reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

cześć dziewczyny


Aleksis trzymam mocno kciuki i żeby w końcu się pojawiły II &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Muma jeszcze na urlopie?

Ani@k no jestem 40 km od Jeleniej i szyszka obiecała spotkanko :tak:

ja z kawką
 
reklama
widzisz M ma na kompie służbowym i teraz jak jestem u sis to nie mam jak wrzucić ,może jak dojedzie do mnie to wrzucę ,koniecznie !!!!

no tak a ja myślałam,że jeszcze jesteście a Wy tylko tydzień byliście ?
 
hej!!
Ja właśnie z miasta wróciłam,zakupy w Biedronce,w Rossmanie i takie tam.Pogoda dzis do d......:crazy:pochmurno jest,no ale niby od jutra zacząc znów mają się upały:tak:
Laski,co do fotek,to ja tu na forum nie umię wrzucić:sorry::sorry:,na fb lada chwila będa,bo tam to potrafię,a tu nie mam pojęcia ,co z czym....
Aleksis,co do wizyty,to teraz zastanawiamy się gdzie mamy iśc....z początku zastanawialismy się nad Invimedem,tu we Wrocku,ale jak byliśmy ostatnio u androloga,to pytał się,gdzie mamy zamiar podejść do iui itd...i on powiedział nam,że niejaki dr.Polak jest w porzadku i dobry w tym co robi,że przyjmuje we Wrocławiu.Wczoraj na necie czytałam opinie itd...dużo jest bardzo dobrych opinii,ale tez zdania są podzielona,jak zawsze z reszta..komu pomógł to jest super!!komu nie,to nie polecaja jego ...tak jak jest z każdym lekarzem itd......i chyba do niego się na wizyte zapiszemy....się po urlopie,potem zmiany nam na 2 tygodnie się zejda to pasowac nam będzie jechać.
Aleksis,
może udało się co??!!!:-)....a,jakie badania będziesz robić?????
 
Ostatnia edycja:
czesc babolki:happy:
ja na chwilke wpadłam zameldować ze zyje, chociaż ledwo ledwo...:sorry:
Młodej idą dwa zeby na dole, na razie jednego wyczuć mozna (ale nie bardzo jeszcze go widac), skubany ostrą krawędz ma, a drugi na razie schowany...Od kilku dni dzieć nie daje nam spać, biedna męczy sie, budzi co godzine, co pół... maści nie pomagają, wczoraj w akcie desperacji o 2 w nocy dałam jej pedicetamol..pomogł na 2h :-(
Dobrze ze eM ma urlop, to zmieniamy sie rano i kazde z nas pośpi te 2h (drugie w tym czasie wynosi dziecia i zabawia)..

ciewsze sie,ze udały sie urlopy dziewczyny:tak::-) szkoda tylko ze tak krótko,nie? a ja obiecałam sobie,ze za rok,chociażby sie paliło i waliło, to pojade nad morze i juz!
Tym,ktore jeszcze wyjezdzają lub w domu sie byczą zycze udanego wypoczynku, no i wszystkie pozdrawiam :***

buziaki :**
 
hej Dziewczynki,

Zuzanka racja pogoda w sam raz do książku lub do filmu. I like it:)

Ja dziś na szybcika zrobiłam ciasto 3bit z MoichWypieków, ciągnie mnie coś do słodkości. Za 3 godziny do rozkrojenia:)

koko.. łączę się w bólu. Wiem co to znaczy wstawać co 30-50 minut. Dwa zęby to super mordercza kumulacja.
Ale jakby nie patrzec dwie pieczeni na jednym ogniu upieczone..
U nas dwie dolne jedynki juz są wyżęte..ale mimo to spania nie ma....nie wiedzieć czemu..może kolejne idą????:sorry:

Muma, kasica super mieliście pogodę na wczasach..My planujemy cały wrzesień urlopu, zamierzamy obskoczyć i morze i góry. W końcu obędziemy razem, w tamtym roku Mąż nie dostał urlopu więc teraz sobie odbijemy.

Ania stresujesz się troszki??? Ja przestałam na 3 tyg przed porodem, do tego czasu spinkę miałam.

Szyszunia my wirtualnie będziemy tańcować na Twoim weselu...

A katiuszka to gdzie???
 
Ostatnia edycja:
cześc Dziewczynki,
też wpadłam się zameldować, póki co próbuję się przestawić na system "praca-dom-kurator-dom", czas mi się skurczył, ale szczera będę - w pracy odpoczywam od dzieci - kawę na spokojnie wypijam, a w domu tego brak. nie mam opcji bb w pracy, więc jedynie w domu podczytam co u Was - nieustannie kciuki zaciskam na staraczki

Ania - z Tobą też myślami jestem i czekam niecierpliwie na godzinę zero - życzę Ci Kochana co najmniej takiego porodu jak mój

Muma - fotki, fotki! się doczekać nie mogę nadmorskiego Olusia

Kok.o - u mnie pierwsze zęby wylazły, a noce dalej bez rewelacji (teraz skladam na karb moich częstych nieobecności, musi jakoś Dziecię odreagować)

Aaronka - krezusy;-) miesiąc urlopu??:cool::-p

Szyszka - masz Kobito załatwiania

Zuza - podczytałam trochę na wątku adopcyjnym - trzymam mocno kciuki żeby jak najszybciej zadzwonili

ściskam Dziewczynki
 
reklama
hej Dziewczyny!
Ja też się melduję pourlopowo:cool: wróciliśmy w niedzielę, ale dalej nie możemy dojść do siebie. Jakaś deprecha nas dopadła:-( kombinujemy co by tu zrobić, żeby móc wrócić...jakiś biznes otowrzyć? jakieś usługi może? cholera wie...ale trzeba będzie coś postanowić, bo takie zycie tutaj, samemu, z dala od rodziny i znajomych to serio wegetacja a nie życie. Zwłaszcza teraz jak jest mały...tu nie ma kontaktu z rodziną, babciami itp. A to jest ważne. No nic ...posmęciłam trochę, ale trza się wziąć w garść.
Ogólnie pobyt w Polsce zaliczamy do udanych, była jadna awantura z teściową i to dzień przed chrzcinami:angry: mieliśmy wszyscy nieciekawe humory, ale przed samą uroczystością postanowiliśmy z eMem, że nie zapsuje nam tego dnia!!! i my bawiliśmy się świetnie, ona trochę gorzej...ale szczerze...to mam to gdzieś!!! ogólnie imprezka fajna, jedzenia tyle, że jedliśmy to jeszcze parę dni (bo zapakowali, to co zostało, włącznie z owocami i winem:tak:) Pogoda jak wiecie iście wakacyjna. Choć dla nas było to męczące, bo musieliśmy jeździć po sklepach typu Praktiker i Castorama, a że mieliśmy samochód od brata eMa bez klimy to sobie możecie wyobrazić:szok: w największe upały musieliśmy siedzieć w domu, bo bałam się o małego, dosłownie lało się z niego w tym foteliku.
Byliśmy z Julkiem u pediatry na dokładnym przeglądzie. Wszystko super! ważył 7600, jutro idę do angielskiej przychodni na ważenie, to zobaczymy ile mu przybyło. Z jedzeniem też dobrze, wszystko wsuwa, je więcej niż jego 8,5 miesięczna kuzynka. Z tym, że ona jest na piersi, to pewnie liczy to się inaczej:baffled: Ogólnie lekarz stwierdził, że mały to taki typ kamyczka, nie tłusty, a nabity:-p Nakupowałam mu obiadków na miesiąc albo i więcej. Taki wybór jak w polskich sklepach to chyba w życiu nie widziałam:szok::tak: po raz kolejny angielskie sklepy mogą się schować!!!! nawet głupie Tesco w Polsca a w Anglii to niebo a ziemia!!! oczywiście na plus dla Polski!!!!
eee co tam jeszcze....na razie chyba tyle...przepraszam, że nie odpisuję każdej osobno, od jutra postaram się poprawić;-):tak:
A tymczasem się żegnam i miłego wieczorka życzę!!!
Wpadnę jutro, o ile Juluś mi pozwoli, bo po powrocie nie mogę dojść z nim do ładu:eek: nawet do wc nie mogę wyjść, bo już kwiczy:baffled: przyzwyczaił się, że cały czas ktoś przy nim był, pełno ludzi, coś się działo...a teraz tylko ja i na dodatek musi się sam sobą zająć...no to wiadomo, że płacz...oby mu to przeszło, bo będzie sajgon:cool:
 
Ostatnia edycja:
Do góry