reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Monik-jak jednak dostane @ to tez bedziemy w jednym czasie testowac :tak: wiesz moja mama od 2005 wlasnie ma klopoty ginekologiczne i dzieki wlasnie tym regularnym wizytom i bardzo wczesnej diagnostyce udalo sie wyleczyc raka,tak wiec popieram regularne wizyty u gina zarowno u nastolatek jak i przyszlych babc... szkoda,ze wiekszosc kobiet mysli,ze gin potrzebny tylko jak sie jest w ciazy lub w nia nie chce zajsc... mam w rodzinie ciotke,ktora wrecz sie szczyci,ze ostatni raz byla u gina jak miala mlodsza corka,a owa corka ma dobre 25 lat skonczone.... a co do pieluszek to chetnie podam linki do krok po kroku jak takie cuda uszyc.... mowie wam duzo zabawy:tak::-):-)... potrzebna tylko podstawowa wiedza w poslugiwaniu sie maszyna ;-):tak::-):-)
 
reklama
Dzień dobry kobity:-)
Ewo czytam, co napisałaś i stwierdzam (patrząc na siebie, bo znajduję między nami wiele wspólnego), że masz silny charakter i dasz radę. takie uwago dobijają-zwłaszcza, jeżeli mamy pewność, że są niesłuszne, ale na mnie działają jak motor napędowy-nadal robię swoje (tzn. tak jak należy). Wiem, że taka uwaga nie spowoduje też zmiany Twego nastawienia do pracy. Co nas nie dobije to nas wzmocni-stara prawda:tak:.

Ewo podziwiam Cię niezmiennie :cool:

Monik, Ewo kciukasy zaciśnięte za bijną fasolinę;-)

Monik mam nadzieję, że z Teściową będzie dobrze;-)
 
Cześc Ewo- tak tylko wpadłam sie przywitać! No i z pzyjemnością stwierdzam, że czas płynie, ale pewne rzeczy się nie zmieniają, na przykład to, że nadal masz hopla na punkcie ciuszków dzieciowych:tak:;-) to normalnie rozczula, serio, aż mi się gęba uśmiecha jak czytam Twoje posty:-).Muszę przyznać, że skorzystałam z niektórych Twoich porad ze styczniówek i wprawdzie u nas to nie ma sensu, ale nigdy nie wyzucam papmersa z "zawartością", poza tym kupiłam kilka takich pieluszek wielokrotnego użytku i nawet nieźle się sprawdzają- trzeba tylko bardziej uważać na częste zmiany, żeby nie odparzyć pupy dziecku. Powodzenia z fasoleczką i siarczysty buziak na szczęście!!!!! papa!
 
Ewuś ja jednak trzymam kciuki żeby Twoja @ dała Ci spokój na 9 miesięcy. A jak się nam uda to będzie tylko miesiąc przerwy ;-)

Mnie moja choroba nauczyła chodzić do lekarzy regularnie. I teraz namawiam wszystkie swoje znajome na obowiązkowe kontrole u lekarzy. Młode dziewczyny mówią "mnie to nie dotyczy bo jestem za młoda" a te dużo starsze to znowu " już dzieci urodziłam to po co mam chodzić" a takie mówienie jest przerażające:szok:!!! Niestety większość musi dostać nauczkę żeby regularnie odwiedzać specjalistów.
Ja kiedyś próbowałam uszyć majtki dla mojej psinki. Efekt był taki, że jak jej już ubrałam te majtki to się z miejsca nawet nie ruszyła. Stała jak wryta w miejsce:-D Więcej już nie eksperymentowałam :sorry:. Do takiego szycia trzeba mieć taki talent i pasje jak Ty :tak::-)
 
Xandii- milo mi,ze zagladasz :tak::-)... cieszy mnie rowniez,ze choc jednej osobie moje rady sie przydaly :tak:... a co do mnie i spraw dzieciowych-to jestem przypadek bardziej niz beznadziejny ;-):-D:-D:-D
Sensi- ja dalej bede postepowac jak postepowalam,bo inaczej nie umiem....
Monik-twoja psina nie ruszala sie,bo przeziez nie nawykla do majtek ;-):-D:-D,wiec to nie twoj brak talentu do szycia tylko jej nieprzyzwyczajenie do noszenia majtek :tak::-D:-D
zaraz musze leciec do pracy... u nas przestawialismy czas w ten weekend wiec wstalam wczesniej o godzine - mierze tempki i w tym tygodniu zamierzam dzialac wedlug letniego czasu... poza tym wlasnie znalazlam jeansy w mojej szafie - nawet nie wiedzialam,ze je mam i sie w nie mieszcze :tak::-D:-D,myslalam,ze mam tylko ciazowki... ja po prostu niezbyt lubie jeansy,ale dzis mam na nie ochote i chociaz to nie piatek to juz je ubralam do pracy... poza tym od ponad godziny glowie sie nad wymiarami materialow i dodatkow na pieluchy,bo zamawiam przez internet i chce zamowic na ok 8 w rozmiarze XS ( na ok 8 tygodni) i ok 24 w rozmiarze S( na kolejne 3-4 miesiace) i sie glowie jak glupia,bo wszystko musze przeliczac na jardy....i juz myslalam,ze ladnie poprzeliczalam,ale jednak cos pogmatwalam i pozniej bede musiala przeliczac jeszcze raz.... jakby nie mogli uzywac metrow jak normalni ludzie! :-)
 
