reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Cześć dziewczyny.

Aleksis ciesz się tymi chwilami jak najdłużej. Gochson na rację czas tak szybko ucieka. A Ty widzę że w roli mamy odnalazlaś się od razu :-*. Ściskam Was :-*.

Gatto no ja Ci powiem że nią jakiś obłęd.


Ale nie wiem już co robić dziewczyny więc po prostu zrobiłam teraz tak że je mleko o 19 210 ml, o 23 180 ml kaszy mannej a o 3-4 lub 5 210 mleka znowu samego bo do tej pory dodawałam kaszki do mleka ale ona i tak wstawała .


Gatto a to już Cri chcesz pomału do łóżka przenosić ?


Gochson dobrze że córcia rośnie i wszystko jest ok. A jak czytam o Adasiu to jak bym swoją Myszkę widziała . Nie reaguje na żadne słowo "nie ruszaj,zostaw,nie wolno" . ;-). A imię dla małej śliczne :-) :-).


Ani@k ja też jestem za tym aby Patryś był w domu ma swoje zabawki kąt i będzie lepiej mu u siebie . Zwłaszcza że będziesz mu znikać na kilka godzin. Ale pewnie szybko się przyzwyczaji gorzej z mamą ;-) ( znaczy z Tb ;-) )


Muma mróweczka taka jesteś pracowita . A właśnie i jak z tą wycieczką Julki ?

Kurcze ja chciałam dzisiaj parę rzeczy zrobić w domu ale to małe wrzeszczące dziecię przechodzi samą siebie i stoi przy nodze jak coś próbuje zrobić i się drze. Ja nie wiem co ją opetało :O . Oj czort będzie jakich mało !!! .


Idę Po prasuje bo mi M Jutro rano na rajd wyjeżdża to nic już nie zrobię, korwa na cały weekend imprezy a ja jak zwykle jak sierota w domu . Ale jestem zła mówie Wam . :-( a wrrrrr .....
 
reklama
hej

Dziewczyny ja się tylko zamelduję i nic nie będę pisać, dziś dzień pt. 'zapominalsko-zdziwaczały'
Patryk od samego rana (przed szóstą się przebudził) piszczy, ja mam dwa razy większą głowę, zaraz kawę wypiję bo i w nocy jakoś dziś się kręcił..
poza tym wizja poniedziałku (powrót do pracy) mnie przeraża, wczoraj tyle nie widziałam a dziś w moim mieszkaniu jest kupa rzeczy do zrobienia, o myciu okien nie wspomnę.. chyba się stresik odzywa :szok: no szoook normalnie :szok::szok::szok:


a całej reszcie życzę miłego dnia, dla pracujących takie przypomnienie - piąteeeek już jeeeest ;-)
 
czesc

oo widze, ze sprzatajacy dzien sie szykuje naszym foremkom.

Ja na razie bylam z mloda na 2 godzinnym spacerze, wlekla sie jak slimak....

Oj Ani@k rozumiem doskonale twoj stresik....:baffled: no coz, ale kiedys na wszystkich przyjdzie pora:blink:

Zuzanka ajakbys jej sprobowala dawac obiado-kolacje ok 19 wlasnie typu jakas zupa dosc gesta z makaronem lub ryzem i pozniej ok 22-23 mleko z kaszka. Moze by dala rade? sprobuj, co ci szkodzi?

Gochson, oj mnie tez sie Zuzia podobala, ale po wlosku to jest Susana i juz nie to samo niestety:-( Zosia tez mi sie bardzo podoba, po wlosku Sofia, a to juz moj maz nie przelknal:-)

Spadam robic cos babki, baj baj!!
 
Ogarnęłam trochę ale to nie jest tak jakbym chciała :-(. Ehhh ale przynajmniej nic mnie w łazience nie połknie :-) :-).

Gatto już nie wiem. Na razie zobaczę na tym samym mleku :-).

Młoda śpi ale już mija jej pora drzemki (40 min) to pewnie zaraz będzie krzyczeć ;-).
U nas piękna pogoda myślę gdzie by tu pojechać i jak spędzić z Młodą dzień do pory kąpania ?? Spacer na pewno :-). No i muszę zakupy jakieś zrobić do lodówki . Zaplanowałam że jak Wieczorem Mysza pójdzie spać to ciasto bananowe zrobię :-).


