kosztuje, nawet do 100funtów. Nie wiem czy jest potrzebny jak się siedzi z dzieckiem w domu, bo ja się pracuje to co innego, odciągniesz i ktoś małemu ssakowi poda. Z drugiej strony moje doradzczynie mi mówią, że jak się ma za dużo pokarmu, to dobrze jest ściągać, żeby cały czas szła produkcja;-) No i sama nie wiem czy kupować już teraz czy poczekać i dopiero po porodzie zobaczyć czy jest potrzebny czy nie
Idę coś pokucharzyć, ale weny brak, nie mówiąc o siłach
Mam nadzieję, że jeszcze dziś tu wpadnę!!!
Ahaa Muma gdybyś znalazła chwilkę i miała ochotę, napisałabyś mi tu czy na priv jakiś przykładowe menu kobiety karmiącej?
kurcze...siedzę w necie, czytam i czytam i nic dalej nie wiem...Dla mnie to będzie koszmar, bo ja nigdy w życiu nie miałam diety, nigdy nie musiałam sobie nic odmawiać, z resztą z moją silną wolą, byłoby ciężko
A teraz to będzie cyrk! tego nie wolno, tamtego nie wolno...a co najgorsze, to nie wiem co można a co nie...Tak sobie pomyślałam, że jak urodzę w terminie albo ciut przed...to ominie mnie już Tłusty Czwartek
jak ja to przeżyję!!!!!?????????;-)