reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Katiuszka,no po owocach nic wlasnie sie nie ruszylo. Rano znow glicerynka i poszlo 4razy i znow kamory, na koncu dopiero normalne. I tak sie zmeczyl rodzeniem tych kamorow,ze usnal z gołą dupą na przewijaku przy oporządzaniu po kupie.
Ja dzis w robocie do 14.00 a potem jeszcze na targach do 17.00.

Koko znowu glut? Kurde ciekawe czy to nie żłobek.
Stara,kupy to bardzo ważna sprawa w życiu człowieka,niestety duzo czasu poświęcamy na kupę... hihihi
Ja pierdziele, przebieżki, 5km kurna juz sie zmeczylam od pisania tego.

Aleksis możesz brac paracetamol jak Cie boli,bo hormon ktory jest wydzielany jak cos boli wplywa nawet gorzej na samopoczucie skorupiaczka niz sam proch. Nie miej wyrzutow sumienia z tego powodu.
Ja tez bylam prywatnie w tych ważnych tygodniach ciąży.
Fenks. Zaczął smolic.he he.
A eMa naucz sprzątania, dobrze juz przytarłaś mu nosa. Ja tak bratu i ojcu robiłam po śmierci mamy. Oni mysleli,ze kibel to sie sam spłukuje i jest czysty.
 
reklama
tere fere kurka...nie wiem...ale czytałam, że ta glicerynka to już ostateczność:eek: żeby nie dawać, bo się narobi jeszcze gorzej, tzn. już bez tego nie pójdzie. Nie chce głupot pisać, może Muma coś wie na ten tamat:confused: A ja wczoraj dopiero pisałam, że u nas gruszka super działa...że nie ma tego problemu...a tu dziś ZERO kupala:szok: i gruszkę pochłonął:-pale pogodny jest bardzo, wygłupia się, zasuwa po całym domu, nic mu nie jest, więc nie ma co panikować.
Heheh ale nam się temat rozwinął...chyba, żadnej mamuśce nie jest on obcy;-)
A ja dziś pogotowałam trochę:tak: Mały bawił się sam w łóżeczku aż 40 min:szok::tak: a ja w tym czasie zrobiłam sałatkę z porów, nastawiłam na rosół, mam zamiar odlać małemu i dać jutro na obiad. Ciekawe czy przejdzie:confused:
Muma, kok.o dajecie małym rosół? ale taki normalny niedzielny, tylko że bez przypraw. Czytałam w necie, że można dawać.
Aleksis ooo!to pochwaliłaś się już! pewnie rodzinka mega szczęśliwa,nie? a eMa teraz zaprzęgaj do codziennych prac, niech się przyzwyczaja..jak Maluch już będzie na świecie,to będzie musiał pomagać:-p
Idę zernąć w tv...ale-na serio- nic tam nie ma:no:
 
Aleksis i tak ma być! eMa do sprzatania powoli przyuczaj, niech wie, jak tere pisała, ze kibelek sam sie nie myje:tak:;-)a Ty ostrożnie malutką hoduj;-) tak jakos pasuje mi bardziej dziewczynka do Ciebie, no ale statystycznie po iui w wiekszosci chłopcy wychodzą;-)
katiuszka..hmm..u mnie niedzielnego rosołu nie ma:cool2: w ogole rosołu u mnie nie uświadczysz;-) ani na drugie niedzielnego schabowego z ziemniakami i mizerią (lub kapustą);-):-D A w niedziele se pizze zamawiamy,bo mi sie przy garach nie chce stac;-):-D
tere no włąsnie nie wiem czy to żłobek czy gdzies ją zawiało...ale chyba bardziej prawdopodobny jest złobek jednak... to sie nachodziła!! 4 dni:wściekła/y:

miłego wieczoru babeczki :*
 
Ostatnia edycja:
katiuszka glicerynka to naturalny czopek, nie szkodzi niczemu, ale jak ładuje matka dzieciakowi co trochę lub termometrem non stop pomaga to tak jak piszesz, rozleniwiają się jelita, dziecko nie czuje parcia i znów musi się nauczyć przeć kiedy czuje że coś się zbliża. Ja glicerynkę dała, drugi raz w jego życiu. Także spoko. Jak byś miała takie problemy to polecam.
A may przez te problemy żołądkowe się zblokował, bo wymiotował, mało jadł, mało pił, nie miał czym zrobić, a jak wiadomo z anatomii w jelitach wchłania się najwięcej wody z :)sorry:), więc jak :)sorry:) długo zalega robi się co raz twardszy i ciężko go wydalić. Glicerynka delikatna jest i można stosować u dzieciaszków nawet malusieńkich, pod wyżej wymienionymi warunkami i z resztą wystarczy malutki kawałeczek.
A Tim zresztą nawet nie poczekał jak się rozpuści, bo jak tylko poczuł mańdrowanie tu i ówdzie to właśnie zrobił swoje od razu...hihihihihihi grzeczny chłopczyk...

Zapodaj mi sałatkę z porów, przepis.

koko a nie robisz nawet takiego bulioniku bezmięsnego z makaronikiem? Pewnie inne pyszności masz , zupę wiosenną, albo inne pyszności. A znasz zupę polewkę? Z mleka? Ja uwielbiam... mniam mniam...
Ja dziś robiłam ryż na mleku.

Za tydzień mam urodzinki eMa, u mnie dosyć dużo się je. Tzn ja lubię karmić ludzi, więc dużo gotuję i robię pyszności.
Jeśli macie jakieś fajne proste, szybkie rzeczy to dawać no mi tutaj pędzikiem przepisy.

Będzie ligawa na zimno w cebuli i oliwie, sałatka (na niezdrowo) z zupki chińskiej i kurczaka, kalmary w cieście, carpaccio...no i dalej nie myślałam jeszcze. Ze 2-3 na ciepło muszę wymyślić, ale takie męskie do wódeczki jak karkówka w cebuli, czy kapuście...ale to było ostatnie 2 imprezy.
 
A tu jeszcze coś....hihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihihih



Takie foty będę robić jak kiedyś będę miała malutką Polkę
 

Załączniki

  • 1375681_615584908479913_1738136248_n.jpg
    1375681_615584908479913_1738136248_n.jpg
    19,4 KB · Wyświetleń: 23
Dzien Dobry,
spiochy spia albo dosypiaja nieprzespane noce. Ja wstalam, zaraz wypije slaba kawe z mlekiem, eM spi, cisza po deszczu na dworze
Dzis nie ma slonka, ale i tak na razie zostaje w domu. Kolezanka miala z drugim dzieckiem podobnie jak ja i zostala w domu, nie wrocila do pracy, poniewaz potem zalozyla mala firme. No ale kase dostawala.

Wczoraj przy tym "sprzataniu" eMowym to sie okazalo, ze odkurzacz jest zrabany, nie ciagne, wiec wyszukalam w internecie pozytywne opinie i zamowilam przez amazon. I tyle mi posprzatal!:-DDzis musi umyc podlogi, nie ma zmiluj sie!

Zeby mi dalej dokuczaja, chyba na glowe padlam, aby to dac zrobic. Wiem, przezyje i potem bede miec spokoj, bo czasu i pewnie kasy by juz na to nie starczylo.

Terefere ciesze sie bardzo, ze Tymus ju ok. Twoja wiedza i na tym polu sie mi przyda.
Koko.o Ewunia pewnie ze zlobka przywlekla. Caluja sie dzieciaki, obejmuja to jakis galgan ja zarazil. Ale juz lepiej?
Katiuszka to na TV zalegla chyba wczoraj
Reszta sie odmelduje po niedzieli pewnie
Milej niedzieli!Ide po kawke!
 
Aleksis myślisz o swoim interesku?

My już po basenie! Nuras dziś nurował! Ale super! Na razie tylko 2 razy,żeby nie przesadzić i nie wystraszyć snurka małego.
Ale normalnie ten mały gałgan poznaje już gdzie jest jak wjeżdżamy na parking. Gięba się jarzy momentalnie, a gdy wysiadamy z auta, bierzemy go na ręce, to łapkami macha jak w basenie by pływał. Normalnie takie to mądre łobuzerstwo, że szok! Wie, że zaraz będzie nurował... Super!

A, no i :)sorry:) się unormowała. Dziś jak narobił (już bez pomocy), to nie wiedziałam co z tym zrobić. Także w ostatecznym kryzysie glicerynka jest niezastąpiona na odetkanie.

Zaraz obiadek i lecimy z przyjaciółmi na dłuuuuugi spacer w parku. Jest tam dużo wiewiórek, więc bierzemy orzechy i będziemy karmić głodomory...
 
