reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Ale jak tylko mnie widzi po pracy, albo chce się przytulić tak po prostu ten mały bobuch, to najpierw pędzę zmyć makijaż, tzn chociaż podkład i puder, bo od razu jestem wylizana do gołej skóry. Całuje z otwartą buzią, przysysa się do polika, nosa, brody i się śmieje. Czoło, włosy, wszystko mam obślinione. Kochany gałgan.

jutro idę do pracki i po lecimy na basen. Wpadnę pózno, albo w piątek po pracy. Chyba, że jakiś babol nie przyjdzie, to z fona zajrzę.
 
reklama
siemanko!!!:-)
ooo pierwsza???:szok:
zaspały dziewuszki czy co???
strasznie jestem ciekawa co tam u Ewuni i kok.o. Mam nadzieję, że dziś wyjdą do domku. Kurka...co to było? aż taka reakcja alergiczna:baffled:
tere fere Gatto mój też ciągnie za włosy:tak: nie szczypie tylko wali prosto z liścia w buzię:angry: jak mówię, że nie wolno, to się chichra no i weź mu coś zrób. Ale będe mu ciągle powtarzać, że nie! może załapie. Wydaje mi się, że kojarzy słowo nie wolno...albo ton głosu poznaje, bo kiedyś spinał się po grzejniku do góru, a że ogrzewanie było włączone, to i grzejnik dość ciepły. Mówię mu, że nie wolno, bo się oparzysz, a on patrzyna mnie, zbliża się, ale nie dotyka. I tak kilka razy powtórzyłam, aż wreszcie zajął się czymś innym. Trzeba dziecku mówić " nie" i " nie wolno", żeby potem w wieku dwóch lat na przykład nie ganiało po stole przy gościach, a goście w pośpiechu zbierali filiżanki z kawą, żeby nie powylewał:baffled: mojej szwagierki, tej pani doktor, syn tak robił. No ale on nie znał słowa "nie", to co się dziwić.
Dobra, na razie to tyle, idę jakąś zupkę ugotować dla młodego.

aaa Muma lepiej się czujesz? przeszły Ci te bóle? słyszłam, że jak tak pobolewa, to dobrze jest zażywać aspirynę zwykłą, podobno to jest dobre na sercowe sprawy. A jest też taka aspiryn acard, może pozażywaj trochę, co? no i przede wszystkim musisz się trochę odgrodzić o tych problemów i zmartwień!!! ale łatwo powiedzieć....wiem...wiem...
 
Witam sie,
beta 1140. Nastepna wizyty w czwartek na 16:15.
Gatto dzieki. Czuje sie dobrze, ale ten zoladek jakis dziwny. Przespalam cala noc na szczescie, bol jakos minal, ale czuje ze po jedzeniu znowu bedzie mnie szczeka rwac strasznie. Wczoraj musialam wziasc pol tabletki paracetamolu, bo myslalam, ze zejde

Terefere Kochana, takie smutne ze juz Mamy nie masz. Gdy czytalam jak tesknisz i rozmawiasz o Mamie, to znowu sie poplakalam. Masz racje, ze sie spieramy o *******y a najwazniejsze, ze mamy siebie i zawsze mozemy na mame liczyc.
Nasze dziecko bedzie miec jedynie babcie, bo ojciec eM mieszka w PL i od prawie 20 lat nie ma kontaktu ze swoimi dziecmi...Ah, samo zycie
Ale calusnik z Tymka! Super on jest! Ja mysle, ze on sobie na tych polczkach to dziasla masuje, bo go swedza:-D
Napisz jak bylo na basenie

Zastanawiam sie jak Ewunia?Mamy jakies wiesci?
Ani@k a jak Wasz rytm? Patryk kochany jest i spi choc pare godzin w nocy?

Katiuszka no to widze ze i dziewczynki i chlopcy maja problemy z memlaniem jedzonka. Nie martw sie, naumie sie,a Julus chlop na schwal, wiec raz dwa. Ciesze sie, ze jest wszystko ok i przeszedl kontrole pomyslnie.

Muma hej, no nie wiem jak z tym roczkiem...Moze dziewczyny maja racje, przeciez nikt skakac i spiewac piosenek nie bedzie. Ale rzeczywiscie, sytuacja jest bardzo delikatna i trudna

Caterina ala Max Kolanko?Gdzie sie podziewaz? Kasica?
Alex?
Aaronka zajeta jest bardzo to wiem
Zuzanka super, ze nowa Pani jest w porzadku. Oby zagrzala miejsce przy dziadku na dluzej.
 
