reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Najeczko jaki śliczny dzidziuś :-) Niech rośnie zdrowo i przynosi dużo radości :tak:
Ena takie sytuacje się zdarzają i myślę że jeszcze nie raz będą przez ciebie zauważane. Życzę Ci żebyś jak najszybciej zafasolkowała i wtedy Ty będziesz mówić o swojej radości. Postaraj się spojrzeć na to z innej strony, że to jest cud życia i zawsze trzeba się z tego cieszyć, pomimo że czasami to bardzo boli innych. Buzia do góry ;-)
Sensi a ja mam jeszcze jedno pytanie odnośnie jedzenia. jak to jest z tymi rybami. Bo ostatnio słyszałam że ryby drapieżne miedzy innymi makrela czy tuńczyk, są niewskazane w czasie ciąży:confused:. Czy to jest prawda? podobno zawierają jakieś ilości ołowiu. W takim razie poza szprotami (śledzi nielubie) w konserwie to innych ryb nie powinno się jeść? Skąd mam wiedzieć które konserwy czy mrożoneryby nadają się do jedzenia? Już sama nie wiem i się w tym pogubiłam, a tak bardzo lubię jeść ryby:happy:.
Leyna bardzo dobrze że się wywnętrzyłaś tutaj bo to bardzo pomaga i wten właśnie sposób utrzymuje się zdrowy umył;-) Faktycznie masz bardzo duży problem z tymi grzybkami, ale w końcu znajdziesz lekarstwo na to paskudztwo. I tak jak mówisz nie wychodź od lekarza dopóki ci nie przepisze odpowiedniej kuracji. Wieżę że uda ci się wyleczyć do następnego roku:tak:
 
reklama
Monik ołów zawierają i ryby i jabłuszka i mięso-a zwłaszcza dziczyzna (pozostałość po śrucie-to nie jest dowcip) -co raz dostało się do środowiska krąży w łańcuchu pokarmowym. Nie bierz do głowy takich teorii-ryb nie je się tonami, żeby ołów w nich skumulowany mógł zaszkodzić, a w tłustych rybach takich jak makrela np.bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych jest nieocenione. :tak::tak::tak: No i ten jod trzeba jakoś wchłonąć (nie tylko z soli jodowanej). SMACZNEGO:happy:

Leyna :-:)wściekła/y::-:)wściekła/y: ja jak wiesz też jestem na diecie bez nabiału. Boję się myśleć co będzie dalej:no:. A długo karmiłaś Piotrusia:confused:

Najeczko cudnie jest zobaczyć dzieciątko prawda:cool2:

Anilko ochotę to masz mieć teraz:-D:-D:-D bo potem-co z ochoty jak sił nie starczy:-):-)

Ewo ;-)
 
witajcie wieczorkiem..
jestem zmęczona, boli mnie brzuch, @ nadal nie ma, a na dodatek szlag mnie na wszystko trafia bez powodu :angry:

Najeczko cudne Maleństwo, bardzo się cieszę, że u kardiologa wszystko dobrze, odpoczywaj jak najwięcej:-)
Kajduś jak Ty się czujesz?? jak Twoja głowa??
Antilko mam nadzieję, że w czwartek przekażesz nam same dobre wieści:-)
Ewuś polecam herbatkę z cytryną i z miodem :tak:
Ena rozumiem Ciebie doskonale..trzymaj się! musimy wierzyć, że i nas kiedyś spotka to szczęście..
Monik ja łykałam feminatal, elevit, dodatkowo magnez, ale teraz robię sobie przerwę w tych preparatach, nadmiar szkodzi chyba bardziej, niż niedobór;-)
Leyna współczuję bardzo i rozumiem Twoją irytację i rezygnację.., a może faktycznie spróbuj zmienić lekarza??
Sensi boczuś..mniam mniam..:-D

Kochane idę chyba spać, bo nie mogę dzisiaj samej siebie znieść:no:
dobranoc..
 
hej dziewuszki:-)
od kilku dni nie pije kawy:tak:odbiło mi, chce zobaczyc kiedy sie przelamie:) zamiast kawy zielone herbaty, ktore i tak bardzo lubie i pijalam juz wczesniej;-)coz, nie dzialaja one niestety jak kawa i w pracy jestem nieco przymulona, stad pewnie te moje bole glowy:-pale coz...
Najeczko, ale duze twoje dzieciatko:) widzialam w opisie zdjecia mlody;-)czy lekarz wypowiadal sie co do plci? z tego co pamietam, to chyba malenstwo wstydliwe i nie chcialo pokazac co ma miedzy nozkami:-pa jak twoje przeczucia?
Leyna, oj wspolczuje mocno tych grzybkow... niech lekarz zastosuje jakas porzadna kuracje, no co to ma byc, ile masz sie z tym meczyc... sciskam i nie daj sie! ps. ktore to laboratorium?
Alus, to ze cie szlag trafia, to pewnie oznaka zblizajacej sie @- jest tuz tuz:)
sensi, prosze prosze - boczku to ja wieki temu nie jadlam:p
monik, co do witaminek, to zdania sa podzielone, faktem jest ze nie ma co przedobrzyc. ale ten zestaw ktory pisalas jest moim zdaniem jak najbardziej ok i mozesz go brac bez obaw:) wazne zeby w witaminkach nie bylo wit. A bo jej nadmiar jest szkodliwy dla ksztaltujacego sie zarodka. ja po moich ostatnich wynikac krwi i oslabieniu biore sobie wlasnie witaminki.
ja znow zmeczona i nie wszystkim odpisze, przepraszam:zawstydzona/y:
antilko, ena, ewus, anus, Novaczko, vonko, lapis - buziaki
idem spacia.
 