hej!!!
Aleksis a gdzie tam zaległam prze tv:no: w garach stałam:-D nagotowałam tego rosołu jak dla pułku wojska:tak::-) odlałam małemu na dzisiaj, zeby sprawdzić czy mu podejdzie. Nie miksowałam, tylko pociapałam widelcem warzywa z kurczakiem i makaronem, zalałam czystym bulionem no i spróbowałam jedną łyżeczkę...a mały jak zaczął się oblizywać, mlaskać i wołać mnmnmn...chyba znaczyło, że dobre. Wsunął całą michę:szok: na reszcie rosołu porobiłam mu różne zupki i zamroziłam. Czyli z moich zupek rosół przeszedł:tak:Chce zrobić pomidorową, ale nie mam dostepu do dobrych pomodorów...nie wiem...może by użył pomidory z puszki, co Wy na to?
Aleksis jak Twój eM teraz tak częściej będzie sprzątał, to do końca ciąży będziesz miała wymieniony cały sprzęt AGD na nowy model:-D
tere fere o widzisz! dokładnie o to mi chodziło z tymi czopkami,tylko zapomniałam dokładnie co to było:sorry::-p noo ze rozleniwiają jelita itd. Ale dobrze wiedzieć, że w razie jednorazowego przytkania można stosować z powodzeniem;-) u nas też już poooooo:-pSuper, że małemu basen się podoba i nie boi się wody. Niedługo będzie pływał jak ryba:tak:
kok.o eee u nas bez rosołu ani rusz!!!!:-) a w zimie to już w ogóle!!! uwielbiamy sam rosół, taki tradycyjny i wszelkie zupy na wywarze. Nie wiem...może nam się z Polską kojarzy...a Ty gotujesz same warzywne zupy, tak? nic mięska ani wywarów? tak pytam tylko z ciekawości:tak:
Gdzie reszta dziewczyny...weekenduje się pewnie...

aaa mały zaczyna przymiarki do powiedzenia "mama"....:tak: na razie jest mammmm...chyba raz udało mu się całe mama...ale jeszcze tego nie uznaję...Już się nie mogę doczekać jak powie wyraźnie:sorry: eM juz zazdrosny i uczy go "tata":-D
yyy a może on to mommmm mówi po angielsku?:szok:;-):-)
idę na rosołek;-) miłej niedzieli Kobitki!!!
zuzkę ci jej goście porwali czy co????:eek:
 
Ostatnia edycja:
hej,
terefere ja dostalam od mamy przepis, skladniki: piers z kurczaka , podsmazana kapusta kwaszona, moga byc pieczarki tez, ser zolty i majonez na gore. To sie zapieka w piekarniku. Ale cos podobnego juz robilas...Ja to danie b.lubie, bo lubie takie proste jedzenie, choc od czasu tez cos extra. Raz zrobilam danie od Marty Gracjan ze szpinakem plus pasta. Bylo pyszne!
Raczej pozostane w starej firmie, chyba ze wygram w totka:-D
Wczoraj juz sprawdzalam, co mi bedzie przyslugiwac, na ile czasu itd. Lepiej nie planowac za wczesniej
Katiuszka pysznosci gotujesz:tak:I bardzo smakowalo Julkowi, jak kazdemu chlopowi, bo oni uwielbiaja zazwyczaj rosol. Moze tez upichce zupe jarzynowa.

Dalej pobolewa mnie w macicy, czasem mam skurcze, sprawdzam, czy znowu nie ma krwi... Wiem, ze to normalne, bo macica sie rozciaga itd, ale lek mi pozostal.
Dzis moj usmazyl pyszna rybe, plus kartofle z koperkiem, salata z oliwa i pomidorami. Smaczne bylo, ale jesli przyjme taki moj styl zycia, czytaj prawie 0 ruchu, to jak wroce do pracy to moga mnie nie rozpoznac:-D Latwiej przeskoczyc niz ominac
Mam apetyt, ale staram sie unikac slodyczy...Nawet nie za bardzo mi smakuja, wole kefir albo sledzie.
Chetnie bym pospacerowala, troche pocwiczyla, porozciagala sie,ale odczekam jeszcze... Powoli musze cos dobrego zrobic dla moich plecow, musze wzmocnic ich muskulature, bo moze byc zle

No dziewuchy, prosze tu opisywac, co porabialyscie na weekend plizz
 
reklama
katiuszka, a do tego rosołu miałaś w miarę tyle warzyw, że gęste wyszło jak podziabałaś? Ja jak robiłam ten na gołębiu,to miałam dużo a i tak wodnity wyszedł. Dodałam ziemniaki, ale też. Smaczny był, nie powiem, ale nie wygodnie mi było mu dawać, bo lało się z łyżeczki i dodałam ciut kleiku. A jak Ty to ogarnęłaś?

Oooooooo Aleksis, kochana moja, podobną robiłam musakę, albo karczek w kapuście, ale tylko w kapuście. Hmmm a ten kurczak mnie zaciekawił, chyba zapodam. A do kapusty dodałaś cebulę zeszkloną?
A co do smaków, to ja też tak miałam, kefir, ogórki, jabłka kwaśne, o Jezuuuu, aż mi po brodzie leciało. No i na chłopaka taki smak był, zobaczymy jak u Ciebie... A i jak tak będziesz jadła to tyle nie przytyjesz co mówisz. Ja przy tym wrzuciłam 12kg, czyli nieźle nawet, Ty jesteś laska to spoko możesz 15kg.
Moja szwagierka ma termin początek lutego, a już ma 10kg na + tyle, że futruje nielicho.
U mnie widać co w weekend na fejsie. Spacer w liściach, szkoda że fotek na basenie nie robiłam. Snurka bym pokazała.
 
Do góry