reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

cześć kochane ,
opowiem Wam historię ,która mi się wczoraj przydarzyło mi się coś czego nie spodziewałabym się za żadne skarby ...otóż byłam u gin na kontrole ...moja p.dr jest wspaniała i wszystko z badań ok więc się cieszę no i info ,że @ jest blisko normalka :-D ale już sobie wychodzę i mówię do niej ,że od nowego roku chcemy składać o adopcję wnioski itd a ona do mnie mówi,że ma dobrą wiadomość i że 6 grudnia urodziły się dzieci chłopiec i dziewczynka i zostały oddane przez matki .........chłopczyk już zajęty zgłosiła się rodzina ,która go weźmie ,matka alkoholiczka zostawiła go....no i mała Mikołajka która jeszcze nie ma nikogo i jak chcemy to możemy się o nią starać iiiiii w poniedziałek idziemy ją zobaczyć i dowiedzieć się o procedury ,ale jest plus ,że to będzie prawdopodobnie adopcja ze wskazaniem :happy2: dziewczyny dacie wiarę ...........może to maleństwo przyszło na świat dla mnie ?????tak się cieszę ,że nie wiem jak przeżyje weekend....najdłuższy w moim życiu:dry:
 
reklama
witajcie dziewczyny!!!
Podczytywałam co pisałyście,ale nie miałam już kiedy nic napisać. Trochę się martwię tą kontrolą, szukałam papierków, próbowałam to pozbierać, ale chyba nie dam rady sama, umówiłam się na poniedziałek do księgowego. A niech on się tym męczy. Oby tylko nie dowalili mi kary!!!!

zuznako, no popatrz jak sie sprawy same układają!!! dopiero co nam napisałaś, że powoli przymierzasz się do takie opcji...a tu już niedługo idziecie zobaczyć maluszka. Oby wszystko ułożyło się po Waszej myśli!!!! czekamy na dalsze wiadomości w tej sprawie:)

brzózka, no to najgorszy czas przed Tobą czyli czas do terminu @. Trzymam nieustająco kciuki za II kreski!!!!!!!&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

lumina, nie warto się kłócić o pracę. Teraz takie czasy,że każdy się cieszy, że ją w ogóle ma. Nic nie poradzisz, że musi w delegacje jeździć, pewnie gdyby miał wybór, wolałby być od 16-stej z Tobą w domu. Cieszcie się sobą, a reszta sama się ułoży.

A u mnie staranka rozpoczęte;-)Nie testuję na owu, po prostu będą przytulanki co dwa dni aż do terminu @, bo z tymi testami to tylko kończyliśmy za wcześnie, a potem okazywało się, że owu była później i nie trafiliśmy w odpowiedni dzień. No zobaczymy.....:blink:
 
katiuszka -
owocnych staranek


ja się pożalę , znowu mnie teściowa wkurzyła , oczywiście zadzwoniła i jak się dowiedziała że mąż już nie pracuje to ja powinnam się brać za jaką pracę
a dlaczego się wkurzyłam ? - bo pozostali jej dwaj synalkowie nie pracują tylko ich żony utrzymują i ona ma ich z głowy dzięki temu , swoją drogą siedzi 5 lat we Włoszech a ciągle biedną udaje , rok temu wybłagałam od niej kasę na badania męża i nigdy więcej się już nie zniżę do tego poziomu
 
czesc babeczki :happy:
zuzanka kibicuje Wam mocno, bądźcie dzielni w staraniach adopcyjnych (i tych naturalnych też ;-)), mam nadzieje żd dzidzia będzie z Wami jak najszybciej :-D (chociaż słysząc ile te procedury trwają to można się załamać... ale jeśli to miałaby być adopcja ze wskazaniem to pewnie krócej potrwa chyba...). Trzymam kciuki! & :tak:

luminka , moze powiedz teściowej,żeby łaskawie w Wasze sprawy się nie wpier... ła, co? UUUUuch aż mnie trzęsie jak słysze o takich mamuśkach... ale ja wyczulona jestem na wtrącanie mi się w życie ;-) (zaznacze, że moja teściowa jest naprawde spoko ;-))
Trzymaj się kobieto i nie daj sobie życiem sterować przez jakieś babsko, no!

