reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

witajcie... jakos ostatnio tylko czytam i nie mam weny do pisania.... u mamy wszystko dobrze poszlo i jest juz w domu,bardzo dziekuje za mile slowa i mysli i modlitwy o niej - na pewno duzo pomogly :-) miala wyjatkowo duzo szczescia, lekarz powiedzial mojemu tacie,ze jak szedl na operacje nie wierzyl,ze uda mu sie uratowac nerke... na szczescie jest taty kolega i zrobil wszystko co mogl - wiecie jak to jest teraz z opieka w polskich szpitalach.... gdyby nie ten lekarz,to mama by jeszcze sobie lezala i na pewno nie fatygowaliby sie z ratowaniem nerki... z nia jest taki problem,ze ja nic nie bolalo,przy tej wielkosci kamienia i braku pracy jednej nerki powinna sie zwijac z bolu,a jej nic nie bylo....
poza tym mialam moja pierwsza ewaluacje w pracy i bylam w wielkim szoku- ogolnie jest ok,ale zostalam oceniona jako zbyt surowa - bo nie biore na rece dzieci za kazdym razem jak tylko zaplacza,bo mowie stanowczym i niezbyt milym glosem jak cos przeskrobia typu jedno drugie popchnie lub ugryzie lub rzuci jedzenie na ziemie umyslnie- wedlug mojej szefowej powinnam w takiej sytuacji zawsze podnosic dziecko na reke,zmieniac uwage i zabawic,zeby bron Boze nigdy nie zaplakalo... tylko mi nie wyjasnila jak takie dziecko sie nauczy,ze gryzienie, popychanie czy rzucanie na ziemie jest niewlasciwe jak mu nigdy nie zwroce uwagi? no i nigdy przez te dwa miesiace jak pracuje nie udalo jej sie zauwazyc jak dzieci do mnie lgna,jak je zabawiam podczas czekania na posilek, jak je tule gdy inne je ugryzie czy popchnie, tez nie widziala,jak jedna dziewczynka az zwymiotowala,bo ja jej nie polozylam spac tylko inna nowa nauczycielka.... jak owa dziewczynka zawsze placze jak tylko wychodze z pokoju...itp...itd.... bylam bardzo poruszona ta opinia... wychowanie dziecka nie polega na ciaglym noszeniu go na rekach - zreszta fizycznie nie jest to wykonalne jak mam pod opieka 6-7 maluchow na dwie nauczycielki; dzieci musza nauczyc sie samodzielnosci ... tylko w ten sposob beda sie zdrowo rozwijac....nie mozna im wszystkiego podawac na tacy.... jest czas na zabawe,jedzenie,przytulanie ale i na zwrocenie uwagi i wyciaganie konsekwencji ze zlego zachowania oczywiscie po wczesniejszym ostrzezeniu i wskazaniu lepszego... powiem tylko jedno,ze bylam tak zdruzgotana ta jedna opinia,ze gdyby nie realna mozliwosc,ze juz zafasolkowalam po prostu bym odeszla natychmiastowo....
a co do fasolki to mam cicha nadzieje i takiez wrazenie,ze chyba jest :-)... choc jeszcze zdecydowanie za wczesnie na jakiekolwiek "wyroki"... po prostu jakos tak sie inaczej czuje....
 
reklama
Ewuniu jednak ogólnie ocena jest ok.Czy masz potem jakąś rozmowę i możesz przedstawić swój punkt widzenia:confused:
Co do fasoliny to ja tak po cichutku trzymam kciuki:tak::happy:
 
Antila- ja juz powiedzialam moje zdanie i to bardzo wyraznie... jeszcze musze dolaczyc oficjalne pismo ,ze sie z nia nie zgadzam... teraz bedzie mnie znowu obserwowac i po 6 miesiacach mam miec kolejna ocene,ale mam nadzieje,ze juz mnie tam nie bedzie.... co do fasoliny to nie wiem,moze dzisiaj tylko jakos tak sie inaczej czuje,ale mdli mnie,bola piersi i tempka skoczylami do 37.4 - nigdy tak wysoko nie byla... a mierzylam dwa razy,bo nie moglam uwierzyc :-D... oczywiscie to jeszcze sprawy nie przesadza,ale moze jednak.... nie ma innej rady teraz tylko czekac :tak::-)...
 
Cześć Dziewczyny!!!
Ja swoje pierwsze dziecko urodziłam mając 33 lata, więc chyba późno. Chociaż ostatnio zauważam, że różnie z tym bywa.
Teraz staram się z moim panem o następne dzieciątko.
Trochę opornie to idzie, ale czego się można spodziewać, skoro o pierworodnego straliśmy się ok. 10 miesięcy.
Pozdrawiam i życzę miłego dzionka.
 
