Hej,
Gatto - A dziś znów !!! 100 lat, 100 lat , zdrówka, miłości i duuuużo szczęścia *** ![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
tere fere - super mieszkanko !! a wcześniej to chyba salon ?? Wszystko mi się podoba
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Aaa i poproszę o namiar na ten świecznik nad kanapą
katiuszka - straszny ten huragan
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
też się w TV naoglądałam, a co do incydentu w parku to pewnie, że nie ma co podskakiwać. Takie czasy a tam chyba jeszcze gorzej niż u nas..
kok.o bardzo się cieszę, że Ewcia jest już 'zadomowiona' w żłobie, naprawdę super jak na takiego maluszka
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Oby tylko za często nie łapała tych głupich infekcji.
Gatto pytałaś o ten zwyczaj z kwiatami. W ogóle to wszystko to powymyślały siostry teścia (oni są z małej miejscowości i to tam takie zwyczaje..) jak były na pogrzebie. Otóż podobno miesiąc po śmierci dusza jest w takim zawieszeniu między ziemią a innym miejscem pobytu i nie można nic ruszać w domu ani sprzątać tych kwiatów bo by tej zmarłej było przykro
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
A jak się tego nie zrobi to może być jej przykro ale może się też zdenerwować i kogoś zabrać .. To chyba kuzynkę jeśli już
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Ech...
Wczoraj oczywiście w kościele Olek koncertował, no bo spał już w drodze a tu nagle znów ciemno, wszyscy na czarno, organy grają.. Ale jakoś przetrwaliśmy .
Potem jeszcze byliśmy u dziadków, z moją babcią naprawdę jest coraz gorzej, nie chce się w ogóle np przebierać do spania, nie chce wychodzić na dwór, nie chce się myć, leży tylko i czeka.. masakra. I zrobiła się taka złośliwa, kiedyś taka nie była no ale wiem , że to nie jej wina..
Dziadek za to na nasz widok cieszy się i tańczy;-)
Dotarliśmy do domu późno, ledwo Olka dobudziliśmy do mycia i butli i takie oto miał urodziny.. Ale odbijemy sobie w sobotę;-)
Miłego dnia Dziewczynki !!! Lecę po śniadanko :-)