reklama
Aleksis1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2012
- Postów
- 864
Czesc Baby,
musze Was rozczarowac w sensie ze jeszcze nie sprawdzal akcji serca-za tydzien, bo fasolka za mala. Ale fasolka w srodku jest, znaczy sie w kaciku u gory po prawej strony zadomowila. Wiec bobo w srodku jest, za tydzien kolejna wizyta to juz musi mi to zmierzyc!!! Wtedy juz mu nie popuszcze! A ja ciagnelam eMa ze soba
Dzis mi juz lepiej i fizycznie i psychicznie, nic mnie nie boli, lekarz dal mi magnez w saszetkach za darmo.
U niego bede robic badanie NT odplatnie bo kasa tego nie oplaca. Ale kit z tym, niech se chlopak zarobi.
Czytam dalej co u Was
musze Was rozczarowac w sensie ze jeszcze nie sprawdzal akcji serca-za tydzien, bo fasolka za mala. Ale fasolka w srodku jest, znaczy sie w kaciku u gory po prawej strony zadomowila. Wiec bobo w srodku jest, za tydzien kolejna wizyta to juz musi mi to zmierzyc!!! Wtedy juz mu nie popuszcze! A ja ciagnelam eMa ze soba
Dzis mi juz lepiej i fizycznie i psychicznie, nic mnie nie boli, lekarz dal mi magnez w saszetkach za darmo.
U niego bede robic badanie NT odplatnie bo kasa tego nie oplaca. Ale kit z tym, niech se chlopak zarobi.
Czytam dalej co u Was
Aleksis, no super, a eM jest od tego, zeby z Toba chodzic Fasol jest, magnez za darmo, full wypas!
Szyszka ja chcialam bardzo oddac krew i lozysko (bo u nas mozna), ale nie moglam :-(
Muma u nas tez szaro buro i nijako, ale cieplo i na spacer wyszlam.
A propos lekarzy z Lesnej Gory to i u nas jest zajefajny anestezjolog, piekny jak z obrazka, sympatyczny, ktory mial asystowac przy moim cc. Juz wywiad zrobil ze mna, no takie ciacho, ze tylko sikac w gacie! Wiecie przy cc to anestezjolog trzyma za reke, glaszcze po policzku i takie tam i se pomyslalam...kurcze bede w Lesnej Gorze rodzic, ale rzeczywistosc plata figle, cc mi przesuneli na nastepny dzien i na dyzurze byl inny ....tylko sympatyczny
Moja mloda cos dzis nie teges....zjadla o 8 rano, nawet po juz bylo, a potem juz wlaczyla syrene na spacerze przed 11 myslalam, ze spiaca, ale jak ja polozylam to darla sie w nieboglosy, no to zrobilam jej mleko i wtrabila cala butle. Hmmmm...zazwyczaj jadla co 4 godziny.
Dzis pierwszy raz usiadla sama z pozycji na brzuchu i przespala prawie cala noc, bo do 5, zjadla mleko i potem znow do 7.30.
Szyszka ja chcialam bardzo oddac krew i lozysko (bo u nas mozna), ale nie moglam :-(
Muma u nas tez szaro buro i nijako, ale cieplo i na spacer wyszlam.
A propos lekarzy z Lesnej Gory to i u nas jest zajefajny anestezjolog, piekny jak z obrazka, sympatyczny, ktory mial asystowac przy moim cc. Juz wywiad zrobil ze mna, no takie ciacho, ze tylko sikac w gacie! Wiecie przy cc to anestezjolog trzyma za reke, glaszcze po policzku i takie tam i se pomyslalam...kurcze bede w Lesnej Gorze rodzic, ale rzeczywistosc plata figle, cc mi przesuneli na nastepny dzien i na dyzurze byl inny ....tylko sympatyczny
Moja mloda cos dzis nie teges....zjadla o 8 rano, nawet po juz bylo, a potem juz wlaczyla syrene na spacerze przed 11 myslalam, ze spiaca, ale jak ja polozylam to darla sie w nieboglosy, no to zrobilam jej mleko i wtrabila cala butle. Hmmmm...zazwyczaj jadla co 4 godziny.
