reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Witam moje Kochane:-)
Ale zaspałam, obudziam się 40 min temu:zawstydzona/y: Byłam umówiona z koleżanką i gdyby nie jej telefon pewnie spałabym nadal.Jest szaro, mokro i wogóle brrrr
Vonko dziewczyny mają rację spróbujcie się skonsultować z kilkoma specjalistami.Oczywiście w międzyczasie starajcie się tak jak do tej pory:-)
Carioca no no ale tan czas leci już dugi miesiąc:-) Do twarzy Ci z tym suwaczkiem ;-) też bym taki chciała.
Najka ja też dzisiaj na 1 biegu, albo nawet na wstecznym.Nie mam na nic siły pewnie ta pogoda:-(
Ewo tekst do ciotek rewelacja:-D :-D :-D
 
Betka dzięki:-)Czasem fajnie to usłyszeć;-) W tym cyklu biorę się ostro dp pracy:-D Jeżeli nie uda to nad następnym się zastanowię, bo listopad to jedyny miesiąc w roku, którego strasznie nie lubię:no:
 
No witam wszystkich. Mieszkam w Anglii w Shipley.Tutaj kobieta w ciązy ma kontakt tylko i wyłącznie z położną przez całą ciąże , chyba że dzieje się coś niedobrego to wtedy do lekarza ją wysyłają. Ale nie martwię się. W kwietniu jadę do kraju na urlop i się sprawdzę u polskiego ginekologa. Trochę z mężem zaszaleliśmy ostatnim razem i nie wiemy czy małego Jasia nie będzie z tego.No cóż , niby to dopiero parę tygodni jak nie biorę tabletek,ale różnie to bywa.Ale to już byłby niezły przypadek.
Będę iformowała na bieżąco
Całuski
 
Vonko - powiedz mi - czy Wy chodzicie do kliniki leczenia bezpłodności?
Może warto spróbować z konsulatcji z innym specjalistą?

Carioca chodzilismy do takiej kliniki i własnie tam wylano na nas kubeł zimnej wody:wściekła/y: :wściekła/y: ale wczesniej wyciągnęli od nas ile sie dało na różne badania (nie do konca potrzebne bo od razu wiedzieli co jest grane). Od maja 2006 dalismy sobie spokój z tą kliniką, a teraz myślimy żeby jeszcze raz gdzies spróbować.:sick: :sick:
 
Lastrado mam do Ciebie pytanko; widze że mieszkasz na śląsku. Czy znasz tu jakiegoś dobrego specjalistę, którego mogłabys mi polecić?
Ja mieszkam tu wprawdzie kilka lat ale to nie mój teren i niestety jesli chodzi o lekarzy to poruszam sie troche po omacku. Byłam u kilku ale ta moja metoda prób i błędów za daleko mnie nie zaprowadzi. Jeśli możesz podrzuć mi jakies namiary. Pozdrawiam serdecznie.:-)
 
Wiesz jakoś trudno mi się przełamać i zdecydować na ten bank:-( Do tego jeszcze mój mąż który ciągle wierzy że nam sie uda. Ja nie chcę mu tej nadziei odbierac, może ma rację???

Vonko -
przecież w tych metodach nie trzeba korzystać z banku. Można pobrać nasienie męża i poddać selekcji. (przecież wystarczy jeden tłuściutki żwawy plemnik) ;-) tylko jeden.
Poszukaj w internecie jest sporo na ten temat.
 
reklama
Vonko - ja na szczęście nie musiałam uciekać się do konsultacji specjalistów więc nie mam rozeznania, ale kuzynka mojego męża leczyła niepłodność w Zabrzu przez ponad rok i teraz jest szczęśliwą mamą trzymiesięcznej dziewczynki - dowiem się u kogo się leczyła.

Ps - też mieszkam tu (w Gliwicach) od kilku lat.
 
Do góry