reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Cześć dziewczęta...

Na początek chciałam przytulić Aleksis.:happy2: Trzymaj się stara i bierz byka za rogi jak trzeba. Rób co Ci serce podpowiada i rozum też:-p Kocham Cię Żabo:tak:


A teraz zrypki:angry::wściekła/y:
Co tu tak cicho małpy jedne!!!!!!!!!:angry::wściekła/y:


Pewnie korzystacie z ostatnich chwil lata.

My byliśmy rano na basenie.:-) No i Tymek był normalnie najlepszy z grupy!.:tak: Panie aż nie mogły się nadziwić. Całe zajęcia pływał. To na brzuszku, to na pleckach, nic wody się nie bał,śmiał się do innych dzieci, cieszył jak pierdziałam mu w brzuszek w wodzie,:-D bo chlapałam na niego, no super po prostu. Lekcje ze mną w wannie dały rezultat chyba. Nurek z niego niesamowity. :happy2:Bardzo nam się podobało. Już nie możemy doczekać się kolejnych zajęć. :tak:
No i po tych zajęciach również odpuściłam w tym swoim głupim łbie,:huh::huh::huh: że niby jest drobny. Wcale nie. Było 10cioro dzieci i był po samym środku jeśli chodzi o "tłuszczyk". Nie za chudy, nie za gruby, ale za to dosyć długi, co mnie cieszy.:yes: Więc jak jeszcze raz napiszę coś o moim "niedożywionym" dziecku to niech ktoś mnie zje...ie porządnie:sorry2::sorry2:

Fajnie na tym basenie również pod względem towarzyskim. Tymek był zauroczony dzieciakami, każde chlapało, śmiało się, piszczało, no radocha po kolana! No i ja pogadałam z rodzicami innych dzieci, fajnie!
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej wszystkim!!!
yyyy jakim wszystkim??? jak tere fere tylko się zameldowała:baffled:
Ja już raz pisałam dzisiaj, ale mi koleżanka przerwała i dlatego piszę dopiero teraz.
Wnerwiona jestem na makasa, bo zgubiłam dziś telefon:angry::angry::wściekła/y:albo mi ukradli...w każdym razie nie mam go. Musiałam dzwonić, blokwać kartę sim, telefon...mam nadzieję, że nie zdażyli mi nabić rachunku telefonowaniem do Pakistanu na przykład:szok: no i wszystkie numery poszły się...Mają mi przysłać nową kartę, może coś tam się zachowało. Szkoda mi też Julkowych zdjeć:-( yyyy zawsze coś!!!!!
tere fere no to Ci mały pływak rośnie!!! co do spania, to Tymek ma teraz podobnie do Julka, mój tez je o 3:30-4 nad ranem, potem śpi do 6, biorę go na pół śpiąco do mnie na wyrko i śpimy sobie do 7-7:30. Hehehe obie jesteśmy takie "udane":-p nooo chodzi o te chudzinki nasze:sorry2:
A kiedy Ty masz te chrzciny? bo się zamotałam lekko...
Aleksis, kasica???? co tam dziewczynki słychać na fronicie???
ahaa nie wiem czy ani@k się nie pogniewa... rozmawiałyśmy wczoraj...trochę ma problemy z karmieniem, coś pokarm jej zanika, mam nadzieję, że się pojawi i będzie mogła karmić cycem. Ogólnie to zmęczona i poddenerwowana. Ale która z nas taka nie była na poczatku??? noo chyba tylko Muma nie;-)
Uciekam na razie, bo mały wstał z płaczem...drugi ząb już na wierzchu, ale chyba reszta idzie, bo coraz gorzej z nim:-(
 
katiuszka a nie zgrywasz fotek na bieżąco? Ja się nauczyłam na kursach foto, że zawsze trzeba mieć foty w minimum 2 miejscach. Na telef i kompie jak chcesz skasować z telefonu to zgrywasz jeszcze na twardziela, albo drugi komputer itp. A foty aktualizuje maxymalnie po miesiącu na wypadek usterki tudzież kradzieży. No ale nie będę Ci prawić morałów jak stara ciotka.:-D

No a historie dzieciowe, to rzeczywiście mamy podobne:-D:-D
Chrzciny mam w niedziele za tydzień, ciekawe jak Tim to zniesie w sensie pełno ludzióff, każdy będzie chciał go nosić, całować, rozśmieszać, jak on mi uśnie tam....:baffled:

Ja przestałam się denerwować jak odstawiłam łobuziaka od cycafona i zaczęłam ściągać, ale Ani@k życzę oczywiście pomyślności w tej dziedzinie:tak::-)
 
hej!!
Aleksis,tulę Cie bardzo,bardzo mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!a,jaki macie dalszy plan działania???
Mnie dzis nawiedziła @....:-:)-:)-:)-(,już od samego rana brzuch mnie bolał,wiedziałam,że to znak zbliżającej się....szlag by to trafił jasny,no!!!!:-:)-:)-:)-(.
Za tydzień,w poniedziałek mamy wizyte w klinice leczenia niepłodności,mam nadzieję,że będziemy mogli podejść do iui....?!!!!.wiadomo nie za tydzień,ale wogóle.......wezme wszystkie wyniki,badania i zobaczymy co dr.nam powie........
Dzis praktycznie pół dnia spędziliśmy we Wrocławiu ,na zakupach sobie byliśmy.....i wiecie co??mój kochany mąż,kupił mi w Sephorze moje ukochane perfumy:tak:Dolce Gabbana light blue,flachę 100 ml.!!!!!:-)bardzo się ucieszyłam,bo je uwielbiammmmmmmmmmm!!!!!:-).Teraz tv oglądamy,ja jutro na rano do pracy,idę sobie herbatke gorącą zrobię,bo brzuch mnie boli niemiłosiernie:-(....Kurcze,a miałąm nadzieje,że uda się w tym cyklu..........
 
Terefere Dobra Duszyczko! Ja tez Cie koffam!!! Dzieki
Super, ze Tymek lubi wode i sie pluskac.Nie moglo byc inaczej.Masz bardzo przebojowego chlopaka
Zdradz nam, w co sie zamierzasz wystroic

Kasica to witam w klubie ciotek z czerwona walizka! Normalnie zaj....ac sie mozna. Ja tez juz opadam z sil.Jak pomysle, wizyta we wtorek jesli znajda wolny termin dla mnie,to az mnie sciska, a jesli nie, bede musiala sie urwac z pracy
Nie wiem co mam robic! 1 jedyny raz IUI sie powiodla to ta srednia ani 15% nie wynosi. Wolalabym juz robic te przygotowania papierkowe do IVF niz siedziec na doopie i liczyc, ze 8(sic!) IUI sie uda. Lekarze z reszta rekomenduja do 6 razy

Trzymam kciuki za Was! jestem pewna, ze Wam lekarze tam pomoga i wierz, ta cala IUI to bulka z maslem, dla mnie w kazdym razie. Kilka wizyt, zastrzyki i zabieg, ktory trwa mniej niz 2 minuty. Zartowalam z lekarka, iz to sie szybciej dzieje, niz w naturalnej sytuacji dzialania na rzecz splodzenia potomka


Ani@k Kochana nie martw sie. Masz jakas polozna do pomocy? Buziaki
Katiuszka raczej Ci ktos gwizdnal. Oby nie nabil rachunku na bajonska kwote jesli tak sie stalo. A tak w ogole to gdzie sie wloczysz? Po parkach czy sklepach?

Muma a co u Ciebie?Sytuacja z babcia opanowana? Olus juz sie przyzwyczail do nieobecnosci Julki? Pewnie troche tak, ale za to jaka radosc jak Jula wroci do domu.

Reszta pieknych Pan gdzie? Moj poszedl na probe i siedze sama teraz.
Doprowadze pazurki do ladu i moze jakis kolor naloze na otarcie lez
Dzis sie pobeczalam...Chyba moja bateria zaczyna juz wydawac ostatnie podrygi

A propo fryzury to mam to Franck Provost Look 2 - Fryzury długie włosy GALERIA ZDJĘĆ
Szalu ni ma. Zrobie fotke jak umyje glowe i wystylizuje wloski

Mnie tez boli brzuch i serce i dusza. Jestem w matni bo nie wiem co mam robic, co moge i co ma jeszcze sens

Ciekawostki nt. ftalanow i jego wplywu na (bez)plodnosc, ciaze i dzieci
Ftalany - Dzieci.pl
Bisfenol A - Dzieci.pl

Wyrzuce wszytskie plastykowe boxy z kuchni chyba!!!
Pa
 
eloo:-)
Aleksis kochana, Ty waleczna dusza jesteś, łatwo się nie poddajesz i baterie masz nie do zdarcia :**** dobrze tere pisze, rób co serce podpowiada, jeśli to jest papierkologia przed INV to się nia zajmij:tak: jak czujesz ze czas następny krok zrobić to zapisujcie się do kolejki... no i oczywiście działajcie tez w łóżku, prysznicu, przedpokoju, piwnicy ...czy gdzie tam Was ochota najdzie (balkon może odpuście..sąsiedzi się zgorszą;-) ) :***
kasica Wy również działajcie jeśli chodzi o załatwianie zabiegów jeśli tak postanowiliście:tak: Mam nadzieje, ze szybciutko uda się Wam w kolejke wskoczyć (..nie wiem czy są kolejki..:sorry2:) no i oczywiście pierwsza próba skończy się bliźniakami!;-):-)

Ani@k kochana, jak czytasz nas to nie gniewaj się ze ja tak będę się powtarzac i wtrące swoje 3 grosze:zawstydzona/y::sorry2::zawstydzona/y:, ale przystawiaj, karm w kółko, połóż się do łóżka z Młodym nie ssie ile chce i niech eM wszystko w domu robi i karm karm...pokarm się pojawi:tak::tak::tak: Naprawde!!! (przerabiałąm to, osobiście zaręczam:tak:;-)) A i meliske sobie zapodaj bo poddenerwowanie = mniej pokarmu. Wiem, wiem jak takie uwagi działają, proszę nie zabijaj mnie wzrokiem;-):sorry2: ale musialam to napisac:zawstydzona/y: Trzymaj się i rzeki mleka życze;-)
katiuszka kurcze, dobrze ze poblokowałas wszystko co można, mam nadzieje ze nie za pozno:szok: a my do żłobka od października będziemy chodzic:happy2:
tere fere fajnie ze Tim się swietnie bawił:-) basen to super rozrywka dla takich szkrabów:tak:


no..ja sącze teraz karmi, machnęłam dziś biegiem prawie 7 km i troszku zmeczona jestem...ale zadowolona:-)
 
Aleksis łłooo... wystroić.:dry: Na galowo idę jak dziecko do pierwszej klasy.:huh: Nie chciałam iść biało czarno, a tak właśnie idę. Sukienka biała dosyć klasyczna z czarnymi "pagonami" z MOHITO , żakiet czarny, fru fru przyczepione na złoty suwak, też z MOHITO, buty i torebka w kolorze burym lub jak kto woli kolor jasno brunatny. Fryzura, potargane miękkie loki, a do tego "gacie po tacie", żeby brzucha nie było.:rofl:

Nie wiem jak Ty wyglądasz w tych włosach, ale ogólnie ombre hair jest nadal modne, więc raczej myślę, że jest ładnie, tylko Ty masz ciut słaby nastrój... Jutro będzie lepszy dzień. Pamiętaj, że zawsze po deszczu słońce wychodzi...;-)

koko Ty to zaraz do mnie dobiegniesz jak tak będziesz zwiększać dystans co trochę...
 
Ostatnia edycja:
cześć Babeczki nie wiem ile uda mi sie napisać ale od początku: - bb podczytuję z komórki, niestety fb nie jestem w stanie nadrobić poród: nie nastawiałam się wcale że to już, byłam przekonana że po obejrzeniu że wszystko ok puszczą mnie do domu, ale że pojawiła się krew (śladowa ilość) postanowiłam sprawdzić to na ip.. Maluch się rozpychał.. choć nie wiem czy to skurcze nie były.. po badaniu okazało się że mam 2 cm rozwarcia, lekarka powiedziała że musi zrobić usg (usg znajduje się na pierwszym piętrze - pokój badań na parterze) więc z lekka ślamazarnym krokiem doczłapałam się do usg.. położyłam się i podczas robienia usg odeszły mi wody, lekarka tylko potwierdziła że położenie Dziecka jest główkowe i że na porodówkę idziemy, ja mówię że magik mówił że cesarka wchodzi w gre ona do mnie ze 'nie widzi podstaw do wykonania cesarki'.. rozpychania (skurcze) były już tak mocne że ledwo doszłam pod drzwi porodówki, na samą porodówkę wjechałam na wózku. Podczas badania okazało się ze mam 4 cm rozwarcia.. później jakoś usłyszałam 10! sama akcja porodowa - bajka, przecudowna położna mi się trafiła i zespół który nas obsługiwał (bo eM był ze mną) dwóch lekarzy spytało czy nie chcę znieczulenia ale skoro mnie nie bolało nie chciałam, zresztą położna powiedziała, że to znieczulenie i tak nie zniweluje bólu, jedynie poczuję lekkie kręcenie się w głowie.. O 9 zaczęły się skurcze ale że były chyba zbyt krótkie o 11 podano mi oxytocynę (nie wiem czy to się tak pisze) i 55 minut później Patryk był już po tej stronie brzuszka.. eM przeciął pępowinę, najpierw ja dostałam Dziecko na klatę (uczucie przecudowne!!!!!!!!!!!!!!!) potem eM siedział z Synkiem na rękach.. i później zaczęła się polska szara rzeczywistość: żółtaczka, za niski poziom cukru, położne - zołzy na oddziale połogowym, kilka przeryczanych dni, odstawienie od piersi, przystawianie do piersi, koszmar w walce z panią od laktacji która pokazała mi 'najlepszą pozycję do karmienia' która za cholere mi nie pasowała, i tak przez 13 dni.. jedynym szczęściem było to że mam Patryka w zasięgu ręki (mimo tego piętra) i to że na dwa dni przed wyjściem ładnie zaczął mi jesć z piersi.. zadowolona wróciłam z Synkiem do domu.. musimy odwiedzić pediatrę: a ze wypisali nas z zółtym kolorem i bilirubiną ponad 13 - pediatra zaleciła ponowne badanie, które oczywiście wykazało że bilirubina nie spadła lecz nawet podrosła - decyzja - na dwie doby odstawiamy pierś i tylko mm!!! po 2 dobach bilirubina spadła, a nam spadła aktywność w piersiach.. i tu Katiuszka, jeszcze raz dziękuję Ci za tą rozmowę!!!!!!!!!!!!! naprawdę dużo mi to dało!!!!!!!!!!!!! jestem Twoją dłużniczką!!!!!!!!! Kok.o tak robię, przystawiam, przstawiam, prztsawiam.. ale moje syski wyglądają gorzej niż te wyciągnięte do granic możliwosći murzyńskie syski, w szpitalu wyglądały inaczej, były pełne.. teraz mam takie placki opadające na resztę ciała.. fakt! stres i brak porządnego jedzenia pewnie to uczyniły.. więc się staram nie dać zwariować i dużżo piję wody i przegryzam co chwilę coś aby napełnić się pokarmem.. narazie z mierny skutkiem.. ale małymi kroczkami, może się uda
 
nie wiem o co chodzi.. nie mogę edytować.. siet.. chyba się pogubiłam w internetowym świecie bb ;) (dziś w nocy o 12 nie podawałam mm bo do 2 wisiał na sysku, później była chwila przerwy i od 4 do 6 wisiał na sysku.. teraz z lekka postękuje.. zobaczymy.. może już mm dziś nie będę musiała podawać????) coś źle zrobiłam bo nie mogę ani emotikony wstawić ani pogrubiać.. hmm.. chyba dlatego że mnie tak dawno tu nie było ;)
 
reklama
Do góry