Dzis pierwszy raz usiadla sama z pozycji na brzuchu i przespala prawie cala noc, bo do 5, zjadla mleko i potem znow do 7.30.
katiuszka79
Fanka BB :)
Gatto no widzisz!!! a nie mówiłam, że to kwestia paru dni jak Gattinka usiądzie sama Mój mały teraz też je o 5 rano, potem śpi...ale tylko do 7-ej Dwa dni pod rząd miał drzemki poranne po 2 godziny prawie, ja już uszczęśliwona...a dziś 33 min i koniec nie nadążę za nim:-)
Muma tak, tak, ma jakiegoś mega nadzianego męża i chyba dlatego taka ważna i nie dba za bardzo o pracę...no ale po co ją trzymają? noo nic ..my se popsioczyć na nią możemy, a ona i tak ma się dobrze ne tvn-owskim etacie
szyszunia ja oddawałam tą krew Już w szkole rodzenia dali nam takie formularze do podpisania - kto chce oczywiscie. No a ja pieroła zapomniłam tego...ale i tak przed porodem zjawił się jakiś miły czarny pan z takim samym pismem i podpisałam. Po porodzie zabrali łożysko gdzies tam...i powiedzieli, że po tą krew biorą. Potem mi oddali w sumie nie wiedziałam co z tym zrobić, to se leżało na stoliku obok no i teraz co parę tygodni dzwonią do mnie i pytają o zdrowie małego, jak sie rozwija itp. Ahaa i jeszcze dostaliśmy kartkę z podziękowaniami. Myślę, że jak masz możliwość, to warto...może komuś się przyda, nie? nas to nic nie kosztuje.
Piękna pogoda u nas, ale dość zimnawo. Nigdy nie wiem jak młodego ubrać, bo w cieniu zimno, na słońcu znów gorąco. No ale wolę to niż deszczzzzzzzz.....
A co do lekarzy...u mnie sami Hindusi i to tacyyyyy niewyjściowi nie było na kim oka zawiesić;-)
Co robicie na obiad? M. ma żurek, ale ja nie mam ochoty...sama nie wiem co bym zjadła. Młody dziś jedzie na słoiczkach, bo tez mi się nie chce
Ahaaa odezwała się w końcu do mnie ta nowa moja koleżanka. Pamietacie? nooo poszłam raz z nią na spacer i na tym się skończyło. Parę razy jeszcze do niej sms-owałam, ale albo gdzies szła...albo coś tam znowu...W końcu dałam se spokój...bo sobie myślę, może nie chce....Mój M. mówi, że musiałam jej zagadać jak już dorwałam rozmówcę normalnie zagadałam ją na śmierć ale chyba już się otrząsnęła, bo wczoraj do mnie dzwoniła i zapraszała na kawkę:-)
Lecę bo młody zainstalowany w huśtawce i coś już tam mamrocze. Ahaaa nie da rady zrobić mu filmiku na tym dziadostwie, bo co podejdę z fonem to on stoi i gapi się na mnie
tere fere jeszcze mi się przypomniało...ale się dogadujecie z eMem...bez słów dosłownie ten chce zakupy zrobić na imprezkę, a ta, że buty chce kupić noo Kochana lepsza jesteś ode mnie...a myślałam, że nikt mnie nie przebije
Aaaa no i muszę się bardzoej starać, bo Gatto i Ani@k już mi po piętach dreptają z długością postów
doczytałam...Aleksis widzisz!!!! wszystko jest w najlepszym porządku!!!! Fasol jest, zadomowił się na dobre i tego się trzymajmy!!!! a za tydzień to dopiero będzie serducho jak dzwon!!!!!!! mam nadzieję, że już sie trochę uspokoiłaś i kazda wizyta w wc nie będzie już taka stresujacapogłaskaj Dzidziola od cioci z Lądka:-)
Muma tak, tak, ma jakiegoś mega nadzianego męża i chyba dlatego taka ważna i nie dba za bardzo o pracę...no ale po co ją trzymają? noo nic ..my se popsioczyć na nią możemy, a ona i tak ma się dobrze ne tvn-owskim etacie
szyszunia ja oddawałam tą krew Już w szkole rodzenia dali nam takie formularze do podpisania - kto chce oczywiscie. No a ja pieroła zapomniłam tego...ale i tak przed porodem zjawił się jakiś miły czarny pan z takim samym pismem i podpisałam. Po porodzie zabrali łożysko gdzies tam...i powiedzieli, że po tą krew biorą. Potem mi oddali w sumie nie wiedziałam co z tym zrobić, to se leżało na stoliku obok no i teraz co parę tygodni dzwonią do mnie i pytają o zdrowie małego, jak sie rozwija itp. Ahaa i jeszcze dostaliśmy kartkę z podziękowaniami. Myślę, że jak masz możliwość, to warto...może komuś się przyda, nie? nas to nic nie kosztuje.
