reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witam wszystkie 30-dziestki:happy::happy:
Szybciutko przeczytałam Wasze posty i już jestem :tak:

Dziś Dzień Dziadka, więc moje pytanie: macie jeszczcze Babcie i Dziadków? ja jestsem bogata w dwie Babcie i jednego dziadka:tak::tak::tak:

Pisałyście o szefowaniu. cichutko wspomnę, że jestem też szefową:laugh2:,co prawda nieduzego zespołu, ale..:happy: i szczerze mówiąc, czasami nie chciałabym mieć siebie za szefa, bo jestem baaaaaaaaardzo wymagająca:happy::happy: i mój pracownik musi wykazywać się dużą wiedzą merytoryczną:tak::tak:. A średnia wieku mego zespołu 9pomijając mnie oczywiście:-D:-D) to 50 lat;-);-)


A jezeli chodzi o gotowanie, to bardzo lubię i wydaje mi się, że potrafię coś upichcić:happy:. A mój mąż lubi jeść ( wte jego 190cm wzrostu troszkę się zmieści:happy::happy:)


Pozdrawiam wszystkie kobitki.
Vonko
trzymam kciuki:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Dzieńdoberek 30tki!

Sensi - chyba nie jesteś zwykłym weterynarzem, chyba prowadzisz jakiś projekt badawczy? Przyznaj no się.

A moja szefowa już zdążyła mi wysłać smska, że mam po badaniach zadzwonić do biura. Zajmuję sie w tym projekcie wszystkim - w tym zamawianiem materiałów biurowych - i czegoś zabrakło, w związku z tym należy to dzisiaj załatwić (szlag mnie trafi, bo wiem, że najpotrzebniejsze rzeczy SĄ w biurze). Przesądziła tym sprawę i mam nadzieję na dłuuugachne zwolnionko.
Zrozumiałabym, jakby wyskoczyła jakaś pilna sprawa dotycząca rozliczeń, spraw merytorycznych projektu. :baffled: :wściekła/y: To będzie pół godziny roboty, ale cholera - i tak zła jestem. Mam nadzieję, że się jej myszy zalęgną, grrrrrrrrr!
 
Carioca o mojej pracy opowiem później ale zaręczam ci,że z projektem badawczym w sensie naukowym ma ona niewiele wspólnego:-D:-D:-D
A moim bezpośrednim przełożonym jest mężczyzna.I codziennie rano mnie pyta jak się czuję:happy:. dochodzi też do dość komicznych sytuacji:np.upadły mi dokumenty na podłogę i już miałam je podnieść, a tu przxybiega szef z okrzykiem:"Niech Pani się nie schyla, bo w ciaży trzeba unikać ucisku brzucha":-D:-D Ja mu na to:"Tu jeszcze nie ma na co uciskać" i podniosłam sama oczywiście:-):-)
Mój szef chyba żyje w innym wszechświecie; ciekawe kto-według niego-robi za mnie wszystkie prace domowe:happy::happy::happy:.
 
Sensi - pozazdrościć - mam dość spiętą teraz sytuację, ale już nie będę się nią nakręcać, bo do niczego to nie zmierza. Dziwnie się zachowała moja szefowa i widze, że ta dziwność zaczyna sie wzmagać :-(

Dostałam zwolnienie do 5 lutego, a 5 lutego następna wizyta i wtedy zobaczymy co dalej, bo te krwawienia i plamienia sa dość regularnie :-( mam dużo odpoczywać i się nie denerwować. Byle do 4tego miesiąca, potem już powinno być lepiej.
 
Carioca to sobie odpoczniesz:tak::tak::tak: będzie dobrze:tak::tak: mniej stresu i wszystko się unormuje:tak::tak:

A ja już mam 4 miesiąc:happy::happy::happy:ale muszę Ci się przyznać , że w tych minionych miesiacach miałam wiele obaw:baffled::baffled::baffled:. jak to jest, że kobiety, którym dziecko trafiło się "przypadkiem" i wiele dałyby, żeby cofnąć czas rodzą zdrowe dzieci bez żadnych ciążowych komplikacji:confused::confused::confused:
 
Póki co cieszę się każdym dniem bez przebojów ciążowo-zmartwieniowych.
Z tego co widzę to przechodzę ciążę podobnie jak moja siostra, a ona miała przeboje całe 9 miesięcy, a to tego toxoplazmozę i jakieś przodujące łożysko. Była wtedy dwa lata starsza ode mnie teraz. Ale urodziła piękną, zdrową, wiecznie uśmiechniętą Oliwkę. W dodaku cholernie zdolną :laugh2:

Ewo - jak u Ciebie dzisiaj?
Twoje przepisy kulinarne przekraczają moje umiejętności i szczerze mówiąc nawet chęci, musisz być wspaniałą gospodynią.

efila - a Ty długo się starałaś? To jest Twoja pierwsza ciąża? Jakieś mam głupie uczucie, że jesteś z Łodzi nie wiem czemu - mam rację?

Reszta 30teczek pewnie zapracowana :-D
 
Carioca77- u ciebie bedzie tak samo jak u siostry.... wiem,ze trudno,ale staraj sie nie przejmowac szefowa.... moze dzis zaczniemy robic sweterek? po poludniu wpada do mnie znajoma z 15 miesieczna corka,musze wyjac lalki,zeby miala sie czym bawic... ta znajoma jest tez w ciazy i ma termin na lipca....
 
Ewuniu - nie mam jeszcze ani drutów ani wełenki :zawstydzona/y: Zaraz ci wyślę linki z allegro, gdzie upatrzyłam sobie wełnę i druty. Masz już ten wątek o robótkach ręcznych?
 
reklama
Do góry