monik75
Mama Mai i Oskarka
Najeczko jaki śliczny dzidziuś :-) Niech rośnie zdrowo i przynosi dużo radości
Ena takie sytuacje się zdarzają i myślę że jeszcze nie raz będą przez ciebie zauważane. Życzę Ci żebyś jak najszybciej zafasolkowała i wtedy Ty będziesz mówić o swojej radości. Postaraj się spojrzeć na to z innej strony, że to jest cud życia i zawsze trzeba się z tego cieszyć, pomimo że czasami to bardzo boli innych. Buzia do góry ;-)
Sensi a ja mam jeszcze jedno pytanie odnośnie jedzenia. jak to jest z tymi rybami. Bo ostatnio słyszałam że ryby drapieżne miedzy innymi makrela czy tuńczyk, są niewskazane w czasie ciąży. Czy to jest prawda? podobno zawierają jakieś ilości ołowiu. W takim razie poza szprotami (śledzi nielubie) w konserwie to innych ryb nie powinno się jeść? Skąd mam wiedzieć które konserwy czy mrożoneryby nadają się do jedzenia? Już sama nie wiem i się w tym pogubiłam, a tak bardzo lubię jeść ryby.
Leyna bardzo dobrze że się wywnętrzyłaś tutaj bo to bardzo pomaga i wten właśnie sposób utrzymuje się zdrowy umył;-) Faktycznie masz bardzo duży problem z tymi grzybkami, ale w końcu znajdziesz lekarstwo na to paskudztwo. I tak jak mówisz nie wychodź od lekarza dopóki ci nie przepisze odpowiedniej kuracji. Wieżę że uda ci się wyleczyć do następnego roku
Ena takie sytuacje się zdarzają i myślę że jeszcze nie raz będą przez ciebie zauważane. Życzę Ci żebyś jak najszybciej zafasolkowała i wtedy Ty będziesz mówić o swojej radości. Postaraj się spojrzeć na to z innej strony, że to jest cud życia i zawsze trzeba się z tego cieszyć, pomimo że czasami to bardzo boli innych. Buzia do góry ;-)
Sensi a ja mam jeszcze jedno pytanie odnośnie jedzenia. jak to jest z tymi rybami. Bo ostatnio słyszałam że ryby drapieżne miedzy innymi makrela czy tuńczyk, są niewskazane w czasie ciąży. Czy to jest prawda? podobno zawierają jakieś ilości ołowiu. W takim razie poza szprotami (śledzi nielubie) w konserwie to innych ryb nie powinno się jeść? Skąd mam wiedzieć które konserwy czy mrożoneryby nadają się do jedzenia? Już sama nie wiem i się w tym pogubiłam, a tak bardzo lubię jeść ryby.
Leyna bardzo dobrze że się wywnętrzyłaś tutaj bo to bardzo pomaga i wten właśnie sposób utrzymuje się zdrowy umył;-) Faktycznie masz bardzo duży problem z tymi grzybkami, ale w końcu znajdziesz lekarstwo na to paskudztwo. I tak jak mówisz nie wychodź od lekarza dopóki ci nie przepisze odpowiedniej kuracji. Wieżę że uda ci się wyleczyć do następnego roku