Witajcie!
Wróciliśmy od rodziców, było całkiem przyjemnie, jak dobrze zmienić otoczenie!:)
Sensi jak dobrze, że chociaz na mamę mozesz liczyć! A ten pomysł, zeby mąż przez 2 tygodnie zajmował sie Kubusiem podoba mi się, przekona sie jak to jest:)
Antilko to ciesze się, że czujesz się lepiej:) A my z meżem śmiejemy się, że ja sie weranduję:))) A co do usg to nie wiem, lekarz zdecyduje, czy trzeba będzie, może żeby szyjkę zobaczyć?
Ewo rzeczywiście przykra sprawa z tą oceną. Myślę, że masz dobre podejście, a tak to jest jak trafi się na przełożonego, który ma jakieś inne poglądy, niestety.Za fasoleczkę kciuki mocno zaciśnięte!:)
Eliczek24 witaj! Powodzenia! Zaglądaj tu do nas.
 
heloł :tak:

Eliczek witaj i trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie :tak:

Sensi niestety.. macierzyński jest za krótki, ja się załapałam tylko na 16 tygodni. do tego 2 dni opieki nad dzieckiem i urlop wypoczynkowy 26 dni. i tak niewiele... dobrze, że Kubuś zostanie z babcią :tak:

Najeczko zdaję sobie sprawę z tego, jak trudno Ci wyleżeć, ale dzidzia Ci to wynagrodzi :tak:

Ewa
dziwna ta opinia :eek: nie da się dziecka ciągle nosić na rękach :no: ja swoje bardzo kocham, ale bywa, że mówiędo niego stanowczym głosem a i w pupę też raz klapsa zarobił... aa, i tempka obiecująca :tak:
 
Eliczek witaj:-)Zostań z nami -będziemy Ci kibicować:tak:
Ewo to czekamy z Tobą:-)
Najeczko dlatego pytałam o USG, bo może fasolinka płeć przypadkiem ujawni;-):-)
Dobranoc Kobitki
 
reklama
Najko-moja szefowa niby ma wyksztalcenie i praktyki 10 lat z malymi dziecmi,a raz stwierdzila, ze u dziecka miedzy 12 a 18 miesiecy dwa trzy miesiace nie robia duzej roznicy- jak to uslyszalam to juz przestalam z nia dyskutowac,bo nie bardzo mamy o czym... w tej grupie wiekowej nawet tydzien moze robic duza roznice,ale ona wie lepiej... w moich i drugiej nauczycielki ( 20 lat pracy w roznych rodzajach przedszkoli i zlobkow w Kanadzie i Blugarii jak i skonczone studia tam i tu) po prostu sie osmieszyla...pochwal sie jak dzidzia sie ujawni i potwierdzi nasze przeczucia co do dziewczynki ;-):-)
Antilko-juz bardzo niedlugo bedziemy rowniez tobie i Monik kibicowac z calych sil :tak::-) jeszcze tylko kilka tygodni...
wolalabym sie nie nastawiac,ale dzis mialam bardzo dziwny dzien... spalam prawie na stojaco mimo,ze nie bylam zmeczona, piersi bolaly mnie caly dzien i wysoka tempka oraz bylo mi niedobrze,ale musze sie uzbroic w cierpliwosc do niedzieli.... poza tym wtym tygodniu mielismy watpliwa przyjemnosc zapchanej kanalizacji w domu i duzo nieczystosci "powrocilo" przez sedes w ubikacji na dole... na szczescie juz wszystko jest naprawione i dobra strona tej "przygody" to bardzo porysowany sedes i trzeba bedzie wymienic - pisze,ze dobra,bo ja chcialam go i tak wymienic, chce cala ubikacje odswiezyc, ale Joe twierdzil,ze kibelek jest jeszcze ok a teraz sam przyznal,ze nie bardzo.....
nie smiejcie sie ale ostatni tydzien spedzilam rowniez na szyciu pieluch... kiedys wam wstawialam zdjecia,wstawie jeszcze raz, one wygladaja jak pampersy tylko,ze sa z materialu i trzeba je prac zamiast wyrzucac... wiec zabralam sie za ich szycie i nieskromnie wam sie przyznam,ze wyszly mi wyjatkowo ladnie :tak:... uszylam juz 6 AIO ( all in one) co oznacza,ze do tej pieluchy nie jest potrzebna juz dodatkowa ceratka i dzis uszylam jeszcze jedna,na ktora sie naklada specjalna ceratke lub "majtki" z welny... w sumie to w rozmiarze dla noworodka potrzebuje ok dwoch- trzech tuzinow pieluch,ktore rozmiarowo starczaja na ok 8 tygodni i pozniej przechodzi sie do rozmiaru S,ktory powinien starczyc na kilka miesiecy ... szycie sprawilo mi ogromna radosc i satysfakcje, mam nadzieje,ze z ich uzywaniem bedzie podobnie :-D:-D... pieluchy na zdjeciach nie sa mojego wykonania... pierwsza to ta co nie jest potrzebna ceratka a do drugiej potrzebna ceratka... nie moge wstawic wiecej zdjec i nie wiem dlaczego?
 
Do góry