reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

witajcie...
dziekuje za cieple slowa, przede mna dzisiaj jeszcze badanie krwi z bardzo nikla prawie zadna nadzieja,bo od wczoraj plamie wiecej i boli mnie brzuch,wiec chyba sie juz zaczelo... weekend minal nam bardzo milo; wczoraj mielismy grilla w naszym kompleksie i poznalismy kilku sasiadow a potem wybralismy sie do Ikei ( jak zwykle zreszta ostatnimi czasy :-D) upatrzylismy sliczne lozeczko z nowej kolekcji w kolorze ciemno niebieskim; bylismy tez w sklepie z materialami i kupilam material firankowy do pokoju dziecinnego ( nastepnym razem pewnie sie przyda) w slonka i chmurki,zrobie zdjecie i wstawie; no i na koncu Joe stwierdzil,ze musimy kupic sobie jakas gre i po polgodzinnym glowkowaniu w koncu kupilismy puzzel ( nie pamietam jak to sie pisze); w jedynm pudelku 5 obrazkow- 3 x 500 elementow;1 x750 i 1x1000; zaczelismy jeden 500 elementowy - Joe zaczal pozniej ja sie dorwalam i ulozylam troche wiecej niz 1/3 obrazka,a pozniej juz nie widzialam nic :-D; poniewaz te puzzel'e sa tanie to wzor obrazka,ktory ukladamy jest maciupenki i trudno sie nim kierowac,ale dzisiaj jak wroce to bede sie nad nim dalej meczyc :tak::-D; poza tym dostalam e-mail'a od nowego potencjalnego pracodawcy z przedszkola francuskojezycznego i musze tam dzis tez zadzwonic...
Kajda- tez mysle,ze lepiej wybrac jednego lekarza,tylko nie wiem jak ci doradzic...
Najka-ja w piatek rozmawialam z mja przyjaciolka z Marsylii, poznalysmy sie na pierwszym roku francuskiego na Uniwerku i bylysmy praktycznie nierozlaczne; ludzie sie bardzo dziwili bo dwoch tak oddmiennych charakterow nie mozna znalezc latwo ;-), razem wyjechalysmy do Francji i od dobrych 7 lat kontaktujemy sie bardzo sporadycznie przez telephone,ale za kazdym razem mamy wrazenie,ze widzialysmy sie wczoraj...
Vonka-wcale nie jestem wielka, nie mam wyboru i albo sie pogodze z losem,na ktory i tak w sumie wplywu nie mama,albo sie zamartwie na ament... po prostu mam nadzieje,ze nastepnym razem sie uda... i w sumie moze bede miec dziecie z jesieni jak zawsze chcialam :-); jednak 25 marca zawsze pozostanie w mojej glowie specjalna data....
Monik- najgorsze jest czekanie i momentami swiadomosc,ze moze gdybym byla w Polsce .... ale staram sie o tym nie myslec ,bo zgupieje... czasami po prostu tak jest i musimy sie z tym pogodzic i wierzyc,ze nastepnym razem bedzie lepiej i sie uda... poczytalam duzo przez weekend na ten temat i nie wyobrazam sobie jak niektore kobiety sa silne i przechodza przz to po kilka nawet razy... los jest tak niesprawiedliwy czasami.... ja juz postanowilam,ze jesli wyniki hcg z dzisiaj beda niskie,to poprosze o tabletke poronna... nie chce czekac...
Leyna- szkoda,ze urlop tak szybko minal... ja tez zawsze sie smialam,ze po urlopie trzeba mi kilku jeszcze dni zeby odsapnac po odpoczynku :-D
Carioca- jak sie czujesz?
Antilko- skonczylas malowanie? chyba mi umknelo....
nie moge sie doczekac kiedy Sensi bedzie miala internet i powkleja nam fotki Kuby... no i Maraniko swojego skarba :-)
moje 30-tki,pozdrawiam was i odezwe sie pozniej....
 
reklama
Ewuś mądre słowa.Cieszę się, że trzymasz się dzielnie:tak:Ja także w miarę łagodnie zniosłam stratę, chociaż smutek w serduchu zostaje na zawsze:-(
Malowanko wstrzymane z powodu naszego urlopu, teraz M ma pilną pracę w swojej firmie i pewnie dopiero we wrześniu skończymy.
Ewuś, czy lekarze w Kanadzie nie mają w zwyczaju łyżeczkować w takich przypadkach?

