reklama
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
Carioca77, ja tez mam nadzieje,tylko ta temperatura z pocztku cyklu jest niepewna...
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
Carioca77, a co u ciebie?
Vonko,ty tez sie nie ujawniasz....
Vonko,ty tez sie nie ujawniasz....
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
alez tu cicho..... czyzby watek podgasal?
no właśnie, co jest dziewczyny?? Hop! Hop! Co u Was?
Ewciu - a u mnie sprawa wygląda tak, że idę dziś do gina na 17tą na usg "dowcipne" celem oglądnięcia moich pęcherzyków Gaafa. Oczywiście co jakiś czas przemyka mi przez myśl jakaś dziwna historia, że a) nie jajeczkuję, b) mam jakieś chore jajniki c) mam ogólnie jakąś rzadką chorobę.
Ale tak świadomie - to nie mam podstaw tak sądzić, bo wg moich temperatur owulacja nastąpi dzisiaj! i tak mi się tylko wokół tego wydarzenia dzisiejszy dzień kręci :-)
Ewciu - a u mnie sprawa wygląda tak, że idę dziś do gina na 17tą na usg "dowcipne" celem oglądnięcia moich pęcherzyków Gaafa. Oczywiście co jakiś czas przemyka mi przez myśl jakaś dziwna historia, że a) nie jajeczkuję, b) mam jakieś chore jajniki c) mam ogólnie jakąś rzadką chorobę.
Ale tak świadomie - to nie mam podstaw tak sądzić, bo wg moich temperatur owulacja nastąpi dzisiaj! i tak mi się tylko wokół tego wydarzenia dzisiejszy dzień kręci :-)
Sensi
Mama po 30-dziestce:)
Hej! a ja byłam wczoraj u pani gin i niby wszystko ok. ale..........nie podoba mi się mój cukier we krwi (mam 110 czyli górna granica normy ) zrobię na własną rękę badanie za miesiąc i wtedy zobaczymy.
W piątek mam znowu wizytę u pani gin.-cytologia i tym się bardzo denerwuję, bo mówiłam Wam wcześniej, że przed ciążą miałam sytuację baaaaardzo nieciekawą:- bardzo silny stan zapalny. Przeszłam co prawda miesięczną kurację dowcipną, ale mam olbrzymie obawy.
W piątek mam znowu wizytę u pani gin.-cytologia i tym się bardzo denerwuję, bo mówiłam Wam wcześniej, że przed ciążą miałam sytuację baaaaardzo nieciekawą:- bardzo silny stan zapalny. Przeszłam co prawda miesięczną kurację dowcipną, ale mam olbrzymie obawy.
Sensi
Mama po 30-dziestce:)
no i zapomniałam dodać, że od poczatku ciąży przytyłam 1,5 kg:-) nie wiem na ile to dużo
a pani doktor powiedziała,że przede mną była dziewczyna mająca 155 cm. wzrostu, która jest w połowie ciąży z bliźniakami i waży 55 kg. to ile ona ważyła przed ciążą
a pani doktor powiedziała,że przede mną była dziewczyna mająca 155 cm. wzrostu, która jest w połowie ciąży z bliźniakami i waży 55 kg. to ile ona ważyła przed ciążą
Sensi - 1,5 to tak średnio, zwłaszcza, ze teraz jest sezon na tycie - niezależnie od ciązy :-) Ja jestem też ciekawa Twoich wyników cytologi, choć prawie pewna jestem, ze będzie coraz lepiej :-)
A cukier - trzeba będzie się pilnować
A cukier - trzeba będzie się pilnować
Najka
30-tki , przyszłe mamusie; Mamylutowe'08
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2006
- Postów
- 1 371
Witajcie! :-)
Niech Wam badanka dobrze wychodzą!
Jejku, ile to się nabadać trzeba!
Napiszcie jak było!
U mnie spokojnie, ani nie działamy, ani nie oczekujemy...
Cieszę sie, że mnie brzuch nie boli, bo przy @ zwykle bardzo sie męczę, ale ostatnio w moim ogranizmie w ogóle jakoś inaczej.
Też uważam, że mierzenie tempki i obserwacja śluzu to fajna sprawa, daje orientację co się dzieje. W ostatnim cyklu trochę kłopotów, bo choroba, a potem zepsuty termometr i orientację straciłam, ale do tej pory te obserwacje bardzo dużo mi dawały.
A jednak oczekuję, oczekuję na Święta!
Niech Wam badanka dobrze wychodzą!
Jejku, ile to się nabadać trzeba!
Napiszcie jak było!
U mnie spokojnie, ani nie działamy, ani nie oczekujemy...
Cieszę sie, że mnie brzuch nie boli, bo przy @ zwykle bardzo sie męczę, ale ostatnio w moim ogranizmie w ogóle jakoś inaczej.
Też uważam, że mierzenie tempki i obserwacja śluzu to fajna sprawa, daje orientację co się dzieje. W ostatnim cyklu trochę kłopotów, bo choroba, a potem zepsuty termometr i orientację straciłam, ale do tej pory te obserwacje bardzo dużo mi dawały.
A jednak oczekuję, oczekuję na Święta!
reklama
Hejka 30tki, donoszę co usłyszałam podczas dzisiejszego usg:
gin powiedział żebym dziś się owu nie spodziewała, mam do niego przyjść w piątek, będzie jasniejsza jasność. Ale: podoba mu się moja macica i jajniki, a w prawym jest spory pęcherzyk Graafa - dominujący o wymiarach 19,6x14,3 mm i inne pęcherzyki o średnicy 13,6 mm i 12,9 mm. Trzebaby wyjasnić czy pękają te moje pęcherzyki wogóle.
Natomiast nie podobał mu się mój wykres temperatur z poprzedniego cyklu.
A więc - w czwartek z wynikami do mojej ginki, a w piątek z nowu na dowcipne usg. Mam nadzieję, że dostanę od ginki skierowanie na to drugie usg, ale nawet jak nie to i tak idę.
gin powiedział żebym dziś się owu nie spodziewała, mam do niego przyjść w piątek, będzie jasniejsza jasność. Ale: podoba mu się moja macica i jajniki, a w prawym jest spory pęcherzyk Graafa - dominujący o wymiarach 19,6x14,3 mm i inne pęcherzyki o średnicy 13,6 mm i 12,9 mm. Trzebaby wyjasnić czy pękają te moje pęcherzyki wogóle.
Natomiast nie podobał mu się mój wykres temperatur z poprzedniego cyklu.
A więc - w czwartek z wynikami do mojej ginki, a w piątek z nowu na dowcipne usg. Mam nadzieję, że dostanę od ginki skierowanie na to drugie usg, ale nawet jak nie to i tak idę.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 320
- Odpowiedzi
- 66
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: