reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Cześć dziewczyny.
No wiem że na macierzyńskim wypadałoby częściej się objawiać, ale dziś wybaczcie. Miałam bezsenną noc, bo moja Mała jest bardzo aktywna w nocy i w dzien i ogólnie ciągle robi fikołki chociaż podobno miejsca nie ma. A po KTG to dostaje za każdym razem jakiegoś szału, chyba kocha lekarzy i badania tak jak ja ;)
Siedzę i prasuję nadal bo mnie drażni ta góra rzeczy różnych, ale dziś to dobrze że mam to zajęcie bo wieści z Polski mamy z mężem stresujące, teściowa w szpitalu i podejrzewają udar albo wylew...i czekamy. Siedzę i pazury gryzę, zawsze mnie dobija takie czekanie...

Muma -
bardzo mi przykro. Trzymaj się....ehhh dziś jakiś zły dzień...:(

Znikam na razie do żelazka czy czegokolwiek innego do roboty. Pa
 
Gochson super beta, dobry przyrost, nic sie nie martw, fasolinka rosnie...no..moze dwie :-D:-D

Muma bardzo mi przykro...jakies fatum chyba:-( trzymajcie sie tam.

Maiev tez mam dzien zelazka dzis :-)

Ciagle cos robie, ale jakos mi roboty nie ubywa:confused2: ciekawe czemu:eek: Dzis chyba pierwszy raz nie ciesze sie z piatku, bo to oznacza powrot do pracy po weekendzie:zawstydzona/y::-(
 
Gochson nie za duży ! Idealny;))
Muma bardzo mi przykro:(

Wpadłam tylko zobaczyc ten przyrost bo cały dzien śpię , pol dnia przerzugalam cała noc... Skończyło sie na zastrzyku na ip wiec uciekam dlswj spać
 
cześć dziewczyny..
Ja też na moment, bo juz padam dosłownie...wychodzą te zarwane nocki, a kolejne się szykują, bo zęby jeszcze nie wyszły:no:
Muma bardzo mi przykro :-( szczere wyrazy współczucia dla Twojej rodziny...Matkooo coś okropnego co się dzieje...taka młoda osoba:-(Trzymajcie się tam!!!! przytulam ***

Gochson woww!!!! super przyrost!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co teraz w planach? lekarz? kolejne badania? Dbaj o siebie bardzo!!!! nie dźwigaj Adasia, niech eM lata koło Ciebie!!!! nie gratuluję ;-)kciuki nadal zaciskam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Gatto aaa jeszcze co do szczepienia...macie to co Julek teraz czyli odra, swinka i różyczka (MMR)? gdzieś wyczytalam, żeby po chorobie/przeziębieniu/katarze odczekac do szczepienia najlepiej około 6 tygodni:baffled: ja bym z miesiąc poczekała, aż mała zupełnie będzie zdrowa.

Ani@k i gdzie ten mega długaśny post..hmmmm???;-):-)

eMKa ooo matko....a co to się działo? zaszkodziło Ci coś, że się tak pochorowałaś??? mam nadzieję, że już wszystko w porządku, co?

maiev kurka, to i u Ciebie nieciekawa sytuacja z teściową :-(może to jednak nic z tych podejrzeń....oby tak było!!!! współczuję bardzo tych stresów...zaparz sobie może melisę na uspokojenie...

U nas ciąg dalszy zębów:-( ja już wysiadam powoli...W dzień jest nawet ok, ale nocki okropne...Do tego mizerny apetyt, mleka rannego nawet nie tknie, kaszki ledwo..ledwo...Mam nadzieję, że mu to przejdzie jak się w końcu te dziady przebiją:eek: Dziś na kolację zjadł pół normalnej porcji kaszki, kanapkę dziubnął tylko, dałam mu od razu syrop na ból i za jakieś 10 min zaczął pchac paluchy do buzi, aż go cofało i w końcu wyrzygał trochę:baffled: kuźwa...chyba ten syrop poszedł właśnie...Na razie zasnął i śpi, ale jak za 30 min będzie pobudka to znaczy, że syrop nie działa. Jenyyyy kiedy to się skończy???!!!! W ciągu dnia spał 30 min czyli ewidentnie coś się tam dzieje.