Ja czekam nadal na antybiotyk. Apteka, która miała go sprowadzić nie załatwiła nic:wściekła/y:. W żadnej hurtowni farmaceutycznej go nie ma. Wspięłam się więc na wyżyny swego geniuszu ;-)i zadzwoniłam do producenta. Rozmawiałam z super kobitką. Potem ona aż dwa razy do mnie dzwoniła. Strasznie mi pomogła pogadała z jakimś dyrektorem i prześlą specjalnie dla mnie 30 fiolek do hurtowni krakowskiej. Z hurtowni odbierze to apteka i tyle:-DNie było to łatwą sprawą, bo lek jest limitowany do lecznictwa zamkniętego i tak naprawdę tylko dzięki pomocy tej pani z działu obsługi klienta będę go miała. W dodatku wysłała go już dzisiaj, bo jej mąż jechał do Krakowa i zabrał.Nie myślałam, że są jeszcze tak fajni ludzie :happy:
 
Witajcie - nie było mnie przez wekend :-)
Ewa - ciesze sie ,ze już lepiej sie czujesz
Antilko-a cóz to za lek z którym miałaś taki problem? u nas w kraju raczej jeśli nie trzeba to sie nie łyżeczkuje tylko farmakologiczne usuwa ciażę - chodzi o możliwość powstania zrostów po łyżeczkowaniu w jamie macicy.
Oluś- jestem , przywitałam @ i oczywiste już w 2 dc mam cystę surowiczą - ile jeszcze - znów orgametril :wściekła/y:
KAjda- ja z doswiadczenia mogę Ci powiedzieć,ze wybrałabym tego drugiego gina, u takiego zachowawczego straciłam 1,5 roku i tez faszerował mnie 6 cykli clo po których pozostały mi torbiele krwotoczne. ja mam teoretycznie drożne jajowody ( w laparoskopii rok temu) ale jesli sa np. niedrozne to nie ma sensu faszerować się lekami.
Wiec warto zrobić hsg ( i nie przesadzajmy z tą bardzo dużą ingerencją) - laparoskopia to jest duża ingerencja a po hsg można nawet w tym samym cyklu sie starać i często dochodzi do ciąży po czasem przepycha się sklejone jajowody. dawka rtg jest niewielka i nie ma wpływu na rezerwę jajnikową- pytałam gina.
a sytuacje będziesz mieć jasną.

pozdrawiam cały wątek
 
Witajcie.
A ja się przywitałam z mężusiem... wreszcie.. ;-)...
Trochę atrakcji sobie zafundowaliśmy w sobotę, bo pojechaliśmy do Manufaktury na gościnne występy zaprzyjaźnionego teatru, a przy okazji dlka Martyni... (zapraszam na blog, tam fotki i kilka słów wiecej), a wczoraj myknęliśmy do rodziców, a potem do wujka coby sprawdzić jak mu idzie remont... Wróciliśmy dość późno, bo o 22, dla nas to nic, ale jak na martynię to baaaaardzo późno...

Ewciu.... mądra dziewczyna jesteś i pisz do nas, nawet o największych szczegółach... zrozumiemy Cię, a Tobie będzie moze choć troszkę lżej...

KAjduś... nie wiem co Ci doradzić, znaczy którego lekarza polecić, ale też jesstem zdania, że powinien być jeden. Mnie w ciąży prowadziło 2 i trzeci w szpitalu i każdy miał własny pomysł... Dla mnie to był koszmar... ale co miałam zrobić, jak poszłam na kontrolę (a chodziłam co 2 tygodnie ze względu na ciśnienie i nie najlepsze wyniki moczu) a tu moj lekarz na urlopie... zmiany leków co chwilę nie przyniosły nic dobrego... nie wiem do którego masz większe zaufanie, ale wydaje mi się, że do tego nowego, wiec czasem mozelepiej "stracić" troche czasuy, by zyskać badanie, które rozwieje Twoje wątpliwości? Ale decyzja ostateczna należy do Ciebie. No i jak dziś po usg??
Pozdrawiam Was wszystkie....

