reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Ja nie biorę , nie wiem czy mam cos z tarczycą, chcę sprawdzic a progesteron kiedy sie robi w którym dniu cyklu? Robiłam tylko prolaktyne bo miałam zaraz po okresie zrobić ale pozostałe chce sprawdzic chociaz lekarz nie kazał. a teraz mam brać hormon ale na niedomoge ciałka żółtego - duphaston i zachodzic w ciążę , juz wiem że sie bede bała. Jak ty pokonałaś ten paniczny lęk , a najbardziej przy wchodzeniu do toalety bo wówczas zobaczyłam krew?
Bardzo bym chciała zajść ale z drugiej strony juz teraz panicznie sie boję.
 
reklama
Cześć Dziewczynki:-)
Siedzę w pracy do jutra, jest tak mały ruch, że nudzę się jak mops:-D
Ena wiem, że jest Ci trudno.Każdy radzi sobie z bólem na swój sposób. Staraj się j pozbyć jednak negatywnych emocji. Ja dopiero po poronieniu zrozumiałam, jaki to ból i nikomu naprawdę nawet najgorszemu wrogowi tego nie mogłabym życzyć:no:Za kilka dni ma urodzić się dziecko kuzynki mojego M, która poinformowała nas o swojej ciąży zaraz po moim zabiegu. Było mi wtedy bardzo źle i smutno. Jednak teraz już się nie mogę doczekać, aby powitać nowe dzieciątko w rodzinie:happy2:Ena gwarantuję Ci, że i Ty kiedyś pogodzisz się z tą sytuacją. Potrzeba po prostu trochę czasu
Ikuś miło Cię widzieć:-):-):-)Jak się miewacie?
Udanego weekendu 30:-)
 
Witam wieczorkiem :-)

Ena wiem dokładnie jak się boisz. Ale zacznij myśleć inaczej i nie przygnębiaj się tak bardzo. Moja chęć urodzenia zdrowej dzidzi jest o wiele większa od strachu. Jeśli by było inaczej to wtedy po co się starać?! Zacznij bardziej pozytywnie myśleć, a wtedy bardziej sobie pomożesz :tak: Z tym czekaniem to sama sobie odpowiedz. Czy na pewno jesteś już gotowa? Czy Twoja psychika wytrzyma te wszystkie przeżycia? Jeśli czujesz w serduszku że to już czas to działaj, ale jeśli jeszcze nie jesteś pewna to lepiej poczekać. I nie patrz się tutaj na czas tylko na własne samopoczucie. Ja już się pogodziłam z przykrymi wydarzeniami i teraz całkiem inaczej się na to patrzę.
Wpuść do swojego serduszka dużo optymizmu i słoneczka a zobaczysz że cała reszta się poukłada.
Antilka mówisz że nudy w pracce ;-):-) To niech Ci nocka szybko minie :happy2:
Sensi masz śliczne śpiące słoneczko :happy2:

Głodna trochę jestem ale trzymam się diety nadal. Jeszcze 11 dni ;-)

Dobrej nocki wszystkim :-)
 
Dobrej nocki 30steczki, troszkę siedzę przed komputeram, więc uciekam, jutro napisze więcej. Miłych kolorowych snów!:biggrin2:
 
Dzieki dziewczyny, macie racje musze sie z tym pogodzić i normalnie rozmawiać z moja koleżanka chociaż patrzenie na jej brzuch to dla mnie ból i wówczas wszystko sie przypomina. Ale muszę sie pozbyć tych wstrętnych myśli ale tak na dnie serca zycze jej aby zdrowo urodziła, bo my tez kiedyś będziemy miały tak jak ona dzidzię brzuchu.Takie kłucie chyba jest mimo wolne jak sie dowjadujemy że ktoś jest w ciązy zaraz po naszym nieszczęściu.Jeszcze miesiąc i bede próbować.
 