Piękna pogoda u nas, ale dość zimnawo. Nigdy nie wiem jak młodego ubrać, bo w cieniu zimno, na słońcu znów gorąco. No ale wolę to niż deszczzzzzzzz.....
A co do lekarzy...u mnie sami Hindusi i to tacyyyyy niewyjściowi nie było na kim oka zawiesić;-)
Co robicie na obiad? M. ma żurek, ale ja nie mam ochoty...sama nie wiem co bym zjadła. Młody dziś jedzie na słoiczkach, bo tez mi się nie chce
Ahaaa odezwała się w końcu do mnie ta nowa moja koleżanka. Pamietacie? nooo poszłam raz z nią na spacer i na tym się skończyło. Parę razy jeszcze do niej sms-owałam, ale albo gdzies szła...albo coś tam znowu...W końcu dałam se spokój...bo sobie myślę, może nie chce....Mój M. mówi, że musiałam jej zagadać jak już dorwałam rozmówcę normalnie zagadałam ją na śmierć ale chyba już się otrząsnęła, bo wczoraj do mnie dzwoniła i zapraszała na kawkę:-)
Lecę bo młody zainstalowany w huśtawce i coś już tam mamrocze. Ahaaa nie da rady zrobić mu filmiku na tym dziadostwie, bo co podejdę z fonem to on stoi i gapi się na mnie
tere fere jeszcze mi się przypomniało...ale się dogadujecie z eMem...bez słów dosłownie ten chce zakupy zrobić na imprezkę, a ta, że buty chce kupić noo Kochana lepsza jesteś ode mnie...a myślałam, że nikt mnie nie przebije
Aaaa no i muszę się bardzoej starać, bo Gatto i Ani@k już mi po piętach dreptają z długością postów
doczytałam...Aleksis widzisz!!!! wszystko jest w najlepszym porządku!!!! Fasol jest, zadomowił się na dobre i tego się trzymajmy!!!! a za tydzień to dopiero będzie serducho jak dzwon!!!!!!! mam nadzieję, że już sie trochę uspokoiłaś i kazda wizyta w wc nie będzie już taka stresujacapogłaskaj Dzidziola od cioci z Lądka:-)
Ostatnia edycja:
katiuszka79
Fanka BB :)
ooo czyżby był post pod postem
Nooo ale jak się kolezanki opierniczają
Młody poległ na chwilę, ciekawa jestem jak długo pośpi tym razem a ja robię szybkie danie z "paputka" znacie takie określenie? ja tak mówię i szwagier...reszta się dziwi..co o jest ten paputek a to jest torebka, np. taka jak są pakowane przyprawy. No i mój obiad dziś jest z paputka...makaron z pieczarkami i czymś tam jeszcze w sosie. Jadłam już z tej firmy makaron z kurczakiem i pieczarkami, dobre było. Mam nadzieję, że dzisiejsze danie też będzie chociaż zjadliwe...bo zdrowe to niebardzo
Aleksis właśnie rozmawiałam z mamą, kartka doszła, Hansiu w szoku:-) jeszcze raz dzięki!!!!
No i młody pospał...ku...mać!!!! 20 min!!!!! nawet nie zdążyłam zjeść
Nooo ale jak się kolezanki opierniczają
Młody poległ na chwilę, ciekawa jestem jak długo pośpi tym razem a ja robię szybkie danie z "paputka" znacie takie określenie? ja tak mówię i szwagier...reszta się dziwi..co o jest ten paputek a to jest torebka, np. taka jak są pakowane przyprawy. No i mój obiad dziś jest z paputka...makaron z pieczarkami i czymś tam jeszcze w sosie. Jadłam już z tej firmy makaron z kurczakiem i pieczarkami, dobre było. Mam nadzieję, że dzisiejsze danie też będzie chociaż zjadliwe...bo zdrowe to niebardzo
Aleksis właśnie rozmawiałam z mamą, kartka doszła, Hansiu w szoku:-) jeszcze raz dzięki!!!!
