reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Ja juz nie mogę sie doczekać ale jakoś razem przetrwamy oby do listopada tak około 16 -17 i super i będzie nadzieja. Maam nadzieje że nam sie wszystkim razem uda i będziemy sie przez 9 miesięcy razem wspierac a potem wymieniac zdjęciami bobo. Modle sie o to bardzo. Moja kolezanka w pracy pieści się z ciążą a mnie skreca że ja juz bym była dalej od niej i wszyscy pytaja kiedy ty jak by wiedzieli co sie stało .:no: Kiedyś im powiem ale na razie to jest za świeża rana.:no:I bardzo boli aby komuś o tym mówić.A ich spojrzenia by mnie zwalały z nóg i ciche szepty po kątach by jeszcze bardziej raniły. (Pracuję z samymi babami)
 
reklama
Witajcie,


Dzis humor juz troche lepszy ale musze jakos odreagowac... ten tydzien scial mnie z nog zupelnie a do tego @ daje mi sie dzis mocno we znaki!

Jutro rano jade na rozpoznanie trasy kolejengo rajdu a wczesniej (o 6 rano) musze odwiezc moja siostre i jej faceta na kolejny rajd... pewnie wroce do domu znowu w nocy...

Na razie mykam sie polozcy bo padam....
 
Monik ja mam nadzieję,że Najeczka żadnych wycieczek nie planowała;-):-D
Chciałam pójść do teatru, ale już nie ma biletów na dzisiaj i jutro:-( a mówi się, że Polacy nie interesują się sztuką:sorry:
No tak ja w biurze to ani minuty nie wytrzymałabym:baffled:

A to ciekawe z tymi biletami. Coś mi się wydaje że ostatnio ludzie częściej się ukulturalniają ;-) Sama bym poszła, bo dawno już nie byłam ;-)
 
Ena rozumiem Cię że nie chcesz jeszcze o tym mówić w pracy. Ale czas wszystko zagłuszy i będzie łatwiej:happy: Spróbuj do tych staranek podejść bardzo spokojnie i nie nakręcać się że od razu się uda. W końcu lepiej jest się miło rozczarować, niż być złą że się nie udało;-):-) Wbrew pozorom to nie jest takie proste bo sama owu jest bardzo krótka.
Wagnies i znowu na rajdzik, a Ty przecież jeszcze chorobę :confused:wyganiasz. Alę rozumie poświęcenie czasami musi być:happy: Tylko nie zmarznij nam tam na rajdzie, bo Ty zdrowa musisz być:tak: I wyganiaj tą @ jak najdalej :tak::-D
 
Mimo, że nigdzie nie pojechaliśmy super spędziłam dzień. Byłyśmy z przyjaciółką na zakupach potem razem zrobiłyśmy sałatki u mnie w domu i je pożarłyśmy:-DPotem Kasia piła winko a ja herbatkę( z powodu antybiotyków);-)
Monik ja się teraz zastanawiam, czy uda mi się ta szybko zafasolkować jak za pierwszym razem. Wtedy to był drugi cykl starań a tak naprawdę to pierwszy, bo raz to było dużo przed owu.
Ena u mnie w pracy wszyscy wiedzieli, bo musiałam powiedzieć pracodawcy zaraz jak się dowiedziałam,że jestem w ciąży( pewnych czynności nie mogłam wykonywać).Muszę powiedzieć, że koleżanki stanęły na wysokości zadania. Nie komentowały, nie wypytywały po prostu były ze mną.....
Kupowały mi owoce abym się wzmocniła, mówiły o swoich przeżyciach. Okazało się, że jest kilka kobiet u mnie w pracy, które przeżyły stratę. Jestem im naprawdę wdzięczna. Teraz mocno mi kibicują:tak:
 
Dzień dobry:happy:

Kolejny z serii Podobnych Dni: mężuś wyprawiony;-) chociaż dziś nie do pracy zawodowej-dzisiaj sadzi drzewka i krzaczory na naszej działce, na której kiedyś stanie domek (może rozpoczniemy w następnym roku;-)). W sumie ma do posadzenia ok. 500 sadzonek:-) a już rośnie ponad 500:tak::tak: sadzonych w ubiegłym roku. Nie mogę odżałować, że nie będę sadzić, bo uwielbiam:rofl2:.
 
Witajcie!
Ewuś jak to dobrze, że udało się uratowac nerkę mamy! Napisz co więcej sie dowiedziłaś. I jak samopoczucie Twoje.
Monik to bardzo ciągnie się z tą działką:no: W pracy nieciekawie, ale za to moze weekend miło spędzisz:)
Sensi dobrze, że na Kubusiu szczepienie nie robi wrażenia:) Jeszcze posadzisz niejedną sadzonkę!:tak:
Antilko fajnie, że pomimo odwołania wyjazdu miło dzień spędziłaś:biggrin2:. A ja leżę, leżę, wstaję tylko na chwilkę i leżąc pracuję nad brzuszkiem, żeby się rozluźniał:)
Wagnies miłego rozpoznawania trasy, a kiedy ten rajd?
Dla Wszystkich miłego weekendu! U mnie znów słoneczko, ale mogę tylko innych do spacerków zachęcać, więc i Was zachęcam!:)
 
kiedyś im powiem teraz nie mam siły o tym mówić , tak jak piszecie po jakimś czasie inaczej się o tym mówi, jeszcze jest swieże , zobaczymy jak to będzie
Wiem o tym że na staranka nie ma co się tak nakręcać bo różnie to bywa kiedy się chce to nie można więc nie podchodzę do tego tak żę już teraz na pewno ale nie ukrywam że bym chciała. Jesli ma coś być nie tak to lepiej żebym nie zachodziła.Jeśli jeszcze mam poczekać to trudni będę cierpliwie czekać.
















t
 
reklama
Do góry