reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

cześć

po pierwsze: dla naszego Olusia, pierwszego Mężczyzny na forum, którego urodzinki rok temu wszystkim nam spowodowały 'mokre powieki' - OLUŚ żyj zdrowo i długo, nieś pociechę Rodzicom i Siostrze..

pamiętam ten dzień kiedy Bionda oznajmiła wspaniałą nowinę.. ahhhh te wspomnienia..
 
reklama
Aaa właśnie a propos biondy ** ;-)

Myślałam, że sama się odezwie, ale, że nie.. Ostatnio coś tam gadała nam tu, że już się nie starają tralalala, ale teraz była w Polsce i dostała leki na wspomaganie tj CLO+progesteron i zaczynają chyba w następnym cyklu, także może się tych bliźniaków niedługo doczekamy !! :tak::tak:&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
a to ci Bionda!!!! nic się nie przyzna!!! tylko tak po cichaczu chciała nam SUPRISE zrobić:-p Bionda jak nas czytasz, to ogromniaste kciukasy &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
o widzisz kok.o !!!! kiedyś używałam tego programu!!! zaraz go poszukam do sciągnięcia:tak: Thanks!!!

Ale młody nadaje obok w łóżeczku:-D posikać się można:-D:-D:-D chyba kogoś strasznie opierdziela!!!! ale za co???:confused::-) ahaa i mamy sukces!!!! jakoś tak samo wyszło....w czasie obiadu dałam małemu na talerzyk makaron świderki i oprócz tego karmiłam go normalnym obiadkiem. Wsunął słoiczek, a sam rękami cały makaron!!!! czyli oczywiście ja źle robiłam, bo podsuwałam mu warzywa itd.w porach jak nie był głodny, więc co się dziwić, że nie tknął:sorry2: bożeeee dziecko dawno umiało jeść, ale nie jadło, bo nie było głodne:zawstydzona/y::-) brawo mamuśka:sorry2::baffled:
Muma tak zapytałam o tego listonosza w celu podtrzymania konwersacji
 
O dżisassss...ściągnęłam ten program, ale skomplikowany jak cholera:szok::baffled: kiedyś był prościutki, a teraz tyyyyleee opcji, jakieś zwroty z kosmosu...nic nie jarzę:no::sorry2: chyba cofam się w rozwoju:-(
Oki, spadam na spacer...chyba...;-)
 
Nie ma to jak rodzina...

Po pogrzebie teściowej ktoś z rodziny powiedział teściowi (który jest racjonalnym niezabobonnym człowiekiem), że jest przesąd , że się 30 dni kwiatów nie sprząta z grobu.. Ja tego nie znałam, ale skoro tak przyjęli to OK, kwiaty sobie więdły, byli umówieni na jutro z eMem i siostrą. Zresztą co parę dni ktoś z nas tam wpadał z jakimś światełkiem.
No i dzisiaj dzwoni do siostry eMa kuzynka, siostrzenica teściowej z mordą żeby się wstydzili, że nikt o niej już nie pamięta, że była w niedzielę na cmentarzu i sprzątnęła wszystko :baffled::crazy:
Ludzie to mają jednak pomysły... Nie mogła zadzwonić najpierw ? Wkurzyłam się też. Nie ma to jak nadgorliwość, naprawdę genialna ta laska, miesiąc minął a my już mamy wszystko w d... i zapomnieliśmy o grobie:crazy::-:)-(

I listonosza też chyba już dziś nie będzie...

A jednak przypierdział się listonosz swoim zielonym Złomkiem :-D katiuszka ***
 
Ostatnia edycja:
Piszę z komórki, bo w parku jesteśmy. Młody kimie w wozku, a ja marzne na ławce. Dalej wieje, ale juz mniej. Ale ten wiatr to chyba z nad Arktyki wieje, bo lodowaty!!! A w parko-lesie niezla rozpierducha!!! Czesc drzew w korzeniami wydarta, część połamanych. Ale się musiało dziać!!!
Muma no widzisz jak to jest. Nigdy wszystkim nie dogodzisz. Sprzatnelabys te kwiaty, to teść miałby Ci za zle. Nie sprzatnelas, też zle. A wytlumaczylas jej dlaczego tak to wygląda? Nie było jej głupio? Wiesz...pewnie chciała dobrze...a wyszło jak wyszło. Mogła zadzwonić...ale z drugiej strony, jak nie znala tego przesądu, zobaczyła nie posprzątane to się wnerwila. Ajjjj niepotrzebne zamieszanie...
Ja też nie znam tego przesądu. Nie wiem czy nie zareagowalabym podobnie...no a później przepraszała.
Brawo dla Poczty Polskiej!!!! :D
 
Ja też nie znałam tego przesądu, ale teraz wiem dlaczego czasem na świeżych grobach leżą takie uschłe kwiaty, zawsze myślałam, że to ludzie zapomnieli. Ale nie przyszłoby mi do głowy żeby wyręczać w tym czyjegoś kochającego męża i dzieci.

