reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Ciemno teraz juz przed 17. a bedzie jeszcze gorzej ;/
Jedyny plus ze mozna dluzej pospac.
Milej niedzieli dziewczyny :happy:

Brzózka to jest plus zdecydowanie dodatni, duży, ogromny, swym ogromem przesłaniający wszelkie minusy ;-):-D I ciesz się że takowy plus masz:tak: I wykorzystuj, śpij !:-) (to mówiłam ja, śpioch nieuleczalny, który do pracy musi wstawać i po ciemku i po jasnemu o tej samej porze :-(... heh... ;-))



katiuszka79 dobra dobra! Ty sie tu prowokacją nie zasłaniaj! ;-):-D:-D
Jeszcze nie zaczelismy działac, @ jakaś taka przydługa... I jeszcze decyzja nie zapadła czy już, czy po następnej...

Acha, no to teraz kciuki najbliższe za Mume :-D i kibicowanie w zawodach Brzózce;-):-) (no widzisz kobito, a na ciemności narzekasz... zamiast spać , to wiesz...no.. ;-):-D )

pozdrowionka :))
 
reklama
:-) Ale się podziało :-) Brawo katiuszka nie ma to jak prowokacja ;-)

A ja dzisiaj jestem właśnie po trzeciej lampce czerwonego winka - to bardzo dobre na endometrium , wiecie ? :-) Oczywiście opijam wczorajsze nadejście @ - a tam , trudno, nie pierwsza to i nie ostatnia moja @ przecież ;-)

M. był u androloga. Naprawdę jakby któraś potrzebowała - gość zdaje się być rozsądny - przyjmuje w łodzi, częstochowie i wawie. Przeanalizował wszystko i stwierdził, ze M ma jeszcze pewnie gdzieś uśpione formy przetrwalnikowa bakterii (parę lat temu miał zakażenie bakteryjne po operacji). Lekarz kazał odstawić wszystkie specyfiki (bo one karmią te bakterie), brać Urosept, powtórzyć posiewy (podobno ten Urosept spowoduje, ze bakterie się ujawnią) i wtedy zaatakujemy je antybiotykami. kuracja potrwa ok. 3 mcy ale wg p. doktora szansa na powrót do właściwej jakości armii jest spora. Ten gość jest polecany też w necie , jakbyś któraś potrzebowała to piszcie do mnie na priv. W każdym razie ja jestem pełna nadziei, cieszę się , ze od razu nie gadał o IUI, ICSI itp. Stwierdził, ze trzeba znaleźć przyczynę bo w końcu 1 dziecko mamy i zrobiliśmy je za pierwszym razem :tak:

Później byliśmy u weterynarza :-) Jest zap. ucha ale nie tragedia, dostał krople do ucha, a tak się bidny bał gabinetu, że czołgał się po ziemi - mój piesio obronny - owczarek niemiecki :-)
Życzę Wam superowej niedzieli, odpoczywajcie , my mamy w planach sprzątanie w garażu ;-)
 
o Muma, to @ jednak wczoraj nadejszła?:wściekła/y: Dołącze do Ciebie z piwkiem, ok? opijemy swoje @ ;-):-D
Dobrze,że jest plan, opracowana strategia rozwoju armii:-D Teraz będzie już tylko lepiej:happy:
A z piesia prosze sie nie śmiać! ;-):-D:-D

A ja na jutro mam w planach.... nic :-):-D Będę się byczyć :-D




o kurka, suwaczek mi się skończył :sorry2:
 
Moje drogie,
za niedługo kończę 31 lat, jestem w długoletnim związku z kims z kim chcę być juz na zawsze i chcę mieć z nim dzieci- jedno na początek :-) Problem mam jednak taki: mam nieregularne cykle, nawet takie zupełnie bezowulacyjne (brałam hormony na uregulowanie, ale to nic nie pomogło), trudno jest więc dokładnie określić kiedy mam dni płodne. Na dodatek mój partner nie jest zbyt chętny do kontaktów seksualnych, tak średnio raz na miesiąc mu się zachce. Jednocześnie mówi, że chce mieć dziecko. W związku z tym wszystkim zastanawiam się jakie mam szanse zajść w ciążę? Podejrzewam, że marne...Nie zabezpieczamy się już od długiego czasu, ale nic z tego nie wychodzi, bo częstotliwość jest zbyt mała. Nie mogę tego jednak wbić do głowy ukochanemu, że jeżeli chcemy dziecko, to raczej trzeba się bardziej postarać, i że nie chodzi tylko o moje nieregularne cykle- choć wiem, że z tym też muszę zrobić porządek. On mówi, że wie o tym, ale nic z tym nie robi. Z drugiej strony zmuszać go nie mam zamiaru. Boję się, że się zestarzeję zanim trafimy tym "jednym razem w miesiącu" w ten odpowiedni moment. Nawet gdybym określiła dokładnie kiedy mam dni płodne to nie miałoby to większego znaczenia, bo on nie dałby się zaciągnąć do łóżka tylko dlatego, że to "te" dni. Czy któraś z Was ma podobny problem?
 
Muma ja sobie popijam dzis desperados;)

kok.o to bardzo wspolczuje wstawania wczesnego. Ja tez w sumie nie wstaje pozno, ale jak slonce wschodzi to juz musze isc do owiec i psow. Wiec teraz mam labe! :)

pozdrawiam Was babeczki w niedzielny wieczor
 
witajcie kobietki wieczorowo i niedzielnie:)
No aleście się wczoraj w nocy rozgadały:-D Ja tu taką małą prowokację zrobiłam, a tu taki duży odzew. Super!!!! chyba częściej trzeba to robić:)

muma, kurczę...ja nie wiedziałam, że Ty już na dniach się @ spodziewałaś. No i przylazła...Kolejny miesiąc, kolejna szansa. Według doktora armia się poprawi, przeciez już jest lepiej, tak więc nie trać nadziei i do dzieła!!!

No to teraz pierwsza w kolejce po mocne kciukasy jest brzózka. brzózka dla Ciebie &&&&&&&&&
Dla reszty staraczek oczywiście też, ale pierwsza w kolejce jest brzózka:)

A ja nareszcie po remoncie:rofl2: Tak się zastrzegałam, że nie będę okien myć, a tu nie było wyjścia, sama je sobie farbą zachlapałam:-) No ale już będzie spokój, może do Wielkanocy. Zimno się tu zrobiło, no i ciemno tez wcześniej. Ja to śpioch jestem, to dla mnie każda pora jest niedobra do wstawania, ale nie ma wyjścia. A jak będzie już dzieciątko, to dopiero się zacznie wstawanie po nocach brrrr....
Uciekam dziewczyny, mama mnie dopadła na skypie. Coweekendowe pogaduchy:-D papa
 
Deede rozumiem Cię. Mój M. bardzo dużo pracuje i też zdarzały się momenty że padał na twarz kiedy ja miałam okres płodny. Odpuszczałam bo wiem że nie było sensu się do niczego zmuszać. Moja rada jest taka, żebyś zaprzyjaźniła się z NPR. Nie zrażaj się. to nie są kościelne zabobony. Polecam mierzenie podstawowej temperatury ciała (PTC -zapoznaj się z zasadami). Pomoże Ci to na początek określić kiedy jest okres płodny. Fajne, bo nie jest to nic inwazyjnego a jest bardzo proste i pomocne. Po drugie warto zastanowić się skąd wynika niskie libido Twojego partnera. Być może wynika to z jakichś zaburzeń hormonalnych - to ważne, bo np jeśli ma niski poziom testosteronu lub za wysoki poziom prolaktyny to może być problem z poczęciem. Warto zbadać bo szkoda czasu na bezskuteczne próby. I jeszcze jedno. Nie zgadzam się z przedmówczynią. Nie namawiałabym partnera do niczego a już na pewno nie do seksu prokreacyjnego. Staraj się go raczej uwieść w dni płodne (pomocna jest tu natura, która i tak w okresie płodnym czyni kobietę bardziej atrakcyjną dla partnera), a nie 'namówić" do robienia dziecka. Jak będzie się czuł zmuszony to raczej podziała na niego zniechęcająco. Może się zdarzyć, że będzie jeszcze gorzej niż teraz- całkiem się zablokuje. Nie gadaj mu w ogóle za dużo o robieniu dziecka. Mów mu tyle ile jest niezbędne. Faceci nie lubią roztrząsania takich intymnych tematów. Poczuje się niemęski i będzie jeszcze trudniej. Rób swoje i powodzenia!!
 
Ostatnia edycja:
Myślę ze szczera rozmowa z partnerem na ten problem coś pomoże ;) poproś go o wsparcie jak będziesz szla do lekarza , niech zrozumie jaki i w czym jest problem , powiedz o swoich obawach. nie zgadzam się z poprzedniczka mężczyzna powinien wiedzieć jaki jest problem i pomoc go rozwiązać , tu wcale nie chodzi o jego męskość raczej o szczęśliwy związek , na którym jeśli mu zależy to będzie i pomocny i da wsparcie kobiecie :)Powodzenia
 
reklama
Oprócz mierzenia temperatury i obserwowaniu śluzu, bo to też pomocne możesz się jeszcze zaopatrzyć w testy owulacyjne. Wielu dziewczynom naprawdę pomogło. A z partnerem faktycznie należy porozmawiać, poważnie, szczerze i... pouwodzić go w te dni. To najlepsza metoda. I zapytałabym, czy on się boi mieć dziecko, bez oskarżeń, zwyczajnie. Bo czasem tak jest, że facet chce, ale się boi i to go blokuje, ale to normalne. Ty też pewnie się boisz, bo to nowość. Porozmawiajcie o tym :)
 
Do góry