Hej Dziewczynki,

Ja na minutkę bo zaraz mamy gości, kumpelę z małym Olkiem tzn jeszcze mniejszym ;-):-)

Hihihi, mój też drapie i ciągnie za włosy i na nie wolno reaguje śmiechem a jak jest wolno puszczony to spiernicza od razu ze śmiechem:-) A całuje tak jak Timuś , z otwartą buzią i baaardzo mokro:-D

Co do mowienia NIE to jasne, że trzeba, Julka bardzo szybko załapała, Olek też wiem, że ogarnia ale się stawia kurdupelek :tak:

katiuszka -ja mam taki zestaw magnez+potas+wapń i teraz biorę podwójną dawkę. Dzisiaj pierwszy raz spałam całą noc i nawet coś pozytywnego mi się śniło ale nie wiem co:happy2:

Aleksis - :tak:piękna beta !!! Super !!!!:tak:

Miłego dnia !!!
 
Ostatnia edycja:
Witam sie i ja!
Od rana robie porzadki, przeglad szafy, zmiane ubran sezonowych. Ludzie ile ja mam za malych ubran:baffled: jakies S-ki mi sie ciagle obijaja o oczy. Troche juz wczoraj posegregowalam i dalam tesciowej, niech da komus, reszte dzis odlozylam, to jej dam przy okazji.
Zmienilam troche uklad szafowy, poodkrecalam polki i koszyki i powkrecalam w inne miejsce. Teraz mam juz w miare porzadek. Cala szafa jest mlodej, a nie troche tam, troche tu. Do drugiej musze dokupic deche na zrobienie drugiej polki (szafy z ikea wiec nie ma problemu)

U nas dzis brzydka pogoda, pada, siapi, mzy...nie sadze, ze damy rade wyjsc na spacer:-( szykuja sie dalsze porzadki i jakies prasowanie jak mloda pozwoli.

Pytanie do doswiadczonych mamus: moja mloda sie nie obraca jeszcze z brzuszka na plecy co za tym idzie nie umie sama usiasc. Ale jak ja ja posadze na macie to sie ladnie bawi. I pytanie jest takie czy ja moge ja tak sadzac, czy lepiej, zeby ona kombinowala to odwracanie, tylko, ze po 5 minutach na brzuchu zaczyna ryczec:-( i nie wiem zy ja zmuszac czy nie:baffled:

Aleksis super betka, ladnie rosnie to i babelek rosnie!! Suuper!!

Katiuszka ja tez malej mowie nie, zazwyczaj tlumaczac dlaczego, ale na razie jak grochem o sciane. No, ale probuje ;-)

Tere fere milego basenowania!!!

Muma widzisz, pomalu pomalu bedzie przechodzic....fajnie, ze mialas przyjemne sny:tak: Przyjemnej kawki z kolezanka!!
 
Gatto - Jula była taka nieruchawa , do tego ona jeszcze była kluska , ja tam ją zmuszałam tzn pomagałam trochę ;-):-) Sadzałam ją najpierw między takimi poduchami a potem bez i tak fajnie się wywalała na boki. Sama zaczęła siadać jak 8 mcy skończyła chyba,
Do pozniej, papapa
 