Teraz już pewnie nie będę tak regularnie do Was zaglądać jak jest mężuś, bo to i z nim trochę chcę pobyć i on przy kompiku posiedzieć... a więc pewnie z doskoku tylko... ale zaglądajcie na blogaska... jego postaram się prowadzić regularnie... no i zaglądać tutaj też oczywiscie będę..
 
witajcie:)
no i jestem po wizycie: pecherzyk 25mm wiec ladnie urosl od soboty, edno ladne 10 mm. lekarz zadowolony, ja mniej, bo myslalam, ze pecherzyk juz dawno pekl wczoraj. w srode ide jeszcze raz podejrzec.
wkurza mnie to cale rozregulowanie cyklu, bo tak jak pisalam na glownym, czeka mnie na poczatku wrzesnia lot do finlandii i wypadnie mi wtedy @:no::wściekła/y:a niech to...
Najeczko, mm kroma ze smalcem:-pja to zawsze lubilam wszamac:) wlasnie mama meza zrobila pyszny smalczyk na wyjazd i dostalismy troche:) pycha:) fajnie ze widujesz sie z kolezankami:) mi tak jak pisalam marzy sie posiedziec na zwolnieniu bedac w ciazy oczywiscie, ale pewnie jakbym siedziala tez by mnie nosilo... ech, dogodzic kobiecie;-)
wagnies, widze ze tez problemy na trasie dzisiaj:) ja sie spoznilam do roboty, bo po drodze byl jakis wypadek, samochod gasili, nie mozna bylo przejechac:no:tak mi sie ladnie zaczal tydzien:-p do tego znow sie zestresowalam - facetem jednym, ale nie kolega moim ulubionym tylko takim innym,, matko, gosc ma tupet i dziala na mnie jak plachta na byka, skubany!!:wściekła/y:
Antilko, az takie problemy ze zdobyciem leku?? zdziwiona jestem ale super ze udalo sie zalatwic:) to ty teraz na urlopiku??
Ewus, czekamy na wyniki, buziaki wielkie dla ciebie:)
anus, no mam zgryza niezlego... ja to hsg wlasnie dla wlasnego spokoju chcialabym zrobic, wiec moze jednak zostane przy tym nowym. zobacze, jeszcze mam troche czasu na decycje. Jesli chodzi o opieke i prowadzenie w czasie ciazy to na pewno ten u ktirego dzis bylam jest bardzo dobry no i nie bierze horendalnych kwot. (w sobote jak bylam wzial 30zl, dzis nic i w srode pewnie tez nic nie wezmie),a ten nowy za kazda wizyte liczy sobie 150zl. (za monitoring pewnie tez tyle za kazda wizyte). wiem, ze nie licza sie koszty, ale zawsze...
Novaczka, fajnie,ze mezus wrocil:) korzystajcie z bycia razem ;-)i zagladaj do nas:)
alek, jak tam po wymazie?
wczoraj dowiedzialam sie od mamy, ze nasza znajoma jest w ciazy - to bylo jej 6 in vitro!! 38 lat. oby wszystko bylo dobrze, bo tyle przeszla... ale sie nie poddala. ja nie wiem, czy bylabym w stanie tyle razy probowac...
no ja tez ciekawa jestem bardzo dzieciaczkow Sensi i Maraniko:) kiedy zobaczymy jakies foty maluszkow i szczesliwych mamus??
sciskam wszystkie i ide cos zjesc:) a potem jedziemy ogladac dzialke.
 
Cześć dziewczynki :-)

Ewo jesteś bardzo dzielna i po prostu jesteś dla mnie wzorem:tak:! Masz tyle siły i witalności w sobie, że przy okazji i mi pomagasz :tak:. Też uważam że los jest czasami niesprawiedliwy, ale to czy jesteś w Kanadzie, w Polsce czy jakimś innym kraju to nie ma znaczenia, bo poprostu tak miało być. Czasami nawet najlepsi lekarze nie są w stanie pomóc. Jeśli lekarze stwierdzą że na pewno ciąża obumarła to proś o tą tabletkę. Ja też miałam mieć taką podaną ale ordynator zadecydował inaczej i miałam wykonany zabieg. Tabletka jest lepsza bo nierobią się po niej zrosty.
Wiesz, taki zbieg okoliczności bo jak ja przechdziłam te trudne chwile to też kupiliśmy z mężem puzzle:-D 3000 albo 4000 części, już nie pamiętam dokładnie. Teraz są przygotowane do powieszenia na ścianie, ale Misiek się nie może zmobilizować:-D. Mam nadzieje że pomogą Ci się rozlużnić i troche zapomnieć o tych przeżyciach. Mi troche pomogły:tak:

Antilko super! Niezłą robote zrobiłaś:-). Widać masz dar przekonywania skoro udało się wyprosić ten antybiotyk. Teraz to horubsko szybko ucieknie ja zobaczt ten lek:-D. Trzymam mocno kciukasy za szybkie wyleczenie:tak:

Najeczko chlebek ze smalcem jest super. Co prawda jem go bardzo rzadko, zazwyczaj w święto koniarzy i nie tylko - Hubertus;-). Jestem zapaloną amazonką więc co roku bywam na tym święcie. A taki jarmark to fajna sprawa, szkoda że w moim mieście takiego się nie robi.