Kobieta to ma jednak źle w życiu: najpierw stres, czy znajdzie kandydata na męża (ewentualnie ojca dziecka), potem stres bo nie może zafasolkować, potem stres, czy z dzieciątkiem wszystko w porządku, potem stres, czy zdrowe się urodzi, pot)m stres, czy zdrowe się wychowa:szok:, a mężczyzna jest jedynie dostarczycielem materiału genetycznego;-). Ale się feministyczna w swych poglądach zrobiłam;-):shocked2:
Dobrze, że Kubuś urodził się Kubusiem-będzie miał lżej:happy:
 
Leyna :-:)wściekła/y::-:)wściekła/y: ja jak wiesz też jestem na diecie bez nabiału. Boję się myśleć co będzie dalej:no:. A długo karmiłaś Piotrusia:confused:

Sensi karmiłam Piotrka piersią tylko 9,5 miesiąca:tak: chciałam dłużej, ale nie wyszło. Po powrocie do pracy, mimo odciągania mleka, miałam coraz mniej pokarmu i Piotrek się nie najadał. Mój problem polega na tym, że lekarze zalecali mi dietę, ale nie mówili, że powinnam przez ten cały czas zażywać specjalnie priobiotyki :-:)wściekła/y: Mówili tylko o preparatach witaminowych. Sama układałam sobie dietę, bo na lekarzy w tym względzie liczyć nie można :no: No i się wyjałowiłam. A kłopoty zaczęły się już po zakończeniu karmienia, po pierwszej miesiączce. Ja się rzuciłam dosłownie na słodkie, skoro mogłam już je jeść. A jak wiadomo, candida cukier lubi, oj lubi :baffled:
Jeżeli będziesz zażywać priobiotyki, to myślę, że powinnaś się ochronić. Ja już w życiu takiego błędu nie popełnię, ale cóż... człowiek uczy się na własnych błędach :-( Szkoda tylko,że to takie uciążliwe...

Leyna, oj wspolczuje mocno tych grzybkow... niech lekarz zastosuje jakas porzadna kuracje, no co to ma byc, ile masz sie z tym meczyc... sciskam i nie daj sie! ps. ktore to laboratorium?

Kajda, to laboratorium jest na Polnej :tak: Oni też nie robią tego badania automatycznie, tylko za wyraźnym poleceniem i zapłatą pacjentki. Ale robią. Do tej pory robiłam posiew w Katedrze Mikrobiologii UM na Wieniawskiego. Ale jak już pisałam, tam antymykogramu nie chcieli mi zrobić. W innych klinikach prywatnych też nie robią. Żałuję, że dopiero teraz wpadłam na myśl,żeby do nich zadzwonić i wypytać o te badania. W sumie będzie mnie to kosztować trochę pieniędzy, ale mam nadzieję, że będzie zrobione porządnie :tak: Posiew z pobraniem kosztuje 40 zł (25 zł samo badanie) a antybiogram i antymykogram dodatkowe 30,50 zł.

A w ogóle to umówiłam się dziś do fryzjera na czwartek. Muszę sobie jakoś poprawić samopoczucie. Tylko nie wiem jeszcze jak wykombinować wcześniejsze wyjście z pracy :-p
 
Witajcie:-)
Najeczko rzeczywiście duża ta Twoja kruszynka;-):-)
Aluś zły humor to pewnikiem znak zbliżającej się@
Leyna fryzjer dobry pomysł, co będziesz robić z włosami?
Monik jakby człowiek przejmował się wszystkim to naprawdę nic nie można by jeść:no:
Carioca co u Was słychać, jak się miewa Stasiu:confused:
Kajda może masz za niskie ciśnienie:confused:
Sensi
święte słowa:tak::tak::tak:
 
Sensi - nie jesz nabiału "na wszelki wypadek" czy Kubuś źle reagował?

Na buźce (najpierw na jednym, potem na obu policzkach, a na końcu na i za uszkami) Kuby pojawiły się czerwone pryszczyki, swędzące:-(biedaczek drapał się nie nógł zasnąć.Z jednym dniem przestałam pić mleko, jeść nabiał i wszystko co zawiera mleko i jaja (też ciastka i cukierki), doprawiać np. zupę śmietaną. Efekt: po 4 dniach po wysypce ani śladu.:tak: Jak Kuba skończy 3 miesiące spróbuję coś zjeść i zobaczę jaka będzie reakcja;-)
 
reklama
Sensi karmiłam Piotrka piersią tylko 9,5 miesiąca:tak: chciałam dłużej, ale nie wyszło.

Leyna mówisz, że "tylko":confused: moim zdaniem bardzo długo:tak:. Ja zacznę Kubę od grudnia przyzwyczajać do butelki-będzie to 5 miesiąc jego życia. w połowie stycznia wracam do pracy i będę chciała żeby pił wyłącznie mleko modyfikowane. Nie wiem tylko co z jego alergią-spróbuję najpierw-karmiąc go piersią-sama pić mleko modyfikowane i zobaczę, jaka będzie reakcja. Kupię mu pewnie mleko "HA". A tak w ogóle, to chciałabym, żeby pediatra zapisał mi to mleko na receptę-wtedy koszt 50 %;-)
 
Do góry