reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
jak znam życie;-) to nawet zapoaśnego testu nie będę musiała z szafy wyciągać, bo @ zapuka nieproszona:sick:. Testowała w swej karierze tylko raz i tak się wtedy nakręciłam, że oczy musiałam przetrzeć kiedy 1 kreskę zobaczyłam, bo miałam przecież wszystkie objawy zafasolowania:-D:-D:-D
Oj, ja głupia ! 30 lat przezyłam, a nie dotarło do mnie że zawsze takie objawy są przed @.:-D:-D:-D:-D I jedyny pewnik, w który uwierzę to brak@!
 
jak znam życie;-) to nawet zapoaśnego testu nie będę musiała z szafy wyciągać, bo @ zapuka nieproszona:sick:. Testowała w swej karierze tylko raz i tak się wtedy nakręciłam, że oczy musiałam przetrzeć kiedy 1 kreskę zobaczyłam, bo miałam przecież wszystkie objawy zafasolowania:-D:-D:-D
Oj, ja głupia ! 30 lat przezyłam, a nie dotarło do mnie że zawsze takie objawy są przed @.:-D:-D:-D:-D I jedyny pewnik, w który uwierzę to brak@!
 
Witam Dziewczyny!!

Sensi - ależ nikt nie zapomniał, wszystkie tu czekamy na owoce Kazimierzowskiego wyjazdu z niecierpliwością. Ja na razie w swoim przypadku nie mam na co czekać, więc raduję się z każdej dobrej wiadomości od nowopowstałych mamuś :-) . Ja też myślę, że mogłabyś założyć z Vonką dział Lipcóweczek 2007!!

Nawiasem mówiąc od samego tylko czytania wątku typu "Przyszłe mamy czerwiec 2007" obserwuję u siebie niektóre objawy ciąży, ale może to być tylko ciąża urojona...

Aleczku - na fitnesie jak zwykle było super. Co prawda przyszła jakaś instruktorka na zastępstwo i nie dała nam pożądnego wycisku, ale jak na moje stare lata i tak było w porzo... A step też bardzo lubię, ale na moje obfite uda nie działa on najlepiej, bo one po tym jeszcze idą wszerz :szok: .

Majeczko - o Tobie też pamiętam i trzymam kciuki cały czas. Pewnie jesteś już w Polsce i robisz badanka, które będą miały bardzo dobre wyniki a w piątek zabieg.

A tak w ogóle to chyba przestaje mi zależeć na przeprosinach mojego chłopa... ;-)

Pozdrowienia dla WAS!!
 
Witam Dziewczyny!!

Sensi - ależ nikt nie zapomniał, wszystkie tu czekamy na owoce Kazimierzowskiego wyjazdu z niecierpliwością. Ja na razie w swoim przypadku nie mam na co czekać, więc raduję się z każdej dobrej wiadomości od nowopowstałych mamuś :-) . Ja też myślę, że mogłabyś założyć z Vonką dział Lipcóweczek 2007!!

Nawiasem mówiąc od samego tylko czytania wątku typu "Przyszłe mamy czerwiec 2007" obserwuję u siebie niektóre objawy ciąży, ale może to być tylko ciąża urojona...

Aleczku - na fitnesie jak zwykle było super. Co prawda przyszła jakaś instruktorka na zastępstwo i nie dała nam pożądnego wycisku, ale jak na moje stare lata i tak było w porzo... A step też bardzo lubię, ale na moje obfite uda nie działa on najlepiej, bo one po tym jeszcze idą wszerz :szok: .

Majeczko - o Tobie też pamiętam i trzymam kciuki cały czas. Pewnie jesteś już w Polsce i robisz badanka, które będą miały bardzo dobre wyniki a w piątek zabieg.

A tak w ogóle to chyba przestaje mi zależeć na przeprosinach mojego chłopa... ;-)

Pozdrowienia dla WAS!!
 
Witaj Wikka!:-)
Moim zdaniem, dorośli ludzie powinni umieć kłócić się i godzić-pod warunkiem, że pierwszy rękę wyciąga winny i potrafi przyznać się do błędu. To ważne w życiu, bo codzienność przynosi różne sytuacje.
mój obecny mąż nie był moją pierwszą miłością (tak mi się przynajmniej wydawało;-), bo teraz wiem że jest pierwszą prawdziuwą miłościa:-)). W poprzednim związku byłam 4 lata i teraz jak sobie przypominam fakty-to ja zawsze starałam się załagodzić sytuację.I to był mój błąd, bo wiem, że jeżeli mężczyźnie zależy to potrafi przeprosić. nie na darmo ktoś powiedział, że mężczyzna lubi zdobywać, a kobieta lubi być zdobywana-ale to powiedzenie odnosi się do prawdziwych mężczyzn-ginącego już-NIESTETY-gatunku:baffled:
 
Witaj Wikka!:-)
Moim zdaniem, dorośli ludzie powinni umieć kłócić się i godzić-pod warunkiem, że pierwszy rękę wyciąga winny i potrafi przyznać się do błędu. To ważne w życiu, bo codzienność przynosi różne sytuacje.
mój obecny mąż nie był moją pierwszą miłością (tak mi się przynajmniej wydawało;-), bo teraz wiem że jest pierwszą prawdziuwą miłościa:-)). W poprzednim związku byłam 4 lata i teraz jak sobie przypominam fakty-to ja zawsze starałam się załagodzić sytuację.I to był mój błąd, bo wiem, że jeżeli mężczyźnie zależy to potrafi przeprosić. nie na darmo ktoś powiedział, że mężczyzna lubi zdobywać, a kobieta lubi być zdobywana-ale to powiedzenie odnosi się do prawdziwych mężczyzn-ginącego już-NIESTETY-gatunku:baffled:
 
Wikka - dzięki Ci, myślę, że wszystkie w końcu zafasolkujemy:tak: :-(

Sensi - spokojnie, jakabyś zobaczyła moja minę po każdym testowanku....mistrzostwo swiata, a potem obraza na cały świat....Teraz sie z tego śmieję............aż do następnego testu. A potem ...mmmmmmmmmmm te emocje. Przyznam Ci sie, że ja też juz kilka razy miałam urojenia. No ale przeciez kiedyś musi się zdarzyć nasza spodziewana niespodzianka.

Pozdrawiam cieplutko i zmykam do kuchni, bo zaraz mój kochany wróci z pracuni na głodzie. papa.:-)
 
reklama
Wikka - dzięki Ci, myślę, że wszystkie w końcu zafasolkujemy:tak: :-(

Sensi - spokojnie, jakabyś zobaczyła moja minę po każdym testowanku....mistrzostwo swiata, a potem obraza na cały świat....Teraz sie z tego śmieję............aż do następnego testu. A potem ...mmmmmmmmmmm te emocje. Przyznam Ci sie, że ja też juz kilka razy miałam urojenia. No ale przeciez kiedyś musi się zdarzyć nasza spodziewana niespodzianka.

Pozdrawiam cieplutko i zmykam do kuchni, bo zaraz mój kochany wróci z pracuni na głodzie. papa.:-)
 
Do góry