Jak tak po czytałam ,że jak gotujecie swoim brzdacom obiady beZ kostek rosołowych to ja mam wyrzuty sumienia bo ja gotuje na kostkach i jemy wsZyscy :-( .

A nie mówiłam już krzyczy :-) .


Miłego popołudnia .
 
Hej

I ja się melduję, niedługo jadę po Olka ale juz od przyszłego tygodnia (o ile będzie zdrowy tfu tfu) będzie go odbierał Tata a ja tylko zawozić i tym sposobem zacznę coś działać, wreszcie ! :tak::-D Chatkę mniej więcej ogarnęłam bo tak jak bym chciała to już się nie da i pogodziłam się z tym :tak: Albo dzieci albo PPD;-)

Ani@k -
weź kobito nie panikuj, popatrz jaka piękna pogoda, jedźcie gdzieś z Małym, pospacerujcie, spędźcie fajny weekend. A od poniedziałku będziesz mogła trochę odetchnąć w pracy, nie stresować się głupotami, wrócisz stęskniona do Synka, przytulicie się i będzie jak dawniej. Przecież to Babcia z nim zostaje a nie obca Baba Jaga jakaś :tak:
Co do picia , bo przegapiłam wcześniej, u nas woda nie wchodzi w grę. No ale jest prawie woda właściwie zabarwiona tylko takim syropem, kupuję w aptece w miarę naturalne: malina, wiśnia, aronia itp. Oli lubi i pije taką prawie wodę chętnie już od wakacji:tak:No i soki też ale trochę.

Gatto - Olek śpi jeszcze w łóżeczku i nie ma wyjętych szczebelków, ja się po prostu boję bo do nas do pokoju jest droga przez całą klatkę schodową i nie wiem co mu tam strzeli do głowy. A co jeszcze może odwalić w pokoju :-p No ale Julka w wieku 1.5 roku spała już na takim tapczaniku rozkładanym jak normalny człowieczek i to było fajne, wieczorem kładłyśmy się razem, czytałyśmy, przytulałyśmy się. W sumie to nie mogę się już tego doczekać z Młodym ale to jakoś koło wakacji chyba dopiero.

zuza - jak jedziesz na zakupy to pewnie macie tam takie minifigloraje, wpakuj Młodą do basenu z kulkami a sama sobie usiądź z boku z kawką i masz pół godziny w miarę spokoju ;-) No mój syneczek też raczej żywiołowy hehe:tak:

Gochson u nas eM chciał Zuzię ale go przekonałam do Julci i tak oto mam córkę z najpopularniejszym imieniem w Polsce:-D Zosia też OK a dla mnie nawet bardziej :tak:

Lecę Dziewczynki, zbieram się, wpadnę jeszcze do OBI po cebulki żeby ładnie było na wiosnę przed domkiem. Jutro ładna pogoda to je powbijam :-p

Miłego weekendu ***:-)
 
Zuza ty to masz wigor kobieto, ja o ciescie nawet nie mysle! :-D

Ja sobie zaplanowalam dzien na sprzatanie jutro, a co z tego bedzie to zobaczymy;-)

Muma o widzisz, to moze my sie tez przymierzymy do tapczanu, w koncu mozna tez dokupic takie barierki ochronne, a pozniej je sciagnac...

Ani@k no ja w sprawie sokow to nie pomoge, bo u nas w wiekszosci woda i na szczescie mloda lubi. Najgorzej jednak jak w polu widzenia jest cola:szok::szok::szok: chce ja natentychmiast:szok::no: dlatego u nas coca teraz jest malo uzywanym napojem, a buuuuu:-(