No i młody pospał...ku...mać!!!! 20 min!!!!! nawet nie zdążyłam zjeść
Pieknaszyszunia
Fanka BB :)
Noooo wlasnie w PL to na dzień dobry w dniu porodu zestaw startowy to 600zl i nie gwarantują ze pobiorą ta krew, bo moga nie zdążyć po 2 tyg po porodzie płaci sie 1600 zł, i roczny abonament 600zl wiec sumując ok. 3tysi trzeba na to miec...mysle mysle i czytam i sama nie wiem
Lece na zupke i na 17 do weta z Pepą pzdr
Lece na zupke i na 17 do weta z Pepą pzdr
Muma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2011
- Postów
- 2 952
Szyszunia - no właśnie... kurczę bez sensu, że to ciągle taka kasa jest..
katiuszka Glut też w ramach 'dochodzenia do siebie' pospał 35 minut i zadowolony ;-) I już trzeszczy sobie.
Ma teraz taki fajny zachrypnięty głos jakby jarał i pił normalnie z kumplami całe dnie
A ja też czasem robię z papierka jedzenie (z paputka to nigdy), bez przesady z tą niezdrowością, teraz to już po prostu mieszanki przypraw przeważnie są.
Wiecie, moja mama teraz dzwoni co 2-3 dni no i wybiera się na ten roczek. Tradycyjnie (bo tak już było u Julki) powiedziała, żebym mu tam kupiła co chcę a ona zapłaci bo nie ma głowy tralalala. No i wybraliśmy drewniane klocki i właśnie przyszły.
Super są !!!:-)
Oczywiście ich dziś nie dostanie , dopiero w urodziny i chyba za jakiś czas się będzie nimi bawił ale jakbyście miały ochotę to polecam.
Aaaa i ten zestaw ogromny , ledwo wtaszczyłam pudło a w nim ogromniasta tuba i tona klocków. Są też mniejsze zestawy ale myśleliśmy , że może za małe będą
Już mam ochotę wywalić je na podłogę i układać:-) Jula też się już nie może doczekać.;-)
KLOCKI drewniane 200 szt XL,+alfabet 30szt, DABO (3613195707) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
katiuszka Glut też w ramach 'dochodzenia do siebie' pospał 35 minut i zadowolony ;-) I już trzeszczy sobie.
Ma teraz taki fajny zachrypnięty głos jakby jarał i pił normalnie z kumplami całe dnie
A ja też czasem robię z papierka jedzenie (z paputka to nigdy), bez przesady z tą niezdrowością, teraz to już po prostu mieszanki przypraw przeważnie są.
Wiecie, moja mama teraz dzwoni co 2-3 dni no i wybiera się na ten roczek. Tradycyjnie (bo tak już było u Julki) powiedziała, żebym mu tam kupiła co chcę a ona zapłaci bo nie ma głowy tralalala. No i wybraliśmy drewniane klocki i właśnie przyszły.
Super są !!!:-)
Oczywiście ich dziś nie dostanie , dopiero w urodziny i chyba za jakiś czas się będzie nimi bawił ale jakbyście miały ochotę to polecam.
Aaaa i ten zestaw ogromny , ledwo wtaszczyłam pudło a w nim ogromniasta tuba i tona klocków. Są też mniejsze zestawy ale myśleliśmy , że może za małe będą
Już mam ochotę wywalić je na podłogę i układać:-) Jula też się już nie może doczekać.;-)
KLOCKI drewniane 200 szt XL,+alfabet 30szt, DABO (3613195707) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Pieknaszyszunia
Fanka BB :)
Muma ale świetne te klocki, od którego to m-ca dla bobucha?
eM zajarany nimi jeśli nie masz nic przeciwko to z czasem kupimy takie same
eM zajarany nimi jeśli nie masz nic przeciwko to z czasem kupimy takie same
reklama
Muma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2011
- Postów
- 2 952
Muma ale świetne te klocki, od którego to m-ca dla bobucha?
eM zajarany nimi jeśli nie masz nic przeciwko to z czasem kupimy takie same
No przecież po to podaję żeby kupować :-) Na tej tubie jest napisane 2+ ale myślę, że od roczku można już zaczynać no ale trza pilnować żeby zębów nie ostrzył na nich
A jak pachną, mmmmm jak szachy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 319
- Odpowiedzi
- 66
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: