reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

uuuufffffffffffff spinning zaliczony i siłownia też... alem zmęczona!:szok: ale fajnie:tak:

A tak w ogóle Mamuśki - to kiedy się znowu zaczynacie starać ??? :-) Od razu uprzedzę pytania - ja już dziękuję ;-)
yyyyyyyhyhyhyhyhyhyhyhyhyhyyyyyyyyyyyy
ekkkhhhmmmmmmmm :-p
jeszcze mam na świeżo 2 pierwsze miesiące, wiec na razie podziękuje;-):-p


Kok.o no moja wlasnie dzis na macie tak sie fajnie krecila zgodnie z kierunkiem ruchow zegara:-D:-D

Muma pytasz bo nie staraczki musza sie stad ewakuowac :confused2::unsure:?? hmmm... ja to po cc musze odczekac conajmniej rok, ale jak na razie najbardziej to chcialabym sie porzadnie wyspac, bez wstawania w nocy:baffled: Z reszta wcale tego cc nie wspominam dobrze, to nie wiem czy w ogole sie zdecydujemy:eek:
Ewa tez tak sie obraca;-):-) i tez zgodnie ze wskazówkami zegara:-D
A po cc tez nie mam dobrych wspomnien... znaczy sama operacja-luz, nic nie czułam;-):-) ale potem troche kicha była.... W dodatku ja nie planowałam i nie chciałam cc. Po naturalnym porodzie kilka m-cy chyba juz babki nie myśla o nim, a ja czasem wracam myślami... nie wiem czy to normalka, no w kazdym razie na razie dajemy sobie spokój z rozmnażaniem;-):-)
Magda no ja tez myśle,ze z innym lekarzem trza to obgadac, dopytac o te bakterie. No a jak ten hemoroid jednak osłabia plemniki no to moze trza by sie go pozbyć?:sorry2: nie wiem, to lekarz powinien ocenić... szukaj innego, ale seksijcie sie dalej bez umiaru;-):-)
 
reklama
hejka:-)
jestem..jestem..ale dalej jakaś padnięta:baffled: Chyba dopadło mnie jakieś przemęczenie czy cuś:baffled: bo i włosy mi wypadają garściami:szok: Zamówiłam już w Polsce jakieś witaminy, kolezanka ma mi kupić. Oby coś pomogły, bo niedługo wyłysieję:szok:
Ufff trochę mi ulzyło, że nie tylko moje dziecie takie nieśpiące:tak: chociaż dzisiaj pospał o 10 godzinkę i to bez usypiania, później w południe chyba ze 2 godz. we wózku i po południu 45 min. To chyba nie tak źle. A wieczorem był już tak padnięty, że po kąpaniu i butli o 19 się wylogował:-D
Aaaa no i ja tak samo obcinam pazurki co drugi dzień:szok::tak: może za często, ale jak na razie miał jedno zadrapanie i to leciutkie:tak: Kupiłam mu dziś żel na dziąsła, chyba zacznę mu smarować, bo naprawdę wydaje mi się, ze go tam swędzie...trochę szybko, nie? a właśnie jak poznać czy tam coś sie już dzieje? dziąsła są spuchnięte, takie białawe? bo on nie ma spuchniętych, tylko takie jaśniejsze miejsca na dole. Posmaruję mu na wieczór i zobaczę jak sie będzie zachowywał.
alex ooo!!! zazdroszczę koncrtu Mozila!!! zaraz na samym początku jak się pojawił, nie mogłam zrozumieć tej jego twórczości, ale po jakimś czasie, po przesłuchaniu paru utworów, polubiłam gościa:tak: A ten kawałek z Gabą Kulką -uwielbiam!!! Tutaj, na mojej dzielnicy jest polska resteuracja i na początku czerwca jest koncert Stachurskiego. Za małolata lubiłam jego piosenki, mój M. mówi, żebym poszła, ale ja chyba jeszcze nie zostawię małego:baffled:
Kok.o mówisz, że po basenie Ewcia polubiła lezenie na plecach? kurcze...mój nie lubi za bardzo, a położna kazała go kłaść. Kupiłam mu taką specjalną matę do lezenia na brzuszku, fajna, bo tam gdzie są rączki wyciągnięte do przodu to jest taki jakby panel z samochodu z kierownicą, przyciskami szeleszczącymi, a pod klatkę piersiową jest taki miekki rogal, żeby było łatwiej na początku. No i na tym już dłużej poleży, ale dalej to za mało...czytałam na różnych forach, ze jak dzieci nie potrafią się jeszcze przekręcać to nie lubią takiego leżenia, mam nadzieję, że później polubi:baffled:
zuzanka no widziałam zdjecie na FB z komunii. Wiesz co, chyba mamy takie same bluzeczki...albo bardzo podobne. Ja moją kupiłam w zeszłym roku w H&M, ale jeszcze ani raz jej nie miałam na sobie:-p
Aaa no i trzymam kciuki, żeby 26 maja była niespodzianka i @ się nie pojawiła!!!!

A właśnie...Gatto, Kok.o jak się czujecie z myślą, że pierwszy raz będziecie obchodziły Dzień Mamy?:-) bo ja jakoś dziwnie...ale w pozytywnym znaczeniu... jakoś nie może chyba do mnie dotrzeć:sorry2:
Szyszunia piękny bąbelek!!! no i dobrze, że przezierność ok, nooo ja coś wiem na ten temat niestety...tzn. u mnie przezierność była w porzadku, ale późniejsze badania niebardzo...ale ...było..minęło A Ty będziesz robiła usg genetyczne i badania z krwi?
Ani@k u nas też Marcel był brany pod uwagę, ale moja teściowa powiedzała, że jej sąsiadka z dołu ma syna Marcela i on sie jej kojarzy tylko z tą sąsiadką jak się na niego przez okno wydzierała. No i mój M. powiedział, że Marcela nei będzie:no:;-)
Na razie musże uciekać, ale postaram sie jeszcze powrócić.
Aaa Gatto w Anglii jest tak, że jak dziecko urodziło się tutaj, to może mieć paszport angielski, ale pod warunkiem, że rodzice są rezydentami conajmniej 5 lat.
Znalazłam na ebay-u świetne bodziaki dla małego. Ale sie uśmiałam:-D
NEW Dirty Fingers Baby Bodysuit / Babygrow: Party My Crib 2am, Bring a Bottle | eBay
 
katiuszka Młoda polubiła leżenie na brzuchu,ale raczej nie po basenie. Kładlismy ją konsekwentnie, codziennie. Na poczatku dosłownie na chwile, bo ryczała od razu. Potem stopniowo coraz dłużej udawało sie leżeć bez ryczenia,a teraz juz nawet 10-15 min daje rade;-) A czasem dłużej. Sięga juz rączkami po zabawki i to ją zajmuje dłużej. Ona zaczyna płakać, jak jest juz zmeczona (nie wiem dlaczego leząc na brzuchu nie bierze w ogóle pod uwage położenia głowy na podłożu, próbowałam jej pokazać ze tak można odpocząc, ale nie da sie i juz;-)) Teraz jest coraz silniejsza i dlatego coraz dlużej daje rade leżeć na brzuchu. I wydaje mi sie,ze jej sie to podoba;-)
 
Ostatnia edycja:
Katiuszka mnie tez wlosy wylaza jak cholera, normalnie jakby przesilenie wiosenne:baffled: Jesli chodzi o Dzien Matki to u nas juz byl i jakos tak przeszedl. Nawet o tym tu pisalam, ale ty chyba przespalas posta :-D W kazdym razie mysle, ze dopoki mloda nie bedzie na tyle duza, zeby skumac sama to ten dzien bedzie taki jak i kazdy inny, no chyba, ze eM go jakos uswietni:happy2:

Kok.o tez nie chcialam cc:-( Gdybym miala wybor to bym na pewno cc nie wybrala! Jakos nawet nie chce myslec o nastepnym dziecku.

Cristi chyba nigdy nie protestowala nad lezeniem na brzuszku....oczywiscie na poczatku to bylo tylko na chwilke bo jej lepetynka spadala:-D
 
Ostatnia edycja:
katiuszka Młoda polubiła leżenie na brzuchu,ale raczej nie po basenie. Kładlismy ją konsekwentnie, codziennie. Na poczatku dosłownie na chwile, bo ryczała od razu. Potem stopniowo coraz dłużej udawało sie leżeć bez ryczenia,a teraz juz nawet 10-15 min daje rade;-) A czasem dłużej. Sięga juz rączkami po zabawki i to ją zajmuje dłużej. Ona zaczyna płakać, jak jest juz zmeczona (nie wiem dlaczego leząc na brzuchu nie bierze w ogóle pod uwage położenia głowy na podłożu, próbowałam jej pokazać ze tak można odpocząc, ale nie da sie i juz;-)) Teraz jest coraz silniejsza i dlatego coraz dlużej daje rade leżeć na brzuchu. I wydaje mi sie,ze jej sie to podoba;-)
Aha, czyli dobrze robię:tak:tak samo jak Ty, kładę codziennie kilka razy i powoli wydłuża się ten czas. Kurcze...ja to sama zaniedbałam, ale to z niewiedzy:sorry2:nie wiedziałam kiedy się kładzie tak dziecko i chyba za późno zaczęłam. Teraz teściowa mi mówi, że ona wiedziała, że tak trzeba, ale nie chciała się wtrącać:szok: noż kur.....przecież po to ją tu ściągałam, żeby mi powiedziała co i jak:angry: teraz widzę, że trzeba było się samemu dokształcać, czytać, dowiadywać się co i jak, a nie liczyć na kogoś:wściekła/y:

Katiuszka mnie tez wlosy wylaza jak cholera, normalnie jakby przesilenie wiosenne:baffled: Jesli chodzi o Dzien Matki to u nas juz byl i jakos tak przeszedl. Nawet o tym tu pisalam, ale ty chyba przespalas posta :-D W kazdym razie mysle, ze dopoki mloda nie bedzie na tyle duza, zeby skumac sama to ten dzien bedzie taki jak i kazdy inny, no chyba, ze eM go jakos uswietni
eee no nie przespałam, tylko jakoś tak mi się pomyślało, że możesz obchodzić tak jak w Polsce, czyli 26-go. Tutaj też mają wczesniej, jakoś w marcu, ale ja wtedy nie obchodziłam, może teraz synuś (czyt.tatuś;-)) się obudzi...tzn. już dostałam prezent - czytnik ebooków- ale ja bym chciała jakąś kartkę na Dzień Mamy...kwiatuszka od synka...:sorry2:
 
Muma
no tak 'miód' wybacz
ale super pomysł!nalewka sosnowa :-D
pycha

MagdaM
ja też jestem zwolenniczką tego 'oby nie padało'

zuza
no to życzę na ten Dzień Matki piękne II w prezencie!
&&&

pięknaszyszunia
piękna focia

babeczki- mamusie
fajnie was tak poczytać!
Sory że nic nie odpisze ale to tylko dlatego że nie wiem co i jak
:confused:
 
cześć

Katiuszka, Zuza ja jestem na etapie dopasowywania imienia.. ciężko coś mi idzie.. Marcel po głowie mi chodzi.. ale czy tak nazwę Dziecko? :zawstydzona/y: (był taki skecz kabaretu 'Paranienormalni' gdzie Marsel dawał lekcję tańca.. eM się śmieje że będzie taki Marsel..)
a w ogóle to śniło mi się dziś że urodziłam Dziecko.. pierwszy krzyk Dziecka parę ładnych minut po urodzeniu to 'Liliana' i tak postanowiliśmy dać Córce na imię.. bo urodziła się Córa.. występował we śnie też magik, który później do niej mówił 'Lilka'. No i oczywiście z racji tego że wcześniak.. zastanawiałam się jak wytłumaczyć eMowi aby kupił kilka śpioszków o rozmiarze 50 (lub mniejsze) :baffled:
Chyba po tych wczorajszych zakupach taki sen.. no i taki miałam wczoraj balonik twardawy że aż jakaś niby kolka zaczęła mnie łapać.. oczywiście wystraszona i zapłakana nieruchomo leżałam wyczekując solidnego kopniaka.. eM chciał mnie już do szpitala wieźć :zawstydzona/y:


a teraz czas na poranną porcję fluidków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

a propo wypadania włosów i rośnięcia pazurków.. ja to mam, włosy lecą, może nie garściami ale lecą (chyba linieję) a pazury w przerażającym tempie rosną.. i się nie łamią..
 
czesc i czolem!

Katiuszka nie obchodze polskiego, bo eM nawet nie wie kiedy jest i tak to bym sie nigdy niczego nie doczekala.
W ten Dzien Matki troche polamencilam, ze eM nie pomyslal, ze on ma sie tym zajmowac na poczatku i dostalam nastepnego dnia storczyka hahahha

Ani@k twoje sny zawsze byly zabojcze:-D ciekawe co by na to powiedzial Freud :happy2:

Katiuszka a ty te wszystkie leki/witaminki i inne kupujesz w Pl dla oszczednosci czy angole witamin nie maja?:confused::eek:
 
reklama
eloooo:-)
kurde, Młoda o 5 rano po cycu walneła szeroki uśmiech z serii" ja juz nie bede spac, bawimy sie? bawimy?" :-) no i doopa ze spania
katiuszka włosy wypadają te, co Ci w ciąży nie wypadały. I paznokcie tez sie wzmacniają. W ciazy fajne grzywy sie robią, zagęszczaja sie, no a teraz to wypada i dlatego takie ilości. Ja tez od miesiąca rozsiewam kłaki. Fryzjerka poradziła witaminy dla kobiet w ciąży, bo tam wszystko jest;-):-)
Ani@k hehe może Synusiowi sie odmieni? I bedzie Lilianką?:-);-) Ładnie imie Liliana:tak: A Tobie czemu włosy wypadają?:confused: skoro nie powinny;-):-) I prosze zdjęcie na kółku zaktualizowac:tak: Nie wymiguj sie.

anuszka niedługo bedziesz tu pisała o rzygankach porannych i megaspaniu:tak: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Do góry