Wagnies chyba się zaczą czas napraw dróg bo i ja dzisiaj widziałam pozamykane ulice z powodu remontów.

Novaczko życzę Ci wiele miłych chwil w towarzystwie mężusia:-) Widzę że atrakcji już nie zaczyna Ci brakować:cool:

Carioca jak przygotowanka do przywitania dzidziusia? Dokuczają Ci te ostatki??
Zdróweczka dużo dla Was:-)

Alek, Vonka, Kajda, Leyna i cała reszta 30-tek :-) buziaczki i miłego wieczorka :-D
 
witajcie:-)
no! poniedziałek minął, więc do weekendu już blisko:tak:

Anuś no jesteś wreszcie! :-) szlag by trafił te cholerne cysty! :wściekła/y: co za uparte wstręciuchy!:wściekła/y: ręce opadają..:no: kontaktowałaś się z lekarzem? ma jakiś pomysł??
Antilko rewelacja, że udało Ci się załatwić ten lek! oby teraz jeszcze szybko pomógł:tak: trzymam kciuki!:-)
Kajduś no pęcherzyk ładny:tak: i mam nadzieję, że pęknie jak trzeba:-) w środę czekamy na wieści..;-)
Najeczko chleb ze smalcem..mniam..mniam..ale bym zjadła:tak:
i ogóreczki małosolne..:szok::-D
Wagnies u nas też pół miasta rozkopane, a wakacje się pomału kończą..strach pomyśleć, jakie będą korki:szok:
Ewuś uściski przesyłam! cieszę się, że jest lepiej:-)
Vonko czy Ty już szalejesz na wielbłądzie..?;-)
Monik, Carioca, Leyna, Novaczko pozdrawiam cieplutko:-)

Ja dziś czuję się znacznie lepiej, rano byłam zrobić posiew, czystość i cytologię. Jutro wizyta..strasznie się stresuję..

miłego wieczorku dla Wszystkich!
 
Anusieńko, Kajda problemy miałam z Lendacinem 2g do iniekcji. Lek jest przeznaczony jedynie do lecznictwa zamkniętega a ja się leczę ambulatoryjnie.
Dlatego pytałam o łyzeczkowanie, gdyż leżałam w szpitalu z dziewczyną która poroniła samoistnie a mimo to ją łyzeczkowali. Mi również mimo krwawienia nie podali tabletki tylko wykonali zabieg:confused:
Novaczko fajne są rozstania, bo potem można się przywitać:tak::-D
Aluś już niczym się nie stresuj, zrobiłaś wszystko, co do ciebie należało. Wypoczywaj i czekaj na ten dzień. Wiem, wiem łatwo się mówi:sorry2:
Najeczko ale narobiłaś smaku tym smalcem, do tego chlebuś razowy i ogóreczek kiszony.Na pewno przeorganizujesz sobie czas i nie będziesz się nudzić w czasie L4. najwyżej będziesz haftowała dla nas obrazki:-)
Wagnies no i całkowicie nas rozkopali, nie da się przejechać przez miasto:angry:
Ewuś całe mnóstwo ciepłych myśli.
Monik mam nadzieję, że choróbsko przestraszy się mojej determinacji:-Dalbo ceny leków:-D
Carioca no właśnie Ty już niedługo......:-)
Leyna odpoczęłaś po urlopie;-)
Vonko do jakiego hotelu jedziecie?
 