Witajcie w niedzielę!
Jest takie piękne słoneczko i marzy mi sie spacerek. Ale niestety. Za to mąż pójdzie za mnie. I ma mi przynieść jesienne zdjęcia!:biggrin2:Wy też jak tylko możecie idźcie na jesienne spacerki!
Wagnies jutro do pracy? Jak się czujesz?
Puchatko witaj na 30stkach!:biggrin2:Ty już w 10 t.c, fajnie!:)
Antilko jak plany niedzielne? Pewnie najpierw odsypianie? Zaraz wyslę Ci PW z adresem i telefonem kwatery w Kazimierzu.
Monik jak tam dietka i Twoje samopoczucie na niej?
Ewuś jak Twoje zdrowie, przechodzi przeziębienie?
Ena trzymam kciuki!
Sensi pozdrowienia dla Ciebie i fajnego Kubusia!:)
Miłej niedzieli 30steczki1
 
Najeczko dziękuję za namiary. Mój M zdążył już coś wcześniej zarezerwować. Na zdjęciach wygląda całkiem nieźle,zobaczymy jak będzie w rzeczywistości
Sensi my też spacer zaczęliśmy od lokalu wyborczego:tak:

Ale się cieszę przede mną cały dzień wolnego, mam tyle planów, że nie wiem od czego zacząć;-):-D
 
hej :tak:
weekend małam bardzo pracowity, bo akurat w ten wypadało szkolenie, do tego imieniny babci i jeszcze wybory :tak: ale wszystko się udało.

mój fryz jest ok :tak: mam krotkie włosy. większości ludzi się podobam, podobno wyglądam młodziej :-D a na pewno się lepiej czuję :tak: zdjęcia wkleję, ale w tej chwili nie mam jak ich obrobić - jestem na łasce męża a on coś tam teraz miesza w kompach, więc nie mam chwilowo na to szans.

muszę znosić widok niedokońca szczęsliwej koleżanki w pracy w ciąży a mnie to bbaaardzo boli, ona nawet nie wie jak. Nie rozumiem jak mozna nie chcieć mieć dzidzi. Ona jest jakas dziwna.I boje sie swoich myśli. Nie wiem czy wy tak miałyście że życzyłyście komus tego co wam sie stało, czyli poronienia.To jest straszne ale jak tak mam, chciałabym żeby było wiecej takich cierpiętnic jak ja. Nigdy tak nie miałam, może dlatego ze nie mam nikogo bliskiego komu to by sie przytrafiło i nie mam z kim pogadać. Wokół mnie same szczęsliwe mamy.

ja odpowiem tak. nie rozumiesz jak można nie chcieć dzieci. a ja to rozumiem. nieprawdą jest, że wszystkie kobiety rodzą się z instynktem macierzyńskim. niektóre kobiety mają go później, niektóre wcale. ja bardzo długo nie chciałam mieć dzieci, bo mi się wydawało, że nie jestem stworzona na matkę. dopiero jak miałam 26-27 lat powoli zaczęło to do mnie docierać, że może jednak... a jak się okazało, że mimo usilnych starań nie mogę zajść w ciążę, wtedy było mi strasznie źle.
nigdy nie poroniłam, więc nie mogę powiedzieć, że rozumiem co czują kobiety, które przez to przeszły. mogę się jedynie domyślać, jaki to ból, bo gdyby mnie to spotkało, to nie wiem jak bym się z tego miała podnieść. ale nigdy przenigdy (całkiem świadomie używam słowa, którym ponoć "nigdy" nie należy się zarzekać) nawet największemu wrogow nie życzyłabym poronienia. bo to straszliwa tragedia i żadna kobieta na nią nie zasługuje :no:

Ewa, Wagnies zdrowiejcie :-)
 
reklama
Witajcie!

Ja niestety choruje dalej... antybiotyk wrzucilam do kosza bo nie przynosil wogole rezultatu:-( Jutro chyba znowu pojde do lekarza... A do tego poklocilam sie z moim mezem... ehhh fatalny ten weekend dla mnie :no::wściekła/y::-:)crazy:

Najka no raczej do pracy jutro nie pojde bo tam pelno smarkajacych i przeziebionych ludzi wiec szybko bym znowu cos podlapala...

Antila oj to Ci zazdroszcze tego wolnego! Wypoczywaj...

Leyna to czekam na fotki!

pozdrowionka!
 
Do góry