Ja się już wyłączam, zaraz jemy i jedziemy na tą mszę, potem jeszcze do dziadków skoczę co tam w ich matriksie ;-)

Aleksis - kiedy masz usg ??? :-) Będziemy się znów wzruszać :tak:
 
Hej,

Katiuszka brawo!!! Pewnie sobie powiedzialas: Ufff, Julus no nareszcze sam potrafisz jesc!:-D
Muma no tak to jest, my z eM tez posprzatalismy kwiaty wczesniej, a siostra tesciowej, kobita ze wsi, cos tam sie rzucala, ze kwiaty wyrzucone. Ja to mialam w glebokiej dooopie. Ona nawet ani razu nie wspomni, ze miala siostre. W czwartek pojedziemy na grob posprzatac i dac kwiaty, stroika zadnego nie dam, bo pewnie jej rodzenstwo czy mama przyniosa jakis "uroczy"

USG w czwartek, eM bedzie chyba ze mna

Katiuszka pytalas o ten stroik, mi chodzilo o taka kompozycje kwiatowa na stol. Dzis podjechalam do 2 sklepow, kupilam sztuczne kwiaty(wiem, sama wole zywe ale co pare dni swieze kwiaty kupowac?) irysy i roze w podobnej kolorystyce, potem jakies liscie do przybrania, waze taka ladna ciemno-bordowa, plus potrzebne akcesoria. Ogladalam juz gotowe kompozycje, ale nie dosc ze brzydkie to i drogie, bo mala od 40euro w gore! Wiec zadecydowalam, ze wykonam ja sama. Popatrzylam na pare filmikow i na gotowe i wzielam sie do roboty. Zdaje sobie sprawe, ze pewnie zrobilam pare bledow, ale mysle, ze niezle jak na pierwszy raz. No nie mam niestety grafjki to tego, ale naprawde sie staralam:tak:

Jakis dzis mam dzien nie teges...Nie wiem czy dobrze zrobilam z zakupem tej kanapy, bo stara bardziej miekka byla. Ale fakt, ze wiedzialam jak sie na nowej siedzi, bo identyczny model wyprobowalam w sklepie. Ta nowa posiada w siedziskach specjalne sprezyny, dlatego pd wzgledem jakosci nie jest to porownywalne do starej,ktora jest na gabce. Mi naprawde cos siada na mozg. Starzeje sie, skoro sie przywiazuje do starych rzeczy. Teraz sie musze tylko przyzwyczaic. Plus jest, ze moge sie wygodnie wylozyc i dowodzic moim centrum

Zuzanka-glowa do gory, cos wymyslicie razem! Kciuki abyscie znalezli dobre rowiazanie!
Kok.o jak Ewunia w zlobku po przerwie?
Ani@k a jak Ty sobie radzisz?OK?
Bionda, Gochson kciuki za staranka!
 
reklama
eloołłl, Młoda drzemie
bionda!!! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& :-)
i napisałabys coś czasem, co? ;-)
katiuszka hyhyhy, dobra jesteś!!:-D ja byłam przekonana,ze Ty dajesz Julkowi jedzenie w porze jedzenia a on nie chce tego tknąć, no i sie ciezko zastanawiałam o co moze mu chodzic:-D a on nie był głodny po prostu:-D
Aleksis dzieki :) Młoda w żłobku czuła sie dzis swietnie!! jak wychodziłam to sie bawiła, przyszłam po nią po 4h i zastałam ją ciesząca sie do kolegi:-) Ma chyba swoją ulubioną panią. Zanim ją odebrałam to chwile z ukrycia podglądałam jak je. No i jak jej ulubiona pani wychodziła na chwile ze stołówki to Młoda protestowała:-) Okazało sie,ze caly dzien bawiła sie, nazwały ją "smieszka", a spała 1h15min:baffled: (w domu to rzadkość). Był problem z zasnieciem w łóżeczku, to w bujaczku kimneła. Chyba towarzyski model mi sie trafił (hmmm..potem imprezy zie zaczną:-p). I jest jeden plus: mam w ciagu dnia o 2 sprzatania po jedzeniu mniej:-D
 
Do góry