Ide na kawe i do pracy, baj dziewczynki, milego weekenda! :tak:
 
gatto u nas z imieniem było dokładnie to samo. Zuzia to piękne imię - moja mama tak ma na imię i tego nie cierpi bo mówili na nią Ziuta...phi - ale Suzanne to nie to samo, a Zosia drugie które mi się podobało ale Sophie już nie. I klops.
Gochson - Zuzia to piękne imię. Aż ciekawa jestem co wybierzecie. Dbajcie tam o siebie :)
My się z Młodą już teraz uwielbiamy nawzajem. Jest świetnie - ja co prawda na prochach z powodu deprechy poporodowej, ale przynajmniej czuję się jak człowiek i dziecko ma uśmiechniętą mamę wreszcie. A i dziecko od razu spokojniejsze i jakieś takie weselsze. Teraz już rozumiem czemu wszyscy mowili że czas szybko leci...nie mogłam się doczekać kiedy miną te straszne 3 miesiące, a teraz myślę "jak ten czas leci". Od tygodnia jestem w DE i usiluję ogarnąc bałagan...ale mi nie wychodzi. Znikam więc dalej próbować....
Śniłyscie mi się....co jest dziwne bo Was na oczy nie widziałam...ale jakoś tak często mi się śnicie :)
Papapa
 
Cześć


Cisza i pustki, więc napiszę ja, bo synek śpi, a ja mam lenia- zaraz się położe na kanapie i mam gdzieś, że brudno w domu i obiadu nie ma. Ja z dzieckiem zjadłam naleśniki, a em ma rączki.


Zuzanka u mnie czasem tak samo w tygodniu em w pracy, a weekend to czasem się gdzieś umówi, albo popije w sobote i potem w niedzielę nie do życia....no ale już mu powiedziałam, że jak będzie kolejne dziecko to łatwo nie będzie miał, bo jedno przynajmniej musi wziąść ze sobą jak będzie chciał wyjść


Muma my wyciągnęliśmy szczebelki bo zaczął próbować wychodzić górą, no i bałam się, że głowę rozwali. Tyle, że u nas długo nie sięgał do klamek pokojowych, bo mamy drzwi nowe, a tam klamki wysoko. Bałam się też jak to będzie jak będzie sam wstawał, czy do psa nie pójdzie, ale jest dobrze. W nocy to potrafi wstać, zapalić sobie lampke i dopiero do nas przyjść.


maiev współczuję tej deprechy. Ja w sumie strasznie wariowałam, ale to hormony dawały mi sie we znaki. Mąż nie miał ze mną lekko, w sumie teraz tez nie ma.


Ani@k jak tam w pracy


A u nas po kolei:
W weekend byliśmy u znajomych, bo em jechał na mecz do Warszawy Polska-Niemcy. DO tej pory z kolegami sie chwalą, że wygrali dzięki nim bo pierwszy raz się wybrali na mecz. Był z dwoma kolegami, a ja siedziałam z ich żonami i dziećmi. Dwie dziewczynki jedna 5 lat, druga rok i 3 msc. Oczywiście były przerażone jakie dziecko może być ruchliwe i teraz sie zastanawiają, czy napewno chcą mieć chłopaka. Ja to sobie powtarzam, że teraz będzie lżej, bo niby dziewczynki spokojniejsze. Na wyjeździe nie zmruzyłam oka, wiec weekend strasznie męczący i musiałam potem przez dwa dni odsypiać.
Co do mojego samopoczucia to lipa, po tej luteinie znowu mam jakies brudzenia - dziwna wydzielina kawa z mlekiem. Pewnie to nic takiego, ale przez to stres większy. Kolejna wizyta w poniedziałek.
Wczoraj byłam na krzywej cukrowej i chyba jest dobrze, bo glukoza na czczo 74, po 1h 114, po 2h 94, no ale na 100% dowiem sie na wizycie.
Adaś dalej ma wysypke. Byłam u lekarza i powiedziała, że pokrzywka. Mamy dawać Zyrtec, wapno, no i na jakiś czas wrócić do proszku dla dzieci. W każdym razie mówiła, że to tak nie znika od razu i może już wyeliminowaliśmy to coś co go uczuliło, a jeszcze nie znikło. W sumie nie jest źle bo mimo, że jest cały wysypany to ani sie nie drapie, ani nie ma innych objawów.


Lece na kanape.
 
reklama
Hej.

Gochson oj ja też nie dospana jestem ale nie mam jak odespać bo Młoda nie chce spać w dzień.


Wiecie co ja już zdziadziałam nic mi się nie chce ;-(. Nie mam weny jakiś obłęd. W domu syf jakaś masakra !
 
Do góry