alex.nikita
SIERPNIUFKA DUBELTUFKA
uo matko burza zaraz bedzie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Alex.Nikita nie wiem czy w tym watku czy w watku "jak zostac mama w 2010" napisalam ze mieszkalismy w NZ bardzo dzlugi czas ale zdecydowalismy sie przeprowadzic do Australii ze wzgledu na lepiej platna prace narzeczonego. Musielismy sprzedac dom, pozalatwiac kupe spraw...ech jak sobie przypomne to duzo tego bylo. Jezeli kiedykolwiek bedziesz miala okazje tam pojechac to lec bez wahania. Piekny kraj, przepiekne gory, plaze i lazurowe jeziora z woda prosto z lodowcow Mam obledna ilosc zdjec wiec jezeli chcesz moge Ci przeslac. Moj jest zapalonym fotografem wiec fotki sa superowe A co do adoratora to musial miec niezla mine jak mu powiedzialas ze masz meza a potem jeszcze to ze jestes w ciazy juz sobie to wyobrazam :-)baby przeprowadzmy sie wszytkie razem do Australii :-), choc ja najbardziej kocham Nowa Zelandie, nigdy tam nie bylam ale naprawde czuje, ze to jest to. w zeszlym roku mialam w pracy adoratora z NZ, bardzo fajowy i dosc mocno atakowal, kontrakt mu sie skonczyl i juz chyba nie chcialo mu sie siedziec w UK, wiec postanowil, ze wraca. serdecznie zapraszal( ale tylko mnie, o mezu nie wspomnial ) a jak mu powiedzialam, ze jestem w ciazy to zwatpil....
moze chociaz na emeryturze bedac sie tam sprowadzimy i podejmiemy prace u Lion Mana przy pielegnacji malych lwiatek (sledze wiernie w tv)
A co u reszty?? Lenko - odezwij się!! Lolitko - kciukasy mocno zaciśnięte!!Esch - co tam słychać u Was??.... no i cała reszta niewymieniona z nicka :-)
Krzynka kurcze.... szla jakas laska z kijami ale nie zauwazylam u niej brzucha a juz kompletnie nie kojarze w czym byla ubrana
Lenko - współczuję zalania- mam nadzieję, że szybko wrócicie do normalności.
No i strasznie się cieszę, że kruszynka rozwija sie prawidłowo i wierzę, że tym razem się uda!!!! Bardzo często myślę o Was i mam nadzieję, że dobre fluidki docierają!!