katiuszka dajesz! dajesz! pracujemy, nie obijamy sie! :-D:-D
 
kok.o - teściowa się wtrąca we wszystko - jest na odległość niby a przez telefon jest stale na bieżąco - co , gdzie , kiedy i z kim , zgroza jak ona kiedy tu wróci będzie źle
jak by co przed nią ukryć - zaraz wyczuje ,
najgorsze jest to że jednak nigdy się nie domyśliła jak naprawdę potrzebowaliśmy pieniędzy a jak dała to z łaską i to w ostateczności braliśmy jak już nie było naprawdę od kogo pożyczyć dlatego mąż teraz musi mieć dobrą pracę bo ja niestety nie mam szans - mam pracę w sezonie ślubnym a zima najgorsza wiadomo a dać sobie radę trzeba jakoś - nikt za nas nie będzie pracował i nam dawał jeść :crazy:
 
witajcie Dziewczyny!!!
Oj coś puściutko tutaj.... Odezwała się ta, co się ostatnio duuużo spisała, nie?;-)Nie mam czasu za bardzo na pisanie, ani głowy, bo dalej walczę z papierami do urzędu. Byłam wczoraj u księgowego, nie za dobrze to wygląda, jakaś kara będzie, oby tylko nie wysoka, bo się załamię:-(No zobaczymy...
A my w trakcie staranek, dziś przytulanki na dziewczynkę:-) Matko, żeby się udało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie dziękuję za Wasze kciuki, żeby nie zapeszyć, jakby co to podziękuję, jak @ nie dostanę:-D
A jak u Was z tymi sprawami;-)???
muma, to pewnie się naprzytulała na śmierć, bo jej w ogóle nie ma;-):tak:
zuzanko, pisz nam jak sprawy się mają z dzieciątkiem!!!! byliście, widzieliście już????Podjęliście ostateczną decyzję o adopcji??? umieram z ciekawości!!!!
brzózka, a Ty nadal w oczekiwaniu na @ lub jej brak...Trzymam kciuki nadal!!!!! kurczę....mogłoby Ci się udać!!!!!!
lumina, współczuję tesciowej, naprawdę!!!! moja przyszła na razie jest ok, ma czasem swoje schizy, ale nic groźnego, przynajmniej na razie. Mam nadzieję, że zawsze tak będzie, tym bardziej mi na tym zależy, bo wybudowaliśmy razem z moimi przyszłymi teściami, domek-bliźniak. Nie wyobrażam sobie życia z nimi na codzień gdyby były jakieś kłótnie, wtrącanie się itp. Ale pożyjemy....zobaczymy...A Ty chociaż masz tą teściową za granicą, przynajmniej na codzień Cię nie wkurza. A powiedz jak Twój mąż się zachowuje w takich sytuacjach? stoi za nią czy trzyma Twoją stronę? bo to w sumie ważniejsze niż jej wtrącanie się, bo jak stoi za Tobą, to ona może Wam naskoczyć, ze tak się wyrażę. Gorzej jak jeszcze i on ją popiera....No tak to jest w życiu, zawsze jakaś nadgorliwa mamusia się znajdzie:wściekła/y:

kok.o, a co tam u Ciebie??? jak wieści starnkowe??? trzymać kciuki????:-)

Trzymajcie się Kochane cieplutko!!!!
 
reklama
hej:)
no u mnie jest 17 dc, wiec na razie cisza i spokój ;-) Ale nie licze na wiele, bo przytulanki-staranka były tylko raz, więc aż takie goszczęścia to chyba nie mam:-D
katiuszka ale za co ta kara? bo chyba nie kumam... Jesli nie prowadzisz lewych interesów to chyba nie masz się co martwic, nie? trzym się:happy:
 
Do góry