Sensi
Mama po 30-dziestce:)
Co za pustki
Czyżbyście wszystkie były w plenerze

Ja właśnie wracam z kuchni, gdzie-jak zwykle
-trwa przetwórstwo owocowo-warzywne. Tym razem malinki-pięknie mi obrodziły w tym roku i zamykam je w słoiczki
. No ale otworzę gdzieś w okolicach lutego niestety
, bo wtedy będę już pracować, Kubusia przestawię na butelkę i pozwolę sobie -wreszcie-na wszystkie smaki. Teraz staram się nie narażać małego na ryzyko alergii, więc maliny są na dłuuuuuuuuuuuuugiej liście produktów zakazanych. No ale czego ja bym nie zrobiła dla synusia;-);-)

Czyżbyście wszystkie były w plenerze


Ja właśnie wracam z kuchni, gdzie-jak zwykle