Cześć kochane!
Wieści są dobre. To znaczy nadal moim głównym zajęciem ma być leżenie, ale mogę troszkę więcej wstać, a nawet wyjść na krótki spacerek! I nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa z tego powodu:-D! Dalej musze brać nospę i magnezin, ale to + leżenie pomaga, wiec jestem dobrej myśli! A usg nie było, mam sie zapisać tak na 15,16.11.
Ewo fajnie, ze masz takiego hopla!:-D Pewnie w niedługim czasie będę miała do Ciebie trochę pytań!:tak:A te podpaski to niezłe, ciekawostka!:biggrin2:
Monik Twój piesek pewnie w szoku był, że mu w majtkach każą chodzić:))) No to niech ta Twoja ostatnia @ jutro przychodzi i idzie szybciutko w siną dal!:biggrin2:
Sensi :biggrin2:
 
Dzisiaj byłam z wynikami u gina, powiedział że mam dalej brać duphaston od 16 dni cyklu i sie starać a jak test pozytywny to od razu do niego. Nie wiem troche sie boje tego wszystkiego ale jak nie spróbuje jeszcze raz to sobie nie wybaczę:no:Powiedział że niedomoga progesteronu mogła byc przyczyna poronienie:crazy::crazy:. Dlatego ten duphaston. Tylko nie wiem mam dwóch super lekarzy i nie wiem którego wybrać?
Monik bardzo chetnie sie z toba zgram ja też mam juz pobolewanie pleców, mam nadzieję że szybko dostaniemy. Tak bym chciała żeby nam sie udało i wielu innym .Wierzmy że nam sie uda to chyba tak dal siebie samej na pocieszenie.:wściekła/y:
 
Najka cieszę się razem z Tobą, że jest dobrze i możesz troszkę pospacerować :tak: oby tak dalej.

Ewa te pieluszki ja już wcześniej widziałam, ale odstraszyła mnie cena i przyznam się szczerze ilość, ktorą muiałabym kupić. ja mam sracza i sikacza w domu. jak mu wylazła ta skaza i miał non stop biegunkę i odparzoną pupcię to zużywaliśmy po 10-12 pieluch na dobę :szok: to ile ja bym musiała ich mieć... chyba z 50, żeby nadążyć z praniem i suszeniem. Ale fakt faktem, uważam, że dzieci, które były "pakowane" w pieluchę uczyły się znacznie szybciej korzystać z nocnika niz obecnie.

a co do tych podpasek. w sumie bawełna jest o wiele lepsza niż te wszystkie sztuczne dry powłoki, ale... ja bym chyba ciągle sprawdzała, czy nie jestem przemoczona, zwłaszcza że mam takie 2 dni, kiedy się czuję jakbym była zażynana, tyle krwi :-(

a propos lekarzy... właśnie dziś przyszedł do mnie wynik badania cytologicznego. mam grupę I :tak: wiecie, ucieszyłam się, bo już się bałam, że te wszystkie moje zapalenia będą miały inne konsekwencje. teraz tylko wystarczy wyeksmitować candidę i będę jak dziewica :-p

miłego wieczoru :tak:
 
Monik - moze Twoja suczka preferuje stringi a Ty jej barchany pewnie jakies uszyłaś :-D
Najeczko - świetnie rozumiem to co odczuwasz, oby tylko dzidziołek siedział poki co tam gdzie jego miejsce.
Ewa - pierwszy raz widze takie pieluchy, chyba je kupimy, mamy zamair mieć drugiego brzdaca, to napewno ekonomiczna opcja no i ekologiczna.A co to znaczy nie wyrzucać pampersa z zawartością?
Leyna - ja znowu w sprawie białka. Czy podczas tej diety stosowałaś Lactovaginal i Lakcid? Pytam, poeniwaz w przyszlym roku planujemy drugie dziecko i chcialabym byc zdrowa.
Ena - czy ktorys z tych lekarzy pracuje w szpitalu w ktorym mialabys rodzic?
 
reklama
Witajcie - wychylam sie z krzaczków na chwilę

Najeczko- leż i dużo odpoczywaj - ja też jestem ciekawa płci- ale obstawiam dziewuszkę :-) ..............moze dlatego ,ze to moje marzenie.
Carioca- buźka dla Stasia - cieszę sie ,ze już napięcie minęło.
Sensi- sprobowałam tych Sanówek - polecam - pychotka
Oluś- wychodź z krzaczków - pogoda na dipherelinkę nieszczególna !!!!!masz privka
ena- a może trzeba wspomóc 1 fazę jakimś stymulatorem i wtedy II faza jest lepsza- wiem z doświadczenia , może pogadaj z ginem..........

pozdrawiam wszystkich :rofl::rofl:
 
Do góry