Pieknaszyszunia
Fanka BB :)
Kasia trzymam kciukasy !!!!!!!!
reklama
najlepiej mnogiej
helol, witam sie z kawka.
Moje dziecko dzis wstalo przed 8, zjadlo i potem znow poszlo spac, razem z mamusia oczywiscie i tak spalysmy do teraz
Hej Lopop co u Ciebie!!!???? Napisz jak tam sobie radzsz? Jak ma na imie twoja mala?
Aleksis czekam na niusy
Kok.o oj to faktycznie zameczyliscie dziecia....ale z drugiej strony co zrobic, zeby bylo inaczej. Nie ma sie co dziwic dziadkom, ze rozpieszczaja wnuczke i chca miec jak najwiecej z nia kontaktu w tym krotkim czasie.
Moje dziecko dzis wstalo przed 8, zjadlo i potem znow poszlo spac, razem z mamusia oczywiscie i tak spalysmy do teraz
Hej Lopop co u Ciebie!!!???? Napisz jak tam sobie radzsz? Jak ma na imie twoja mala?
Aleksis czekam na niusy
Kok.o oj to faktycznie zameczyliscie dziecia....ale z drugiej strony co zrobic, zeby bylo inaczej. Nie ma sie co dziwic dziadkom, ze rozpieszczaja wnuczke i chca miec jak najwiecej z nia kontaktu w tym krotkim czasie.
Muma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2011
- Postów
- 2 952
Hej,
Aleksis &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za wizytę i dawaj nam tu zaraz znać ile będzie dzidziusiów bo już masz takiego brzucha wg katiuszki , że to chyba ośmioraczki;-)
kasica &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Gatto no i jak to piwko ??? Wy już z powrotem ?:-)
kok.o to Ewcia szczęściara, moja Julka tez tak miała..
My dziś po kaszce mieliśmy taką akcję czystość ,że już naprawdę czas na nocnik bo w końcu jeszcze go nie kupiłam...
katiuszka - mój teść to twardziel i tym bardziej nie mogę patrzeć jak stoi przygarbiony i zmywa coś tam a NIGDY tego wcześniej nie robił. Wiem, że sobie poradzi ale nie mogę zapomnieć jak płakał tamtego dnia i tak bym chciała jemu też jakoś pomóc. Co mu tam po tych moich kapuśniakach i kotletach.. Wczoraj byliśmy na cmentarzu też i ta tabliczka z jej imieniem i nazwiskiem mnie rozłożyła znowu, ja cały czas mam nadzieję, że wróci bo może do jakiegoś sanatorium po prostu pojechała...
A moja matka dzwoniła dzień po pogrzebie, miała się umawiać, potem ja zadzwoniłam raz to już mówiła, że nie wie kiedy a teraz cisza:-(
Aleksis &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za wizytę i dawaj nam tu zaraz znać ile będzie dzidziusiów bo już masz takiego brzucha wg katiuszki , że to chyba ośmioraczki;-)
kasica &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Gatto no i jak to piwko ??? Wy już z powrotem ?:-)
kok.o to Ewcia szczęściara, moja Julka tez tak miała..
My dziś po kaszce mieliśmy taką akcję czystość ,że już naprawdę czas na nocnik bo w końcu jeszcze go nie kupiłam...
katiuszka - mój teść to twardziel i tym bardziej nie mogę patrzeć jak stoi przygarbiony i zmywa coś tam a NIGDY tego wcześniej nie robił. Wiem, że sobie poradzi ale nie mogę zapomnieć jak płakał tamtego dnia i tak bym chciała jemu też jakoś pomóc. Co mu tam po tych moich kapuśniakach i kotletach.. Wczoraj byliśmy na cmentarzu też i ta tabliczka z jej imieniem i nazwiskiem mnie rozłożyła znowu, ja cały czas mam nadzieję, że wróci bo może do jakiegoś sanatorium po prostu pojechała...
A moja matka dzwoniła dzień po pogrzebie, miała się umawiać, potem ja zadzwoniłam raz to już mówiła, że nie wie kiedy a teraz cisza:-(
Ostatnia edycja:
kok.o
Fanka BB :)
elooo
witam sie w przerwie między kawami;-) Młoda padła na chwile (pewnie jak zwykle 20-30 min drzemki i obudzi sie jak skowronek)
Kurcze, zachowuje sie normalnie, goraczki nie ma, ale ma na całym ciele czerwone plamy
nie są szorstkie, nie swedza jej (chyba... nie marudzi i nie drapie). najwiecej pod pachami, na szczęce z dwóch stron, na nóżkach na zgięciach kolan tez... japitole, na AZS mi to troche wyglada.. ale poczekam, moze to z przegrzania (w samochodzie zgrzała sie wczoraj dosc mocno:-()
jeszcze mnie rozłożyło przeziebienie, Młoda sprzedała mi chyba wirusa, gile teraz do pasa mam, przez co do żłobka znów nie dotarłam (zeby dzieciów nie zarażac..) hyhy ciekawe kiedy tam w końcu dojdziemy;-):-)
Gatto a Ty juz wróciłas? czy znad kufelka piszesz?;-):-)
Muma :* ..... a jaka to "akcja czystosc??"
katiuszka nooo niby wiem to, ale jak to im powiedziec? nie bierzcie dziecia na rece bo ma Was dosc?;-) Wpadamy tam na dzień (wiecej ja nie daje rady wytrzymać;-):-)) i oni tacy szczesliwi ze ją widzą, ze jak zabralam Młoda z rak tesciowej (bo zaczela plakac) to mine miala średnio zadowoloną.. heh... No wiem, wiem, trza włączyć "wdoopiemanie" fochów innych i o dziecia sie tylko martwić
Muma .. znaczy sie ze pielucha nie wytrzymała obciązenia?
witam sie w przerwie między kawami;-) Młoda padła na chwile (pewnie jak zwykle 20-30 min drzemki i obudzi sie jak skowronek)
Kurcze, zachowuje sie normalnie, goraczki nie ma, ale ma na całym ciele czerwone plamy
nie są szorstkie, nie swedza jej (chyba... nie marudzi i nie drapie). najwiecej pod pachami, na szczęce z dwóch stron, na nóżkach na zgięciach kolan tez... japitole, na AZS mi to troche wyglada.. ale poczekam, moze to z przegrzania (w samochodzie zgrzała sie wczoraj dosc mocno:-()jeszcze mnie rozłożyło przeziebienie, Młoda sprzedała mi chyba wirusa, gile teraz do pasa mam, przez co do żłobka znów nie dotarłam (zeby dzieciów nie zarażac..) hyhy ciekawe kiedy tam w końcu dojdziemy;-):-)
Gatto a Ty juz wróciłas? czy znad kufelka piszesz?;-):-)
Muma :* ..... a jaka to "akcja czystosc??"
katiuszka nooo niby wiem to, ale jak to im powiedziec? nie bierzcie dziecia na rece bo ma Was dosc?;-) Wpadamy tam na dzień (wiecej ja nie daje rady wytrzymać;-):-)) i oni tacy szczesliwi ze ją widzą, ze jak zabralam Młoda z rak tesciowej (bo zaczela plakac) to mine miala średnio zadowoloną.. heh... No wiem, wiem, trza włączyć "wdoopiemanie" fochów innych i o dziecia sie tylko martwić
Muma .. znaczy sie ze pielucha nie wytrzymała obciązenia?
Ostatnia edycja:
Muma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2011
- Postów
- 2 952
kok.o no wisiał Oluś sobie w tym swoim stojaku, strzelił koopsko, potem skakał trochę i okazało się , że wyskakał sobie wszystko na plecy ;-) Jak już wiem, kiedy się załatwia to naprawdę może chyba siadać, choć te nocniki bez pasów to czarno widzę jak siedzi na nim grzecznie..
A Ewcia pewnie się zgrzała po wczorajszym
A Ewcia pewnie się zgrzała po wczorajszym
kok.o
Fanka BB :)
hmmmm wyobraziłam sobie nocnik z pasami i dziecia na nim przypiętego... Nie wiem czy to fajnie mieć kibel przywiązany do doopy
kok.o
Fanka BB :)
Muma te kapuśniaki i kotlety to tez maja znaczenie... raz ze nie tesc musi sam gotowac (głowy nie ma teraz do tego pewnie:-( ), a dwa -wie,ze ktos dba o niego, jest z nim i troszczy sie. Oprócz słów otuchy i bycia obok taka pomoc w codziennych sprawach przeciez tez wiele znaczy
... raz ze nie tesc musi sam gotowac (głowy nie ma teraz do tego pewnie:-( ), a dwa -wie,ze ktos dba o niego, jest z nim i troszczy sie. Oprócz słów otuchy i bycia obok taka pomoc w codziennych sprawach przeciez tez wiele znaczy
Aleksis1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2012
- Postów
- 864
Witam Was Kochane, Muma az sie poplakalam czytrajac o Twoim tsciu. To jest straszne i niesprawiedliwe, ze tak mlode osoby umieraja. A mogli byc razem jeszcze jakies 20 lat razem. Wierze Ci, ze masz takie uczucie, ono towarzyszy w takich smutnych chwilach..Znam je A do Mamy bym zadzwonila i stwierdzila, ze sie juz pewnie wykurowali i zapraszasz na pyszne ciasto i kawusie! Lopop dzieki serdeczne Napisze po 16tej bo czekam na wynik bety. Aha USG nic nie wykazalo. Wydaje mi sie, ze nie ma super dokladnego sprzetu, ale to przeciez dopier 5ty tydzien. Buziaki
reklama
Ja juz z domu nadaje w koncu bylismy tam tylko na weekendzie wiecie, ze goscie jak ryby, po 3 dniach smierdza
Muma zgadzam sie z Kok.o, ze taka pomoc w codziennych obowiazkach duzo daje.
Ja pamietam, jak zmarla mama mojego kumpla i jako, ze mieszkalismy w innych miastach to napisalam mu list (nie bylo jeszcze komorek) i on mi potem podziekowal za to, ze ten list duzo mu pomogl, bo nikt nie chcial z nim rozmawiac o tym, ze stracil mame:-( Czasem cos co dla nas jest niczym, dla kogos ma ogromne znaczenie.
w koncu bylismy tam tylko na weekendzie wiecie, ze goscie jak ryby, po 3 dniach smierdzaMuma zgadzam sie z Kok.o, ze taka pomoc w codziennych obowiazkach duzo daje.
Ja pamietam, jak zmarla mama mojego kumpla i jako, ze mieszkalismy w innych miastach to napisalam mu list (nie bylo jeszcze komorek) i on mi potem podziekowal za to, ze ten list duzo mu pomogl, bo nikt nie chcial z nim rozmawiac o tym, ze stracil mame:-( Czasem cos co dla nas jest niczym, dla kogos ma ogromne znaczenie.