dzis bylam na badaniu krwi i musze czekac do jutra na telephone od mojej doktor... co dziwne wczoraj w nocy i dzis rano bolal mnie brzuch i zaczelam mocno plamic,a teraz mi przeszlo... ciagle plamie ale lekko... sorry za obrazkowosc... na tym badaniu chcialo mi sie plakac w poczekalni,bo wlasnie po mnie weszla para -kobieta juz w widocznej ciazy- i ogladali i komentowali zdjecia z usg ,ktore sie robi w sali obok... bylo mi bardzo przykro,ale na szczescie sie nie poplakalam, teraz bede miala sama na uwadze na przyszlosc,zeby nie komentowac zdjec czy wynikow,bo ktos obok moze przezywac tragedie... pewnie przesadzam,ale tak to na mnie wplynelo... po czwartkowym pobieraniu zrobil mi sie siniak i musieli mi kluc lewa reke... pozniej wrocilam do domu i znowu mnie zmorzylo i sobie pospalam ze dwie godzinki :tak:...
Antilo- moja doktor mi powiedziala,ze na tym etapie ciazy zwykle organizm sam sobie daje rade i wydala obumarly/ uszkodzony plod... powiedziala,ze bedzie mnie obserwowac na podstawie badan krwi nie usg,bo krew jest bardziej miarodajna... dopiero jak bedzie po wszystkim zbadaja mnie i "wyczyszcza" jesli organizm tego sam nie zrobi... tak jest bezpieczniej dla mnie ... sama bym tez nie chciala zabiegu,ale tabletke i owszem- ona chyba wszystko przyspieszylaby... i tak w zaleznosci od dzisiejszej krwi bede chciala ja jak najszybciej...
Monik- a ja jestem szczesliwa,ze mam was i wasze wsparcie,bez niego byloby mi duzo ciezej... i Bogu dzieki za internet! mnie chodzilo o Polske,ze tam juz pierwszego dnia plamienia by mnie obejrzal lekarz i ewentualnie zaaplikowal jakies leki lub lezenie,tutaj w pierwszym trymestrze nic nie robia tylko obserwuja... ale z drugiej strony nie mam pewnosci czy te leki by w ogole pomogly... na razie czekam co bedzie... Joe tez wczoraj jak zaczelismy ukladac puzzle ( jeszcze nie skonczone :-)) mial juz problem co zrobimy jak je ulozymy.... jak i gdzie je powiesimy ( a sam ulozyl moze kilkanascie elementow :-D)... mu powiedzialam,ze jak ulozymy to je z powrotem do pudelka przesypiemy i bedzie na inna okazje zajecie ;-):tak::-D... tylko sie na mnie popatrzyl z niepewna mina :-D... tylko my mamy male bo 500;750 i 1000 elementowe... nie podjelabym sie chyba wiekszych :-D Monik,przepraszam,ze zapytam,ale kiedy zaczynasz starania?
Alek- powodzenia jutro na wizycie ! kiedy masz zabieg,bo chyba tez przeoczylam jesli juz napisalas... bede mocno trzymac kciuki!
Kajda- ja tez nie lubie rozregulowania w cyklu... na szczescie do tej pory mialam je bardzo regularne z wyjatkiem kilku razy dnia lub dwoch spozniajacej sie @... i jeszcze byly super krotkie! ciekawe jak teraz bedzie to wygladalo...
Novaczka-super,ze mezusio w domku! ja nieznosze rozlak,zawsze je zle znosze i ciekawe bo tylko z moim aktualnym i bylym partnerem,ale z rodzina nie mam problemu nie widziec sie nawet kilka lat... telephone i teraz internet w sumie mi wystarczaja....
 
reklama
Witajcie!
Aż miło poczytać sobie, tak sie fajnie rozpisałyście:-). Ha, ja też wspominam jeszcze ten chlebek ze smalcem!:-D A ogórki małosolne też uwielbiam!
Ja troszkę sie męczę z katarem, byłam u laryngologa, to nie alergia (o dziwo, bo kilka ostatnich lat była w lecie!), tylko nieżyt. Mam jakieś kropelki bezpieczne i inhalacje, zobaczymy.
Antilko dobrze, że zadziałałaś i lada dzień zaczniesz leczenie! Co do haftowania obrazków to jeszcze trochę. Na razie robie dość prostego aniołka, jutro powinnam skończyć. :-)
Ewo bardzo ciepło Cię pozdrawiam...
Novaczko zaglądaj jednak kiedy możesz:tak:i cieszczie sie z meżykiem sobą nawzajem...
Kajduś czyli do srody czekamy. Życzę Ci podjęcia dobrej decyzji!
Monik jazda konna ... fajna sprawa! Ostatnio też jeździsz?
Aluś mocno trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i niech stres Cię nie męczy!:tak:
Carioca jak sytuacja u Ciebie?
Pozdrawiam Wszystkie 30steczki! Dobrej nocy!
 
Do góry