Pogoda tutaj piękna, w krótkim rękawku dziś chodziliśmy. Jak poszłam na spacer o 11:30 to do domu przyszłam o 19!!!! z małą przerwą na Julkowy obiad i moją zupę, raz dwa zjedliśmy i z powortem na bieganie, spacerowanie itp. Wieczorem padł momentalnie...no ale co z tego, jak zaraz będzie jazda....
Dobra, nie smęcę już...
Spokojnej nocki życzę!!!
do jutra....
 
Katiuszka cholerka to mnie wystraszylas teraz, bo mloda juz w sumie gilow nie ma, a szczepienie mamy na poniedzialek zaplanowane i juz w sumie sie zdecydowalam, a teraz mi dalas do myslenia :baffled: Ogolnie poczytalam, ze nie ma przeciwskazan, choc cholera boje sie tego dziadowstwa, najlepiej bym nie szczepila i tyle, ale eM sie uparl.
 
Katiuszka współczuje patrzenia na maluszka jak cierpi przy ząbkach ;(
Jak nocka?

A co do mnie nie wiem... Albo po glukozie (teoria wujka immunologa) albo cos lapnelam w ośrodku jak to robiłam i czekałam te 2 h, albo pierwsza opcja po pierwszym przytulania wc była ze po pizzy, No ale potem juz zwracałam każdy łyk wody, herbaty , mleka ... Nic wczoraj praktycznie nie jadłam dzis juz odczuwam głód woec jest lepiej ale boli mnie głowa wiec paracetamol poszedł w ruch zeby nie męczyć tez szkraba..

No nic ide dalej męczyć sucha bułkę .. I czekam az mi przejdzie , Wam zycze miłego dnia;)
 
reklama
hej dziewczyny!!!
Jak tam weekendzik? :confused:
U nas ciąg dalszy pięknej pogody!!! super!!!!! jutro jedziemy na car boot:tak:Kasi eM ma jechać z nami...yyy mnie on nie przeszkadza, ale kurna...już raz byliśmy z nim i nie mogłam sobie spokojnie poszukać coś dla nas, bo on ciągle mnie wołał, żebym zobaczyła to czy tamto dla ich Gabrysia:baffled: noo raz, dwa, trzy mogę...ale nie non stop! i jeszcze, żeby mnie słuchał! ja mówię, weź to, bo fajne, tanie, ładne...a on, że nie bo za kolorowe:baffled: on by najchętniej ubierał go w same czarne rzeczy, bo oni to metalowcy są. No ale nie małe dziecko, a tym bardziej, że ten G. to taki bledziutki jest...potem mówiłam K., że to nie ja te ciuszki wybierałam, żeby nie było na mnie:-pMówiła mi, żeby mu pakować takie rzeczy co mnie się podobają, bo ona widzi jak ja Julka ubieram i jej się podoba i jej eMem mam się nie przejmować. No ale jak? mam mu na siłę do torby pakować? a kto zapłaci jak on tego nie chce...noo i niby głupota, ale mnie już nerw bierze:cool:
Gatto yyy nie chciałam Cię przestraszyć :sorry2::sorry2::sorry2: może niech inne mamuśki jeszcze coś napiszą w tej sprawie:baffled: Ja czekałam długo, wcześniej Julek też miał gile, nic więcej, no i czekałam ze 4 tygodnie jakoś. Tutaj w przychodni nie mówią, żeby tyle odczekiwać. Ba! oni nawet chcą szczepić jak dziecko ma katar!!! więc ja ich nie słucham...heheh jestem mądrzejsza od doktorków hinduskich:-D
maieve aaa to może po tej glukozie Cię tak zemdliło. A właśnie...trochę wczesnie to badanie, nie? ja miałam jakoś 28-30 tydzień...nie pamiętam już..Z tym, ze ja szłam prywatnie, bo w UK nie robią tego badania tak normalnie, wszystkim ciężarnym, tylko tym co paliły lub nadal palą, są otyłe czy w ich rodzinie były przypadki cukrzycy ciążowej.
Kuruj się tam, delikatna dietka, może jakiś leciutki rosołek z ryżem i powinno niedługo Ci się polepszyć!!!
Gochson jak się czujesz???&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Muma ***
Ok, na razie tyle, bo przecież Julek mi nie da popisać, nie?!!!!!
Miłego dnia! zjarzę jeszcze w porze drzemki!!!

ahaa u nas noc znośna, ale po dwukrotnej dawce syropku:sorry2:
 
Do góry