reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Gatto ja pamiętam, że u nas był ryk jak się go położyło na brzuchu. Potem po jakimś czasie nawet potrafił usnąc na brzuchu. A jak się zaczął przewracać to mu się bardzo podobało.
Każde dziecko ma swoje tempo. Nam mówili, żeby nie sadzać i nie sadzaliśmy. Zresztą długo nie siedział - dopiero jak zaczął raczkować, a miał wtedy z 10 miesięcy.


U nas jak jest "nie wolno" to mały uśmiech i robi po swojemu. Jak się dalej nie pozwala to ryk i nerwy. Trzeba go wtedy czymś innym zainteresować bo nie odpuści.


kok.o fajnie, że już w domu. Oby to świństwo już Was nigdy nie nawiedziło.


Aleksis beta ładna.
 
reklama
Katiuszka no S ki to wywalam znaczy posylam w swiat bo na bank juz nie wejde. I najsmieszniejsze jest to, ze ja zeszlam z wagi do tej sprzed ciazy ale chyba mi sie budowa troche zmienila bo niektore biustonosze tez wywalilam:(
Kok.o fajnie ze juz w domu i pomimo szpitala Ewcia miala dobry humor:)
I faktycznie moze Katiuszka ma racje i mala liznela cos co bylo umyte jakims detergentem.
 
Ja ze spaceru nadaje to dlatego post pod postem. Cristina generalnie ladnie sama siedzi i nie musi byc niczym podpierana. Z pozycji siedzacej zejdzie na lezaca na brzuchu ale potem len nie chce i nie umie sie podniesc znow do pozycji siedzacej, musze jej pomoc.
 
Ja ze spaceru nadaje to dlatego post pod postem. Cristina generalnie ladnie sama siedzi i nie musi byc niczym podpierana. Z pozycji siedzacej zejdzie na lezaca na brzuchu ale potem len nie chce i nie umie sie podniesc znow do pozycji siedzacej, musze jej pomoc.

eee to wszystko w porządku! mój robił to samo:tak:trwało to jakiśczas, nie wiem dokładnie, ze 2-3 tygodnie.Wkurzałam się, bo sam się przekręcał na brzuch a potem w ryk. Co się nagadałam "po co się przekręcasz jak nie chcesz"...no ale wiesz...mogłam se gadać:-D I za jakiś czas z pozycji na brzuszku zaczął siadać. A teraz to akrobacje robi jakie tylko są:tak:
A co zmiany budowy ciała po ciąży...no mi to się wszystko zmieniło, od cycków po biodra:baffled: A w międzyczasie jeszcze jakieś ciało obce w postaci oponki na brzuch się przyczepiło i nie chce się odczepić:crazy: no i co mam poradzić;-):-)
Goshon miałam Ci zdać relację z tego reportażu w DDTvn, ale chyba za późno włączyłam telewizor, a na internecie nie mogę tego znaleźć. Sama jestem ciekawa co tam "mądrego" mówili:tak: Jak w końcu znajde to napiszę co i jak.
A ja mam lenia i jakiś dziwny nastrój...chyba przez muzykę:sorry2:słucham radia Złote przeboje i tam lecą kawałki z lat 80-tych, 90-tych, które uwielbiam noo i które się różnie kojarzą...i tak mnie naszło na wspominki i jakoś mi się dziwnie zrobiło, że "to se ne wrati":sorry2:;-)
 
Przepraszam, że nie do każdej z osobna. Dzięki babeczki.

Ja jestem połamana. Bierze mnie jakieś dziadostwo. Łamią mnie kości, boli skóra na całym ciele i mi zimno, mam dreszcze, opryszczka już się buduje.

Z Tymkiem na basenie byłam mimo wszystko. Zajęcia były te same co w niedziele, lanie wiadra wody na głowę i skakanie z brzegu do wody bez nurowania. Nurowanie w następną niedzielę będzie. Dziś Tymek usypiał w wodzie, bo była jego pora. Ostatnie 3 minuty to już przewracał oczami i paluch w buzi. Dziś był fajny instruktor. Powiedział więcej ciekawych rzeczy odnośnie trzymania i ćwiczenia z maluchami, niż niedzielna trenerka przez wszystkie zajęcia od początku września. Super gościu.

Tym czasem spadam, bo ledwo siedzę. Nie wiem jak do pracy jutro pójdę, chyba będą mnie przy stoliku za włosy trzymać, żeby mi głowa nie opadała. Zaraz zrobię sobie piwo z jajkiem i padnę na pysk.


Mój Timek siedzi ładnie, ale jak go posadzę, sam jak próbuje wstać, to tylko na dyńce się kręci. Ale mama i baba mówi. Tata na razie jest "eee". A z nim najbardziej lubi się wygłupiać i śmiać.
 
Tere fere kurde to sie przyplatalo!! Oby Timek nie zalapal!! Pamietaj nie caluj go z opryszczka-moze to byc dla niego niebezpieczne.
Kuruj sie!!!
 
reklama
helol babolki, zagladam i sie witam przed kawka, ale zaraz ja lece zrobic.
Mloda zjadla kaszki tyle co kot naplakal, doprawic mlekiem nie chciala....ech..co ja mam zrobic z takim niejadkiem. Za to wczoraj wieczorem zjadla 2 kanapeczki z philadelphia serek :tak:

Muma jak sie udalo babskie spotkanie z kolezanka?? no takie calkiem babskie to nie bylo, bo jeszcze dwoch kawalerow mialyscie;-)no, ale jak poszlo?
Tere fere? rozkrecilo sie czy przeszlo?
Kok.o co tam u Was?
Katiuszka jak nocka? moze spokojniej tym razem?

U nas tez cholera nocki nie za fajne, mloda sie budzi o 3 na jedzenie, a juz ladnie przesypiala do 6-7. Ja nie wiem co ja mam z nia zrobic:baffled:
 
Do góry