Czesc babolki:-) Juz w domku jestesmy . Młoda padła w łóżęczku i kima :-)
Wlekie dzieki za trzymanie kciuków za Młodą i wsparcie :*************** :happy:
napisze co i jak a potem doczytam co tam sie u Was dzieje;-)
W poniedziałek pisałam, ze Młoda jakiejs wysypki dostała, wyglądalo tak jak u tere fere- najpierw czerwone plamki (na buzi, udach i brzuszku) a potem rozlały sie one w wieksze plamy. W nocy zbladły troche ale była gorączka, we wtorek rano znow goraczka + znowu plamy. Zanim do pediatry dotarłam to te plamy były juz na całym ciele:szok:, wielkie, pokrzywka na nogach wygladała jakby Młoda te nogi we wrzątek włożyła:szok:, miejscami az sine były, no i troche spuchły. Pediatra jak to zobaczyła to od razu kazała jechać na oddział chorób zakaźnych, bo nie była pewna czy to jakis wirus nie jest, cos o odrze bąkała...:baffled::baffled::szok: No to ja se myśle pięęęknie...
A Ewcia, jak jej gorączka opadła, to zachowywała sie normalnie, opierdzieliła (na całe gardło "dadapapapadadapepe" )faceta przy okienku rejestracji i usmiechała sie do wszystkich:-D
Pojechalismy na tez zakaźny, a tam stwierdzili,ze to bardzo silna reakcja uczuleniowa, ze czasem gorączka występuje jak tak mocno organizm zareaguje... Zatrzymali nas zeby ta pokrzywke zlikwidowac, miałysmy osobną sale jak to na oddz.zakaźnym. Własna łazienka, nie mozna było wychodzic z sali na korytarz,ale na zewnątrz prosto z sali mozna było(na parterze bylysmy):baffled::baffled::baffled:.Na drugi dzien juz widac było,ze plamy znikaja a Młoda nie wyglądała już jak jakis muchomor plamisty;-)
No i nie wiadomo na co tak zareagowała. Lekarka mowila, ze wygladało to jak reakcja na lek, ale Młoda zadnych leków nie dostawała. Bardziej wyglądało to na reakcje po czymś zjedzonym niz na kontaktową.
Kurcze, nie mam pojecia co to mogło byc:confused: Nic nowego Ewcia nie dostała u tesciów i u rodziców w niedziele. Dałam jej na czubek łyzeczki lody do spróbowania, ale to ciupinka była...:sorry2: Jadła warzywka gotowane (brokuł, fasolka, ziemniak), gruszke z kompotu (gruchy z działki, bez skórki)... No nie mam pojecia...
Tak sobie mysle, ze ten brokół lub fasolka mogły byc spryskane moze....:hmm:

ide sie rozpakowac ...
jeszcze raz dzieki babeczki :*******
pa
 
Ostatnia edycja:
kok.o cieszę się bardzo, że szpital już za Wami!!! biedna Ewunia...kurcze...myślisz, że to od jakiegos jedzenie? no to musiałoby być coś solidnie zlane jakiś świństwem:angry: tak sobie kombinuję...wiesz co, a jak ona teraz tak wszędzie pełza, wszędzie zajrzy...może coś liznęła? może myłaś coś czymś wcześniej, ona to dotknęła, potem paluchy do buzi:baffled: sama nie wiem...najważniejsze, że już minęło, tylko teraz jak tu być mądrym na przyszłość? jak nie wiadomo od czego to:baffled:
Gatto ja się martwiłam swego czasu, że młody nie chciał na brzuszku leżeć,od razu się darł. Próbowałam codziennie, ale to samo, póżniej z czasm, było coraz lepiej. Teraz sam śmiga z pleców na brzuch i z powrotem, z lezenia na brzuchu siada i ma radochę. Czytałam dużo w necie jak to jest z tymi ruchami u niemowlaków. Ogólnie podobno nie jest zalecane takie sadzanie dzieci wśród poduszek. Jak dziecko samo siedzi, ale jeszcze niepewnie, to można go asekurowac w ten sposób. Ja czasem opierałam małego na poduszkach, ale w pozycji takiej pół lżącej. Moja mama moich braci sadzała tak jak Muma Julkę i nic żadnemu nie było. Myślę, że kilka razy na dzień, na krótki czas możesz ją tak sadzać. I nie ma co się sugerowac tym, że niby już powinna, że inne dzieci już siedza itp. Każdy maluch ma swój indywidualny tok rozwoju, są niby te "widełki" od-do, ale to jest duży przedział wiekowy, tzn. miesięczny.
Sorry, wiem, że pytałaś doświadzone mamusie, ale ja sporo naczytałam się na ten temat, dlatego zabrałam głos:sorry2:
Aleksis super przyrost!!!! nooo Kochana, to jesteś w ciąży!!! nie ma to tamto:-D nie doczytałam...kiedy kolejne usg?
 
reklama
aha Gatto ja w mojej szafie mam pełno S-ek i M-ek, ale trzymam je w nadziei, że w końcu w nie wlezę i nie będę wyglądała jak baleron:baffled: ale chyba powinnam spojrzeć prawdzie w oczy i zrobić z nimi porządek jak Ty ze swoimi:tak:
Ani@k czy ja dobrze pamiętam, że pisałaś, że już masz wagę z przed ciąży???:szok: jezuniuuuu ja 8 miesięczy po i ledwo 5 kg mniej:crazy: a nawet kilo więcej niż po porodzie...ehhhhh

zapomniałam zapytać...skąd Wy macie te śmieszne emotionki??? super są!!! ja tez takie cheeeeeeee:-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry