reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witajcie kobitki!:happy::happy:
Poranna krew utoczona,siusiu pobrane:-):-) dopiero zjadłąm śniadanko i popijam kawkę z mleczkiem:tak::tak:.kierownik spojrzał przed chwilą na mnie i powiedział, żepewnie morfologia mi poleciała, bo jakoś blado wyglądam (skąd bidulek mógł wiedzieć, że użyłam innego podkładu:laugh2::laugh2:)

Ewo nie mam preferencji co do płci. O to samo zapytała mnie dziś pani pobierająca krew:-)

Najko wynik cytologii będę znała jutro. Prawdopodobnie jest już dzisiaj ale jutro zadzwonię i razem umówię się na wizytę u poani gin na 11 stycznia:happy:. Ale jestem spokojna-to dobry znak:tak::tak:
 
reklama
Dzieńsoberek 30tki!

Sensi
- Ty będziesz znała wyniki cytologii jutro, a my kiedy? Ja naprawdę mam jakiegoś czują, ze będzie to zadziwiająco dobry wynik :)

Ewa - cholera kiedy te latka nam zleciały? A u nas w Polsce teraz ludzie zaczynją coraz częściej robić dwa fakultety... Grrrr i jak ja mam tą pracę znaleźć skoro jest taka konkurencja? Teraz ucze się pilnie żeby wreszcie FCE zdać. Kiedyś wystarczało, że się dogadałam po angielsku i tak to robiło wrażenie, a teraz FCE wystarcza żeby powiedzieć, że się zna angielski, a nie że zna się bradzo dobrze. Na jesień mam ambicję podyplomówkę zrobić, będzie ciężko finansowo, ale trudno.

Najka - nasz ślub będzie dość skromny (bo tylko cywilny), nie będzie wesela, tylko przyjęcie na 30 osób. Właśnie musimy się zebrać obejżeć salę i ją zarezerwować, bo inaczej może być już ciężko coś znaleźć. Mój facet zaczyna kombinować, żeby jednak była muzyka na żywo, a teściowie zaczynają mieć burzę mózgów i wymyślają coraz to bardziej nierealne przedsięwzięcia - typu wesele na promie do Szwecji. No fajnie, ale czasu niewiele i jak zaczniemy rozkoszować się marzeniami, zamiast realnymi działaniami to się skończy, że nie będzie przyjęcia tylko obiad we właśnym dużym pokoju z dostawianymi stołami i pożyczanymi od sąsiadów krzesłami :-/
 
Witam Kochane:-)
Carioca myślę, że taki obiad na pożyczonym stole i krzesłach byłby bardzo romantyczny:-) ;-) Z promem uważałabym, bo jak zacznie za bardzo kołysać to co zrobicie:confused:
Najko w pracy koszmar:wściekła/y: wszystkie czynności, po wprowadzeniu systemu komputerowego wydłużyły się trzykrotnie:no: Poza tym okazuje się, że wielu istotnych danych nie można wprowadzić.Zobaczymy, co będzie dalej to dopiero trzeci dzień po wdrożeniu.
Sensi spokój to dobry objaw:tak: Ja także myślę, ze wynik Twojej cytologii będzie ok.
 
Ewo myślę, że lekkie przeziębienie dzidzi nie zaszkodzi:-) Poza tym nie można ignorować natury.:happy: Jeżeli masz dużą ochotę na przytulanko trzeba ten fakt wykorzystać;-) Ja niestety ostatnio mam zupełnie odwrotnie:-(
 
Antila- ja nie mialam ochoty przez pierwszy cykl staran, tak na prawde to sie troche do tego przymuszalam.... ale teraz to sie musze przymuszac,zeby o czyms innym myslec....:laugh2:
Sensi- na pewno bedzie dobrze z cytologia....
Carioca77- ja robilam na ostatnim roku kolegium dwa fakultety- konczylam niemiecki i zaczynalam francuski... moim zdaniem terazniejsza moda na dwa fakultety jest bzdura,bo jak czlowiek ma byc dobrym specjalista w danej dziedzinie jak sie tak rozdrabnia? a co do angielskiego to osoby wymagajace FCE nie bardzo chyba wiedza do czego sluzy ten egzamin... on oficjalnie sluzy tylko jako "przepustka" na studia w krajach angielsko jezycznych i jest wazny tylko dwa lata od daty jego zdania,czyli jesli we wrzesniu 2007 zdasz egzamin to bedzie on wazny tylko do wrzesnia 2009 i potem trzeba go powtarzac,a co do jego sprawdzania twojej wiedzy w zakresie jezyka to nawet w jego oficjalnej broszurze i ksiazkach jest napisane,ze on sprawdza umiejetnosc zdawania tego testu,a nie ma sie nijak do twojej znajomosci jezyka.... poszukam dla ciebie website'u,gdzie mozesz cwiczyc rozumienie ze sluchu i inne rzeczy za darmo,tylko musze przebrnac przez moja boite ....
a co do slubu,to mnie tez zawsze sie marzyl maly i skromny.... taka wieksza kolacja dla bliskiej rodziny ( rodzice,rodzenstwo i chrzesni)... ale co do mojego slubu to nie wiem jak bedzie wygladal i mam tylko nadzieje,ze uda sie chociaz zeby moi rodzice na nim byli... moja poprzednia pracodawczyni dala mi fajny pomysl,zebysmy z Joe pobrali sie w Las Vegas... wtedy byloby " sprawiedliwie" bo nie byloby ani moich ani jego rodzicow... ale nie sadze,ze cos takiego zrobimy... mialabym olbrzymia kreche u jego rodzicow pewnie....
 
wczoraj ogladalam film o Jeanne Poisson,Marquise de Pompadour- film o zyciu kochanki Louis XV... na koniec filmu ryczalam jak bobr... bardzo mi sie podobal...
 
reklama
Witajcie! :-)
Jak dobrze, że już czwartek, a ja jestem po pracy! Bardzo jakaś jestem niedospana i mam ochote po prostu pójść do łóżeczka w środku dnia. Może tak zrobię, tylko jakiś mały obiadek przygotuję.

Trochę się martwię, bo po ostatnim przytulanku, bardzo bezpośrednio po, miałam bardzo silne bóle całego podbrzusza. Mąż chciał pogotowie prawie wzywać, ale no-spa mi pomogła. Pierwszy raz mi sie coś takiego zdarzyło i bylismy bardzo przestraszeni. Trwało to mocno ok. 20 minut. Potem wszysto OK, do lekarza zapisałam sie dopiero za 12 dni, nie ma wcześniejszego terminu. Ale nic mi nie dolega (poza zwykłym pobolewaniem piersi i brzucha, gdy zbliża sie @). Ale oczywiscie martwię się, że coś tam znów nie tak, właśnie kiedy tak nam na dzieciaczku zależy.:-:)-(
Ewa, też myślę, że Twoje przeziębienie nie powinno być przeszkodą w starankach. :tak:
Antila, to powodzenia , mam nadzieję, że będzie lepiej! :tak:

Carioca ja tam wolę małe, kameralne imprezy i wesela. Nasze akurat było spore, ale presja rodziny raczej, chcielismy małe. Na pewno będzie dobrze, tylko plany sobie zgrajcie!;-):-)
Pozdrawiam wszystkich!
 
Do góry