czesc i czolem.
o luuudzie dawno mnie bylo...tak przynajmniej mi sie wydaje
Jak tak czytalam post Kok.o to zdalam sobie jak to rzeczywiscie zapitala czas i cholerka boje sie, ze mi przeleci przez palce to dziecinstwo mlodej, bo ona w zaskakujacy sposob lapie wszystko i zaraz to juz pojdzie do szkoly a takie to male bylo jak sie urodzilo Ostatnio bardzo sie rozgadala, powtarza wlasciwie kazde slowo, wiekszosc po swojemu, ale potem uzywa jak cos chce niesamowite to jest!
Tak sobie mysle, ze Muma to z Julka juz przeprowadza jakies filozoficzne rozmowy o zyciu to ja juz sie boje o takie rozmowy
Zuzanka no juz sie wprawilam w domowe roboty hehehe
Wyobrazcie sobie, ze dzis robilam sos pomidorowy do zakonserwowania, bo dostalam super pomidory i wyszly mi 4 sloiczki. Tylko, ze ja je odwrocilam do gory dnem, a tu niektorzy mowia, ze nalezaloby zapasteryzowac i nie wiem co robic?
Szyszka no twoj Mieszko to wymiata normalnie...a wyprawka do zloba przygotowana??
A propos zlobka to Kok.o jak tam idzie nocnikowanie? juz sie zaczelo czy jeszcze nie?
Bo ja kupilam mlodej nocnik i ona doskonale wie, ze tam sie robi siku i kupke, mowi o tym, pokazuje, ale za chiny ludowe nie chce usiasc no i ja nie zmuszam, choc jej opowiadam jakies brednie, siadam sama na kibelku i takie tam, ale ona NIE i koniec. Czyli chyba jeszcze nie gotowa, co?
Ktos juz probowal z nocniczkiem??
Aleksis fajnie, ze cycowanie idzie dobrze a my tez odkladamy mlodej na ksiazeczke kase, co jakis czas cos tam dostanie (na chrzciny, 1sze urodziny czy tak bezokazyjnie) i jej wplacamy. Nie jest to regularne, ale juz ma niezla sumke Jutro tez eM musi wplacic bo dostala cos od babci, dziadzia i mojej babci to juz cos sie zwieszy.
U nas jest tak, ze sa takie ksiazeczki oszczednosciowe w bankach, ktore sa malo oprocentowane, ale za to nie placi sie podatkow zadnych, wiec lepiej niz trzymac w skarpecie
Kok.o ja uwazam, ze kazda kwota jest dobrajak masz wiecej to wplacasz wiecej, jak mniej to mniej. Swiat idzie na psy, kryzys masakryczny, to kto wie czy bedziemy miec za kilka lat kase na ksiazki dla dzieciakow. A kwoty za ksiazki do szkoly to jest szok i masakra koszty zabojcze prawie. Muma to pewnie wie cos o tym
Tere no tez by mnie szlak trafil z tym kubkiem, ale bardziej z powodu dawania zlego przykladu! Co za swiat!!
Jutro sie wraca do pracy kochane panie, wiec zegnam sie i do sklikania.
Aaaaaa, przepraszam bardzo....witam serdecznie nowa kolezanke. Callinka bardzo sie ciesze, ze po dlugich staraniach sie udalo. Zdradzisz kto tam mieszka w brzuszku i jak ma na imie?? no i cos wiecej o sobie, skad jestes i te sprawy hihi
Aaaaaa2 Dla naszego Patrysia samych pieknych chwil!! Szczesliwego dziecinstwa i wspanialych prezentow! :-)
o luuudzie dawno mnie bylo...tak przynajmniej mi sie wydaje
Jak tak czytalam post Kok.o to zdalam sobie jak to rzeczywiscie zapitala czas i cholerka boje sie, ze mi przeleci przez palce to dziecinstwo mlodej, bo ona w zaskakujacy sposob lapie wszystko i zaraz to juz pojdzie do szkoly a takie to male bylo jak sie urodzilo Ostatnio bardzo sie rozgadala, powtarza wlasciwie kazde slowo, wiekszosc po swojemu, ale potem uzywa jak cos chce niesamowite to jest!
Tak sobie mysle, ze Muma to z Julka juz przeprowadza jakies filozoficzne rozmowy o zyciu to ja juz sie boje o takie rozmowy
Zuzanka no juz sie wprawilam w domowe roboty hehehe
Wyobrazcie sobie, ze dzis robilam sos pomidorowy do zakonserwowania, bo dostalam super pomidory i wyszly mi 4 sloiczki. Tylko, ze ja je odwrocilam do gory dnem, a tu niektorzy mowia, ze nalezaloby zapasteryzowac i nie wiem co robic?
Szyszka no twoj Mieszko to wymiata normalnie...a wyprawka do zloba przygotowana??
A propos zlobka to Kok.o jak tam idzie nocnikowanie? juz sie zaczelo czy jeszcze nie?
Bo ja kupilam mlodej nocnik i ona doskonale wie, ze tam sie robi siku i kupke, mowi o tym, pokazuje, ale za chiny ludowe nie chce usiasc no i ja nie zmuszam, choc jej opowiadam jakies brednie, siadam sama na kibelku i takie tam, ale ona NIE i koniec. Czyli chyba jeszcze nie gotowa, co?
Ktos juz probowal z nocniczkiem??
Aleksis fajnie, ze cycowanie idzie dobrze a my tez odkladamy mlodej na ksiazeczke kase, co jakis czas cos tam dostanie (na chrzciny, 1sze urodziny czy tak bezokazyjnie) i jej wplacamy. Nie jest to regularne, ale juz ma niezla sumke Jutro tez eM musi wplacic bo dostala cos od babci, dziadzia i mojej babci to juz cos sie zwieszy.
U nas jest tak, ze sa takie ksiazeczki oszczednosciowe w bankach, ktore sa malo oprocentowane, ale za to nie placi sie podatkow zadnych, wiec lepiej niz trzymac w skarpecie
Kok.o ja uwazam, ze kazda kwota jest dobrajak masz wiecej to wplacasz wiecej, jak mniej to mniej. Swiat idzie na psy, kryzys masakryczny, to kto wie czy bedziemy miec za kilka lat kase na ksiazki dla dzieciakow. A kwoty za ksiazki do szkoly to jest szok i masakra koszty zabojcze prawie. Muma to pewnie wie cos o tym
Tere no tez by mnie szlak trafil z tym kubkiem, ale bardziej z powodu dawania zlego przykladu! Co za swiat!!
Jutro sie wraca do pracy kochane panie, wiec zegnam sie i do sklikania.
Aaaaaa, przepraszam bardzo....witam serdecznie nowa kolezanke. Callinka bardzo sie ciesze, ze po dlugich staraniach sie udalo. Zdradzisz kto tam mieszka w brzuszku i jak ma na imie?? no i cos wiecej o sobie, skad jestes i te sprawy hihi
Aaaaaa2 Dla naszego Patrysia samych pieknych chwil!! Szczesliwego dziecinstwa i wspanialych prezentow! :-)
Ostatnia edycja: